Jeśli do Twojej rodziny należy kot, pies lub inny czworonóg, musisz się dobrze przygotować do jego przeprowadzki. Zanim spełnisz wszystkie wymogi i przywieziesz swojego pupila na Wyspy, minie co najmniej siedem miesięcy...

więcej »

Na Melę przybyli przedstawiciele wszystkich pokoleń i wydaje się, że wszyscy mieli dobrą zabawę. Słowo „Mela” oznacza w sanskrycie „spotykać się”. Z czasem, na subkontynencie indyjskim, pojęciem „Mela” zaczęto określać rodzinne festyny. Często, tak jak w przypadku naszych odpustów, pretekstem do urządzenia Meli były święta religijne. Tak naprawdę jednak chodziło o spotkanie się (stąd słowo „Mela”), rozmowę, wspólną zabawę. Azjaci, którzy znaleźli swój dom w Londynie, oprócz wonnych potraw i barwnych strojów przywieźli tu ze sobą Melę.

więcej »

Wygląda na to, że niebo w Londynie otwiera się niemal codziennie ze wzmożoną częstotliwością i uświadamiając nam, że kochamy wodę tak długo, jak nie pochodzi ona z niebios. Znacznie przyjemniej byłoby żyć w gorącym kraju – ale czy to rozwiązałoby problem? Zapewne narzekalibyśmy wtedy na dokuczające upały. I tak źle, i tak niedobrze. Najlepszą receptą jest więc basen – kryty na pochmurne dni, odkryty na upalne. Oto kilka, naszym zdaniem, najciekawszych i na każdą kieszeń.

więcej »

Woda to naturalne środowisko malucha, spędził w niej przecież długie dziewięć miesięcy. Dlatego dzieci uwielbiają baraszkowanie w wannie, taplanie się w kałużach i... pływanie w basenie. Możecie zacząć, gdy Twój niemowlak pewnie trzyma główkę, czyli około czwartego miesiąca jego życia. Ale jeśli Twoje dziecko jest starsze, nie przejmuj się. Na zabawę w basen zawsze jest dobry czas. A w Londynie są do tego doskonałe możliwości. Moja córka Hania zaczyna kurs pływania we wrześniu, kiedy skończy pół roczku. Gorąco Cię zachęcam – zacznijcie razem z nami.

więcej »

W olbrzymich zbiorach British Museum znalazło się też miejsce na cenną kolekcję sztuki chińskiej, w tym chińskiego malarstwa. Trochę jak skośnookie twarze - chińskie, koreańskie czy japońskie, które z początku wydają się Europejczykowi bardzo do siebie podobne, tak i chińskie malowane zwoje zdają się zrazu niemal identyczne. Żeby je docenić i rozróżnić, cieszyć się nimi i z prawdziwym znawstwem smakować, trzeba je lepiej poznać. Nie przychodzi to łatwo, bo licząca tysiąclecia starożytna chińska kultura wydaje się bardzo różna od naszej. Inna rzecz, że naciski globalizacji zmuszają do wyjścia z prowincjonalnych zaścianków i lepszego poznania dokonań innych.

więcej »

Alkohol jest w Londynie wszechobecny nie tylko podczas weekendu. Ludzie piją w pubach, parkach, na ulicach i w domowych enklawach. Niektórzy są uzależnieni od alkoholu. Stracili kontrolę nad swoim życiem. Jednak nie wszyscy przyznają się do bezsilności wobec trunków z procentami. Uznanie tej bezsilności to pierwszy krok na trudnej drodze do opanowania nałogu.

więcej »

W zeszłym tygodniu, w dniach 24 - 31 lipca w Walpole Park na Ealing Broadway, odbył się po raz 21. jeden z największych festiwali jazzowych w Europie – JVC Ealing Jazz Festival.

więcej »

Skierowałem moją maszynę na małą nitkę wody i nagle, tuż za brzegiem kanału zobaczyłem małe poletko. Zmieściłem się na nim, ale Spitfire aż stanął na nosie! Uderzenie było tak silne, że wyrzuciło mnie przez rozbitą kabinę.

więcej »

Witajcie polsko-angielskie mamy. Niezależnie od tego, czy mieszkamy w Polsce czy na wyspach, wszystkie borykamy się z tymi samymi problemami. Od dziś co tydzień będę starała się odpowiadać na Wasze pytania i poruszać tematy bliskie wszystkim rodzicom. Jeśli macie wątpliwości związane z wychowaniem dziecka, piszcie na adres redakcji. O odpowiedzi na trudniejsze pytania poprosimy specjalistów – lekarza pediatrę, alergologa, psychologa dziecięcego i dietetyka. Piszcie też o Waszych doświadczeniach z dziećmi na angielskiej ziemi – tych dobrych i tych złych. Najciekawsze listy opublikujemy. Magdalena Gignal – mama pięciomiesięcznej Hani, od trzech miesięcy w Londynie

więcej »

Jak przetrwać z dzieckiem w metropolii Poznajcie moją córkę Hanię. Hania ma już prawie cztery miesiące, a od trzech mieszka w Londynie. Mimo wielu obaw, udało nam się przeżyć wyjazd z Polski i nie zwariować. Jeśli też macie wątpliwości, czy zdołacie odnaleźć się z maluszkiem w Anglii, przeczytajcie nasz poradnik.

więcej »