MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/03/2013 07:46:00

Felieton: Koniec biedy

– byłby możliwy, gdyby na walkę z nią stu najbogatszych ludzi na świecie przeznaczyło jedną czwartą dochodu uzyskanego w 2012 r. Tak wynika z najnowszego raportu międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam.

Wróć do artykułu "Felieton: Koniec biedy" »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze 1 - 20 z 47

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

14 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

I jeszcze jedna sprawa - dziś ludzie faktycznie wydają się bumelować (socjal itd.), ale może nie jest tak do końca. Dzięki multimediom (i nie tylko nim) poszerzyło się pojęcie kultury, która stała się bardziej "egalitarna". Ludzie, mimo wszystko, mają naturalną skłonność do twórczej ekspresji - czy to są murale, czy to są małolaty robiące hiphop itd. Moim zdaniem, wiele z takich działań to jednak wartość intelektualna, często kulawa, ale na swój sposób pożyteczna. Jak słucham czasem np. polskiego hiphopu, to mam wrażenie, że niektórzy kolesie, którzy go robią, kumają więcej niż kolesie, którzy pompują swoje ego na uniwerkach i salonach. A jeśli nie kumają, to przynajmniej są szczerzy i w tej szczerości bardziej spostrzegawczy, bo salonowcy muszą się szmacić i ściemniać naród, żeby ich ręka pańska od karmnika nie odstawiła.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

14 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Inteligencja to zdolność do przetwarzania danych - może być stała, ale dane mogą się zmieniać. Do zrozumienia tego, co się dzieje, w gruncie rzeczy nie potrzeba dużej inteligencji, potrzebna jest elastyczność umysłu. Z drugiej strony koncepcji na temat tego, czym jest inteligencja, jest sporo:) Zgadzam się, że prawdopodobnie jest więcej biorców. Ale zauważ też, że kiedyś walka o byt sprowadzała się do powtarzalnej, ciężkiej pracy, w zasadzie często nie wymagała wiele myślenia. Teraz praca jest - uogólniając - lżejsza, być może wymaga jeszcze mniej myślenia ze względu na wąskie specjalizacje. Ale postęp technologiczny i gigantyczny przyrost "bodźców" sprawiają, że przetwarzamy więcej danych. Podobno dziś w jednej gazecie jest więcej informacji, niż kiedyś człowiek wchłaniał przez całe życie. Tylko ludziom trzeba pomóc uporządkować te informacje i wierzyć, że nie są zbyt głupi, żeby je przyswoić.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

11 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

@gryzi79 - Można, można - polecałem go kilkanaście postów wcześniej:) Widać, szybko i szeroko się niosą takie memy, a tego typu efektowne opracowania jednak otwierają trochę oczy, dlatego tym bardziej warto się dzielić takimi danymi. Pozdrawiam.

profil | IP logowane

gryzi79

10 komentarzy

11 marzec '13

gryzi79 napisała:

http://youtu.be/QPKKQnijnsM

naprawde polecam filmik, mozna sie troche zdziwic, dotyczy dystrybucji dobr w USA, ale pewnie wszedzie jest podobnie, niestety

profil | IP logowane

gryzi79

10 komentarzy

11 marzec '13

gryzi79 napisała:

http://youtu.be/QPKKQnijnsM

naprawde polecam filmik, mozna sie troche zdziwic

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

10 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

@grubasson - Pierwszy akapit - nie mam nic do dodania:) Drugi akapit - ja też uznaję demokrację, głównie dlatego nie jestem "korwinistą". To, że ludzie dają się w pałę robić, to pewnie nie nasza wina, ale nasza strata. Bo decyzje zrobionej w pałę więszości ważą również na naszym losie - dlatego warto dbać o stan umysłu większości, na tyle, na ile możemy. Elit na chama nie da się zmienić. Komunizm wprowadzają własnie elity, choć obecnie trochę inaczej go brandują. Chodzi o to, żeby wprowadzać zmiany ewolucyjne. Ludzi nie jest za dużo na demokrację bezpośrednią, tylko mają za małą kumację - to trzeba próbować zmienić.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

8 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

@Tomalski - Z poruszonego tematu? Wynika choćby niniejszy wątek i nasze zaangażowanie w wymianę zdań, która może wpłynąć na rozmaite decyzje oraz późniejszą komunikację z innymi ludźmi:) Poza tym to trwały ślad w internecie, na który może trafić ktoś zainteresowany tematem, ale również jakiś bezpieczniak:)

@smieszny_mis - Dokładnie tak. Ty to wiesz, wiem to też - dzielmy się tą wiedzą, z ludźmi, którzy jej nie mają. Może ją rozwiną, pokierują swoim życiem inaczej, niż by to zrobili, gdyby jej nie mieli, może przekażą dalej, komuś, kto może ją rozwinie - itd.

@united4ever - Ciekawy, i temat bardzo ciekawy. Widać gołym okiem, że wszystko się uniformizuje i konsoliduje. Na horyzoncie mamy światowe monopole, światową walutę i światowe państwo, słowem - światowy koncłagier. Także fajnie coś jednak robić, żeby oddalić tę perspektywę:)

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

8 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Zobaczcie
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=QPKKQnijnsM
Tyle na temat amerykańskich elit jako godnego celu aspiracji.

@grubasson - 1. Część nie myśli, część myśli. Chodzi o to, żeby sprawić, by jak nawięcej niemyślących zaczęło myśleć. Ja też kiedyś czytałem "GW". 2. Komunizm i socjalizm to modele zarządzania społecznego, wykorzystywane przez elity, które są ponad tymi systemami. To są psychopaci i mordercy. Ludzie, którzy mają władzę praktycznie absolutną muszą być psychopatami zważywszy na to, jak wygląda współczesny świat. Wywoływanie i finansowanie wojen to tylko najbardziej "spektakularny" aspekt ich działalności. Nie robi tego samotnie Bill Gates, ale system instytucji (i ludzi w nich zasiadających) stworzony m.in. przez Rockefellera ma decydujący wpływ na kształt światowej polityki i gospodarki. To tylko skrótowe, obrazowe ujęcie tematu.

profil | IP logowane

smieszny_mis

133 komentarze

8 marzec '13

smieszny_mis napisał:

Tak na serio to obecny system kreuje i umacnia "superelity". Partie mają nieprawdopodobny wpływ na media i całość "mechaniki tłumu". Wybory są sterowane w całości przez media. Elity parti są kuszone (i sterowane) ogromnymi pieniędzmi etc. Co więcej te elity się praktycznie nie zmieniają. Spory są tak naprawdę gierkami bo przecież nie wywrócą michy z której jedzą.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

7 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

@united4ever - Wszyscy mamy trochę racji:) Myślę, że ci najbogatsi w większości albo i wszystkich krajach świata musieli złamać prawo, żeby dorobić się fortun. Bo na drodze na szczyt zawsze jest tłok. Tłoczą się m.in. ludzie, którzy z racji zasiadania w administracji państwowej mają większe możliwości niż zwykli obywatele. Więc trzeba ich przekupić albo się z nimi poukładać, a to prawie zawsze narusza interes społeczny, moralność i przepisy. Ktoś wcześniej pisał o państwie - to jest narzędzie opresji w rękach tych najbogatszych, nie przedsiębiorców, tylko "faraonów":) Im bardziej uda się obnażyć mechanizmy państwowego rozboju w oczach "zwykłych ludzi", tym trudniej władzy będzie uprawiać zorganizowane oszustwo. To długi i żmudny proces, ale w widoczny sposób postępuje - kropla drąży skałę. Tylko każdy musi znaleźć w sobie odrobinę inicjatywy, wysilić się na choćby skromną aktywność. I, być może przede wszystkim, mieć pozytywne nastawienie do rzeczywistości:)

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

7 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

@grubasson - Powtarzam: czym innym jest przedsiębiorca, który dorobił się pomysłem i pracą, czym innym finansowy "faraon" na szczycie drabiny społecznej. Ludzie z tej drugiej kategorii ustalają zasady gry - to tak, jakbyś siadł do pokera z szulerem. Co byś nie robił, i tak przegrasz. Nie da się tworzyć etosu przedsiębiorcy w sytuacji, kiedy system jest skonstruowany tak, żeby łupić. Po raz kolejny powtarzam - rozróżnijmy między bogatymi przedsiębiorcami, a establishmentem finansowo-politycznym. Chcesz istnienia elity - ale czym jest ta elita? Bo ta finansowa, która obecnie wyznacza kierunek rozwoju świata, to banda psychopatów i morderców. Potrzebujemy jasnych zasad gry, a nie dyktatu państwa, które jest narzędziem i fasadą dla ludzi z "układu". Ludzie są odmóżdżeni, bo państwo zabiera im wolność, "uwalnia" od odpowiedzialności i wciska "bezpieczeństwo".

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

6 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Do przemiany systemowej musiało dojść tak czy siak, bo "blok wschodni" był bankrutem. Fakt, że była ona przeprowadzona przez ubeków według scenariusza moskiewsko-waszyngtońskiego, był tylko ułatwiony przez to, że społeczeństwo nie kumało mechanizmów władzy. Teraz jesteśmy mądrzejsi o te doświadczenia. Możemy się dzielić tą świadomością i wiedzą, i angażować w różne przedsięwzięcia (nie na barykadach, tylko na zasadzie "pracy organicznej" w swoim środowisku), ale możemy też pozamykać się w swoich kanciapach, przejadać to, co nam zostało do przejedzenia, a potem czekać na komorników w asyście psiarni. I reedukację w duchu nowej ideologii totalnego państwa z mikroczipem pod skórą (to akurat nie wizja przyszłości tylko real, w dodatku coraz bardziej trendy w niektórych miejscach na świecie).

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

5 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Próbuję raczej dematriksować:) Nie proponuję, żeby uczyć małpy pierwiastkowania. Proponuję, żebyśmy analizowali, działali i dzielili się informacją tak, jak potrafimy - dostosowując to wszystko do okoliczności, możliwości i adresatów. Na brak kumacji cierpią nie tylko fani "Big brothera", ale również ludzie z dr przed nazwiskiem. Co więcej, ludzie niezryci uczelnianą edukacją częściej więcej łapią niż akademicy. Z kobietą rozmawiasz o zdrowiu i ekologii, z facetem o ekonomii i polityce (bywa, że odwrotnie:). Z akademikiem rozmawiasz na izmy, z praktykiem na przykłady. Nie można ludziom rysować całości i mówić, co powinni robić - nie o to chodzi. Trzeba iść tropem ich intuicji i korygować lub poszerzać ich wiedzę. Niech sami wyciągają wnioski. I nie ma sensu się na nic nastawiać - może to, co usłyszą dzisiaj, zadźwięczy im za pół roku, gdy będą podejmować życiową decyzję.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

5 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

To prawda, tak jest w większości przypadków, ale teraz bankomaty dla coraz częściej przestają wydawać kasę. Część z tych, którym brakuje kasy, zaczyna myśleć. Trzeba próbować im wyjaśnić, co się dzieje i dokąd to prowadzi. Oprócz ponurych, choć z grubsza trafnych diagnoz, trzeba mieć wiarę w ludzi. A nuż zadziała efekt motyla?:) Po prostu warto próbować przezwyciężyć bierność, zamiast się do niej dokładać, bo liczenie na to, że "jakoś to będzie", jest większą naiwnością, niż dobijanie się do głów "przeciętnych obywateli".

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

5 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Wystarczą proste decyzje w życiu codziennym – kupujesz mniej lub w ogóle od korporacji, więcej u drobnych handlarzy, od drobnych producentów. Dzielisz się informacją, komentujesz wydarzenia na forach i w taki banalny sposób pomagasz kształtować opinię publiczną. Wychodzisz na manifestację przeciwko ACTA. Głosujesz na Rona Paula, zamiast na Obamę, a w UK na Nigela, zamiast Browna czy Camerona. Jest mnóstwo sposobów, żeby pomóc ruszyć sprawy we właściwym kierunku, problem polega na tym, że każdy mówi „to nie ma sensu, sprawa jest przegrana” – no tak, jest, bo każdy tak mówi. To musi być ewolucja, nie rewolucja, zmiany ciągłe, nie skokowe, które podmywają stare struktury i od razu wypełniają je nową treścią, a nie takie, które mają na celu zburzenie i rozszabrowanie.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

5 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Nie chcę rewolucji w „tradycyjnym” sensie – to głupota i działanie na własną szkodę. Chodzi o to, żeby jak najwięcej ludzi (w uproszczeniu piszę o „masach”) zrozumiało, że w życiu codziennym może podejmować szereg decyzji politycznych i ekonomicznych, mających z pozoru znikomy wpływ na kształt państwa i świata. Ale podobnie jak w ekonomii, tak i na płaszczyźnie jednostkowych decyzji działa efekt skali. Dodatkowo dochodzi sprzężenie zwrotne. Zaczynasz żyć „świadomie”, politycznie i gospodarczo aktywnie – i zarażasz tym swoich znajomych, a oni swoich itd. Jest ogromna inercja w społeczeństwie, ale ona jest przezwyciężana. Chodzi o to, żeby pomóc ją przezwyciężać.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

5 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Nie wiem, czy jest za późno, czy nie, ale jestem przekonany, że to jedyny właściwy moment. Wcześniej to nie było możliwe, bo nie było odpowiednich kanałów komunikacji, później to nie będzie możliwe, bo nie będzie odpowiednich kanałów komunikacji, tylko cenzura, monitoring, pełna kontrola. Jedynie teraz jest krótkie "okienko czasowe", kiedy można przepchać przez internet do "masowych" głów jak najwięcej informacji o tym, jak działa cały ten szwindel oparty na pustym pieniądzu i sterowaniu społecznym podszywającym się pod demokrację. Błąd w rozumowaniu ludzi, którzy są przeciwni działaniu politycznemu na poziomie systemowym polega na założeniu, że historia się powtarza. To mit. Pewne sytuacje się powtarzają. Ale nigdy w znanej historii nie było takich uwarunkowań jak współcześnie – tak rozwiniętej technologii, komunikacji, infrastruktury i tak licznej populacji. Nie było też takich instytucji, jak obecnie, i narzędzi działania, które oferują.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

5 marzec '13

Pan_dobrodziej napisał:

Ksiądz czy kominiarz, każdy ma w wybór, czy woli żyć bardziej na stojąco, czy bardziej w pozycji wypiętej, a mnie się generalnie wydaje, że warto trochę powalczyć, zanim zasilimy kompost:)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

5 marzec '13

Cowboy napisał:

^BRIC - mialo byc/"

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

5 marzec '13

Cowboy napisał:

no to mamy "ksiedza" czy "ksiecia" na tym portalu ;)

anglosaska ( USA - UK ) cywilizacja jest juz niestety ta ostatnia - przed resetem - a tak sie cieszylem ze bedzie jeszcze BRICK ;(

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska