MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/08/2005 12:36:44

Wrzuć zwierzaka do plecaka

Jeśli do Twojej rodziny należy kot, pies lub inny czworonóg, musisz się dobrze przygotować do jego przeprowadzki. Zanim spełnisz wszystkie wymogi i przywieziesz swojego pupila na Wyspy, minie co najmniej siedem miesięcy...

Goniec Polski .:. Polski Magazyn w Wielkiej Brytanii

Na szczęście okrutne przepisy o kwarantannie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, należą już do przeszłości. Wszystkie formalności można załatwić w kraju, jednak trwają one bardzo długo. Instrukcja Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego nie pozostawia złudzeń. Wielkimi literami, grubą czcionką wypisano w niej ostrzeżenie: „Uwaga!!! Aby zwierzę zostało wpuszczone na terytorium Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej musi być bezwzględnie zachowana kolejność powyższych działań.” Dlatego naprawdę warto trzymać się instrukcji.

Krok po kroku (te numerki mogłyby być jakieś kolorowe, większe, jakąś ciekawą czcionką)
1. Zacznij od wizyty u weterynarza. Twój zwierzak musi zostać zidentyfikowany za pomocą mikroczipu, zgodnego z wymogami normy ISO 1784 lub Aneksu A do normy ISO 11785. Jeśli mikroczip nie spełnia wymagań tych norm, właściciel zwierzęcia musi zapewnić możliwość odczytania numeru mikroczipu podczas jakiejkolwiek kontroli, czyli musi dysponować czytnikiem. Lepiej więc upewnić się, że weterynarz zakłada odpowiedni chip. Koszt wszczepienia chipa waha się od 80 do 130 zł.
2. W czasie tej samej wizyty Twój pupil powinien zostać zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Uwaga – jeśli zwierzę zostało najpierw zaszczepione przeciwko wściekliźnie, a potem zidentyfikowane, szczepienie przeciwko wściekliźnie powinno zostać powtórzone po zaczipowaniu. Ze względów zdrowotnych, nie można tego zrobić wcześniej, niż 21 dni po ostatnim szczepieniu.
3. Po upływie miesiąca, zabierz zwierzaka na badanie krwi. Celem badania jest zbadanie efektywności szczepienia. Badanie kosztuje 227 zł. Rejestry lekarzy upoważnionych do pobierania próbek krwi prowadzą okręgowe rady lekarsko-weterynaryjne. Lista lekarzy jest też dostępna na stronie internetowej Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej pod adresem: www.vetpol.org.pl.
Następnie należy wysłać próbkę krwi do zatwierdzonego przez Unię Europejską laboratorium. Adres takiego laboratorium w Polsce to: Państwowy Instytut Weterynaryjny, Państwowy Instytut Badawczy, Zakład Wirusologii, Al. Partyzantów 57, 24-100 Puławy. Na odesłanie wyniku laboratorium ma dwa tygodnie.
4. Zwierzę może wjechać do Wielkiej Brytanii nie wcześniej niż po upływie 6 miesięcy od uzyskania pozytywnego wyniku tego badania (miano przeciwciał w surowicy musi wynosić co najmniej 0,5 IU/ml). Czyli musisz teraz odczekać jedyne pół roku. Jeśli wynik badania jest niesatysfakcjonujący, trzeba powtórzyć szczepienie i znów wykonać badanie.
5. Z wynikiem musisz udać się do lekarza weterynarii upoważnionego do wystawiania paszportów dla zwierząt towarzyszących (listę takich lekarzy znajdziesz na stronie: www.vetpol.org.pl). Lekarz wypełni paszport Twojego ulubieńca. Dopilnuj, żeby dokładnie wypełnił wszystkie rubryki. Jesteście już o krok od wyjazdu!
6. Na dobę przed wyjazdem zwierzak musi zostać odrobaczony i poddany profilaktyce przeciwkleszczowej. Obie procedury muszą również być potwierdzone w paszporcie. Poproś, by lekarz wypełniający rubryki wpisał przy odrobaczaniu i odkleszczaniu nie tylko datę, ale też dokładną godzinę wykonania tych zabiegów. Jest to bardzo ważne, ponieważ zwierzę może przekroczyć granicę tylko nie wcześniej niż 24 i nie później niż 48 godzin od chwili zaaplikowania mu preparatów. Możecie ruszać w drogę!
7. Twój pupil może wjechać do Anglii tylko zatwierdzoną przez DEFRA (Department of Environment Food and Rural Affairs) trasą i tylko z zatwierdzonym przewoźnikiem (lista zatwierdzonych tras wjazdu i autoryzowanych przewoźników jest dostępna na stronie: www.defra.gov.uk).

Ufff... Udało się załatwić formalności w zaledwie siedem miesięcy, możecie ruszać w drogę. Jeśli jedziecie autem – koniec problemów. Chcesz jechać autokarem – zadzwoń koniecznie do przewoźnika i dowiedz się, na jakich warunkach zgadza się on na przewóz zwierząt. Jeżeli planujecie podróż samolotem, zaczynają się problemy.
Niestety, żadna z regularnych linii latających z Polski do Wielkiej Brytanii nie zabiera zwierząt. Na przewiezienie czworonoga nie wyrażą zgody Ryanair, EasyJet, Wizz Air, Sky Europe, LOT, British Airways ani Centralwings. Informacje na stronach internetowych niektórych linii lotniczych są mylące. Sprawę wyjaśnia ostatecznie telefon. Pozostaje firma British Airways Cargo, która liczy sobie za taką usługę co najmniej 3300 zł (więcej informacji pod numerem telefonu: 00 48 22 606 65 55). Można też skorzystać z usług LOT Cargo. Za usługę zapłacisz w zależności od wagi objętościowej klatki (objętość klatki w cm3 dzielona przez 6000) - minimalna opłata za przewóz zwierzęcia do Londynu wynosi 390 zł. Dodatkowe opłaty to 81 zł oraz 2 zł za każdy kg wagi objętościowej klatki. Więcej informacji pod numerem: 00 48 22 606 88 75.
Wszystkie linie lotnicze wymagają specjalnej klatki do przewozu zwierząt (patrz rysunek). Klatka musi być też wyposażona w poidełko. O tym, czy podać zwierzakowi środki uspokajające decyduje graniczny lekarz weterynarii. Przewoźnicy zalecają, by unikać podawania takich leków na własną rękę, jednak nie jest to zabronione.
Jeśli uda ci się już pokonać wszystkie przeszkody i twój czworonóg stanie w końcu na angielskiej ziemi, pamiętaj o obowiązujących tu przepisach. Po swoim zwierzaku musisz sprzątać, w każdym parku są specjalne kosze na psie odchody. Nieprzestrzeganie tego przepisu może skończyć się karą – 50 funtów za pierwszym razem, 1000 za drugim i 2500 funtów, gdy zostaniesz złapany trzeci raz.
Ile kosztuje utrzymanie zwierzaka w Wielkiej Brytanii? 15-kilowy worek suchej karmy dla psa to ok. 40 funtów, puszka jedzenia dla kota – ok. 50 pensów. Wizyta u weterynarza to ok. 40 funtów. Dodatkowym utrudnieniem dla właścicieli zwierzaka jest fakt, że większość landlordów nie godzi się na wynajęcie mieszkania rodzinie z czworonogiem. Ale dla chcącego, nic trudnego, a miłości do zwierzaka nie da się przeliczyć ani na złotówki, ani na funty.


Magdalena Gignal

O swoich doświadczeniach z przywożeniem zwierząt do Wielkiej Brytanii
opowiadają Aneta i Jacek:

Aneta: - Nasze przygotowania do zabrania psiaka trwają już kilka miesięcy. Musieliśmy odsunąć wyjazd do Szkocji w czasie, właśnie ze względu na zwierzaka. Na szczęście Kropka nie będzie musiała siedzieć w kwarantannie w Anglii. Nie wyobrażam sobie zostawienia jej tam zupełnie samej, poza tym to sporo kosztowało. I tak mała musi sporo przejść, te wszystkie chipy, dodatkowe szczepienia. Według planu Kropka miała być szczepiona pod koniec listopada, ale po zaczipowaniu trzeba było ją zaszczepić dodatkowo. Podobno jej nie zaszkodzi, mam nadzieję, że to prawda...
Musimy jeszcze ubezpieczyć naszą psinę na wypadek leczenia weterynaryjnego, bo podobno jest ono bardzo drogie na Wyspach i wynająć mieszkanie. To ostatnie też nie jest proste. Jedni nie chcą psa w ogóle, inni każą zobowiązać się do wynajęcia specjalistycznej firmy sprzątającej na koniec. Najtrudniejsza w tym wszystkim jest nie cała procedura, ale niedoinformowanie urzędników i lekarzy w Polsce. Nawet weterynarz z rekomendowanej listy nie miał pojęcia, co trzeba zrobić. Jak się nie dopilnuje wszystkiego samemu, nie ma szans na spełnienie tych warunków. Nasza Kropka już czeka cztery miesiące. Jeszcze dwa, odkleszczanie i możemy lecieć. Albo jechać, jeśli nie uda się załatwić przelotu za rozsądne pieniądze...

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska