MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

16/03/2010 22:02:42

Co mówi „stracone pokolenie”?

Kocham Wielką Brytanię, bo daje mi wolność, zaspokaja podstawowe potrzeby i spełnia marzenia. Szkoda, że nie „straciłem” się wcześniej. Użytkownicy Mojej Wyspy nie zgadzają się z opinią prof. Krystyny Iglickiej.

Wróć do artykułu "Co mówi „stracone pokolenie”?" »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze 1 - 20 z 56

Orligie

56 komentarzy

26 marzec '10

Orligie napisał:

Aż się serce raduje że takie roszczeniowo nastawione do świata towarzystwo, które to za to że sobie nie radzą, nie potrafią, albo im we własnym życiu nie wyszło gotowe są obwiniać i pluć na wszystkich i wszystko tylko nie siebie, nie wróci nigdy do mojej ukochanej Polski - dzięki Ci Panie.
PS. zachciało się zabierać babci dowód,
marzyła się druga Irlandia? - to macie. ha! ha! ha! Pani Madzia... ach te benefity! i stać na wszystko....co za raj!I dresy też pewnie za darmo ha, ha, haaaaa.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

23 marzec '10

Cowboy napisał:

Dom jest tam gdzie mozesz z wlasnej pracy utrzymac rodzine.
Chyba ze sa w PL.
To wspolczuje za zycie " okrakiem "

A czy myslal kto zeby zyc poza UK czy PL i wyjechac z Euro ?

profil | IP logowane

madzia030385

5 komentarzy

23 marzec '10

madzia030385 napisała:

szczerze, gdyby w polsce nie brakowalo ludziom na podstawowe potrzeby napewno by nie byli tutaj,panstwo to dba o nas lepiej niz nasze wlasne, podatki ktore placimy w polsce po prostu znikaja gdzieś nie wiadomo na co lub dla kogo, tu z kolei nikomu nie brakuje na zycie, a mianowicie na chleb, wszelka pomoc jaka państwo nam swiadczy jest wlasnie z tych podatkow.... to daje dużo do myslenia ze nasza polska nas oszukuje i co niektorych nawet skazuje na głód i straszna biede.tu za benefity człowieka stac na wiele, nie musi odmawia sobie butów zeby cos na obiad kupic, ani odmawiac dzieciom........ Anglia dla mnie jest domem , choc tesknie za polska(tzn znajomymi, rodzina, rodzenstwem) nie zamierzam wracac do polski, bo TU MAM WSZYSTKO !!!!

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

22 marzec '10

littleflower napisała:

dla mnie dom to tam gdzie serce moje, moje jest akurat tutaj w Anglii, i choc tesknie za bliskimi to zawsze moge ich odwiedzic- gdybym wrocila do PL tez bym tesknila za znajomymi tutaj , tylko gorzej bylo by juz z odwiedzinami

profil | IP logowane

septimus

11 komentarzy

22 marzec '10

septimus napisał:

do lunasunbabe: zwykła ciekawość świata:) do littleflower: zapewne masz rację. Ale dla mnie dom, to Polska:)

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

21 marzec '10

littleflower napisała:

septimus Ty masz z zona 5 tys netto was dwoje pracujacych w tzw dobrej pracy- tutaj za byle jaka minimalna stawka jest cos kolo 4 tys zl na osobe
zycie cenowo podobne jak w PL
jedynie w Londynie i okolicach jest drozsze ze wzgledu na drogie mieszkania jesli ktos musi sobie wynajac

profil | IP logowane

lunasunbabe

44 komentarze

21 marzec '10

lunasunbabe napisała:

z czystej ciekawosci septimus, dlaczego jestes na portalu Mojej wyspy? Bez urazy, milo ze mieszkajac w Polsce interesujesz sie sprawami emigracji, ja sie tylko zastanawiam jak to sie stalo, bo sama, za czasow pobytu w kraju nigdy nie interesowalam sie Anglia. Dziwie sie skad to zainteresowanie.

profil | IP logowane

septimus

11 komentarzy

21 marzec '10

septimus napisał:

no nie mogę! jak czytam komentarze, że Polska gospodarka ruszyła bo wysłacie miliardy Euro to łzy ze śmiechu mi lecę!!! Mimo, że nie ze wszytkim waszymi zdaniami się zgadzam, mam dla was szacunek za to, że wogole się odważyliscie wyjechać. Na pewno nie jest prawdą, że ktoś w Polsce wam rzucał wam kłody pod nogi. Macie dobre, ciekawe prace - fajnie! Serio. Ale nie piszcie bzdur, że Polka to "ustrojowy wschód". tutaj też można znaleźć dobrą pracę. Wiem to po sobie. Mam 25 lat, żonę i 2 letniego synka. Pracujemy na etacie, razem zarabiamy około 5 tys NETTO!!! Żona ma wyższe wykształecie, pracę znalazła w tydzień! Ja mam wykształecenie średnie. Ze studiów mnie skreślono bo zabardzo sobie je lekceważyłem. W pracy poznano sie na mnie i nikt mi nie wypomina że mam zaledwie średnie wykształcenie. Uważam, że przy większych staraniach w Poslce też byście mieli dobrą pracę. Życzę Wam wszytkim na emigracji jak najlepiej!:)

profil | IP logowane

lunasunbabe

44 komentarze

19 marzec '10

lunasunbabe napisała:

tu juz nie chodzi o chore ambicje ale o stosunek do innych ludzi.Zgadzam sie ze sniper, znamy my juz tych, co im sie wydaje ze sa wyzsza klasa, a wszystko do czasu. Z tego wywyzszania glupota bije po oczach.

profil | IP logowane

Milusia

112 komentarze

19 marzec '10

Milusia napisała:

Kahna7 tak sobie czytam twoje wypowiedzi i mam nadzieje, ze nie bedziesz piastowac zadnego managerskiego stanowiska, obawiam sie, ze biedni byliby wtedy ludzie, ktorzy mieliby dla Ciebie pracowac. Mam wrazenie, ze dla Ciebie taka np sprzataczka to jakis podgatunek, zapominasz jednak, ze nie wszyscy moga byc lekarzami i prawnikami.
Z twoich wypowiedzi wynika, ze nie szanujesz ludzi pracujacych fizycznie i moze dlatego inni nie szanowali Ciebie, stad przykre doswiadczenia z przeszlosci.
W miejscu gdzie pracuje jest kilku sprzataczy, ich angielski jest bardzo slaby i komunikacja z nimi bardzo ograniczona, ale sa to normalni, ciezko pracujacy ludzie, majacy na utrzymaniu swoje rodziny. I do glowy by mi nie przyszlo wyrazac sie o nich tak, jak ty wypowiadasz sie w swoich postach. Prosta zasada, szacunek rodzi szacunek.

profil | IP logowane

lunasunbabe

44 komentarze

18 marzec '10

lunasunbabe napisała:

coz, skoro o karierach mowa.. zawod nauczyciela nie jest az taka rewelacja :)) a prace fizyczne czesto sa mniej nudne niz siedzenie na tylku kilka godzin dziennie, kazdego dnia. niewazne co kto robi, ale jak sie z tym czuje. i nie nam oceniac.

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

18 marzec '10

littleflower napisała:

Kahna7 ja dalej uwazam ze nalezy szanowac nawet sprzataczke, kucharke, czy parkingowego. A prace fizycznie nie zawsze sa nudne, wielu uwaza ze prace umyslowe to dopiero nuda, np praca ksiegowego. Co dla Ciebie jest nudne dla innego moze byc pasja.
A dwa dzis jestes nauczycielem - jutro mozesz nim nie byc, w zyciu roznie bywa moze zrobisz blad np niestpsna wypowiedzia, moze byc redukcja etatow i znow nie chcac wpasc w klopoty mozesz byc zmuszona do pracy fizycznej

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

18 marzec '10

Cowboy napisał:

Dziekuje Pani KK za wstawienie
Ą ą Ć ć Ę ę Ł ł Ń ń Ó ó Ś ś Ź ź Ż ż
ktorych nie uzywalem
:)))

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

18 marzec '10

littleflower napisała:

c.d.

I nie wolno obrazac ludzi ktorzy chca pracowac nawet jako sprzatacze przez cale zycie, to ich wybor i nalezy to szanowac, nawet jesli maja dyplom w kieszeni.

A znajomych moze i rzeczywiscie sie spotyka ale odemnie zalezy czy chce kontynuowac te znjomosc czy nie.

profil | IP logowane

littleflower

230 komentarzy

18 marzec '10

littleflower napisała:

littleflower mylisz sie; ja pracowalam przez pare miesiecy w barze/sklepie kanapkowym, na sammym poczatku po przyjezdzie do Angli, zanim znalazlam prace w zawodzie. I tam niby super jobik, nie jeden by pozazdroscil, kasa lepsza niz min.wage plus bonusy, dobra ic zysta robota, robienie kanapek, potem ich sprzedaz i serwowanei kawy!! A jednak - czulam sie poniewierana bo zawsze byl jakis tam manager nad toba czasem i wiecej niz jeden ktory ci mowil co robisz nie tak a co masz robic inaczej itp


a ja twierdze dalej ze praca w magazynie , coffee shop nie jest jakims upokorzeniem,

i nigdy nie czulam sie ponizona jesli menager powiedzial mi zrob to czy to a to na przyklad zostalo zle zrobione, popraw, to jest wlasnie jego rola a nie galskanie po glowce
jesli teraz ja w pracy komus wydaje polecenia tzn ze go ponizam???

profil | IP logowane

arthurking

28 komentarzy

18 marzec '10

arthurking napisał:

Jak słucham lub czytam wypowiedzi " polskich ekspertów " to dochodzę do wniosku, że w Polsce powinni wprowadzić podatek od głupoty i nierzetelnej informacji.Byłby i wpływ do budżetu państwa:) i selekcja owych " ekspertów ". Powstałaby nowa grupa straconego pokolenia " ekspertów " :).

profil | IP logowane

lunasunbabe

44 komentarze

18 marzec '10

lunasunbabe napisała:

ha ha ha ja tez mysle, jak komus zle sie zyje na wyspach to przeciez na sile nikt was tu nie trzyma? Polska zaprasza w swe kochajace progi.Ja sie podpisuje pod wypowiedzia richlion. I to obiema rekoma. Do Anglii przyjechalam grubo przed otwarciem granic i nigdy nie chcialam juz wracac. tutaj moge byc soba.

profil | IP logowane

Adacymru

789 komentarzy

18 marzec '10

Adacymru napisał:

"U nas" (czyli w Polsce jak rozumiem martin wysocki), tez zdradzaja, tylko sie o tym tak nie mowi, a jakby tak odchylic ten rog dywanu, to nie jedno sie tam napewno znajdzie.

profil | IP logowane

richlion

15 komentarzy

18 marzec '10

richlion napisał:

Nie wszyscy do Anglii przyjeżdżają dla pieniędzy. Coś, czego wielu ludzi zwyczajnie nie rozumie, a już na pewno politycy i prezydenci. Jak wracam do kraju to czuję się jak obcy, tak przesiąkłem tutejszym zachowaniem, że się w sklepach dziwią, kiedy się uśmiecham. Dziwne, prawda? Być może nie każdy ma to szczęście pracować i żyć wśród tolerancyjnej grupie Anglików, ale jak o mnie chodzi, to tutaj dopiero odżyłem na nowo i żyję jak normalny człowiek.
Pozdrawiam wszyskich

profil | IP logowane

martin_wysocki

9 komentarzy

17 marzec '10

martin_wysocki napisał:

kahna, nie przkonalas mnie w ten cz w inny sposob, ich kultura, model rodziny, obluda, dwulicowosc i wiele innych cech i wad jest calkiem inna niz szanowanej osoby z Europy Wschodniej. Oczywiscie sa wyjatki, ktore potwierdzaja regule. Druga kwestia jest taka ze Anglicy bardzo sobie cenia zony z naszej czesci Europy chocby ze wzgledu na inny model rodziny i zachowania. U nas nie zdradzaja sie na kazdym kroku to tylko jedna z nielicznych kwestii...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska