Małżeński akt wielokulturowy

do desperado67...zszokowalo mnie podejscie twoje do calej dyskusji.Co to ma znaczyc,wykazales sie hamstwem pospolstwem i jestes zwyklym kmiotkiem.Uwazam ze jestes desperatem a nie deperado.Niechciala cie zadna to zazdroscisz kolorowym.Wolalabym kolorowego niz ciebie.Nawet nie wiesz co to milosc zal mi ciebie.

Spotyklaem sie przez 6 miesiecy z dziewczyna z RPA. Czy okreslicie mnie tak samo jak te polki czy jakos inaczej.

Murzyn nigdy nie będzie prawdziwym Polakiem. Nasze Zaduszki, Powstania, Boże Ciało czy Matejko ze Słowackim to bariera dla bambusa nie do przejścia i mamidło rownie odległe jak woda na Marsie, na szczęście dla nich.I te słowa na ustach czarnego,,Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy.....ha,ha,ha,to znaczy kto ? - murzyn?; nie zginął? A co do uwag białych odnośnie mieszanych związków. Jedź biała kobieto ze swoim kolorasem do jego bantustanu, a zobaczysz jak cię potraktuja jego osmalone ziomalki. Jak dostanies parę razy po pysku od czarnej teściowej, wrzucą ci parę tobołów na twój hardy polski łeb, przeprowadzą kawałkiem tępej muszli klitoridotomię i wychlastaja ci znaki plemienne na twaj gladkiej buzi, o! wtedy będziesz mogła powiedzieć że jesteś szczęśliwa, bo miłość nie zna granic, i jak spiewała Hanka Ordonówna - wszystko wybaczy, a czarniawym w szczególności. Życzę wszystkiego najgorszego. Pa białasko!

żeby na ten temat dyskutować,trzeba było być w ich krajach tj kolorowych i zobaczyć jak oni traktują białych.Ale ty Adacrymu w D.. byłeś i G... widziałeś,skoro z braku możliwości zarobienia kaski w polsce,wywiało cie po nią aż tutaj.Masz racje to w samej rzeczy nie mój poziom,przerabiałem ten temat dobre ćwierć wieku temu

No desperado to ciekawe czemu ja ich bronie. Nigdy w życiu nie "dogadzał mi" (jak to napisales) ani kolorowy, ani żaden inny obcokrajowiec. Zgadzam się, że niektórzy przesadzają, ale tak samo jest z polakami. Jak czasmi posłucham znajomych to nóż mi się w kieszeni otwiera. Ludzię są mądrzy lub głupi niezależnie od koloru skóry czy religii jaką wyznają.

Nie oni wymyslili rasizm ale ludzie twojego pokroju. Patrzac na twoja wypowiedz mozna dojsc do wniosku, ze postep ewolucujny widocznie cie ominal, moje dzieci potrafia utrzymac dyskusje na lepszym poziomie

kolorowi to pasożyty,co oni wnieśli do cywilizacji,gdyby nie biali,latali by do dziś po pustyni i robili pod krzaka.Teraz maja problemy z pracą tumany,więc sobie rasizm i respect wymyślili i ciągają pracodawców po sądach bo to jedyny sposób w jaki umieją zrobić kase oprócz benefitów.A wy ich bronicie bo wam dogadzaja to normalne,za niedługo słonie będą w modzie bo mają dłuższego.powodzenia

Dzieki justin1976, to wlasnie jest dla mnie jedna z definicji normalnosci. Pozdrowienia .

Ps. Eid Moubarak dla wszystkich. Jedzonko juz pachnie w calym w domu :)

A może jej chodziło o to, że normalny człowiek to taki, który nie ma zbyt ograniczonego swiatopoglądu. Nie szufladkuje ludzi ze względu na wyznanie, kolor skóry czy jeszcze jakies inne kryteria. To taki, który widzi w człowieku jego wady i zalety. Zresztą i tak tego nie zrozumiesz...

Niedobrze sie robi od czytania tych obrzydliwych bzdur. Blagam, spakujcie sie wszyscy i wracajcie do swoich zacofanych zabitych deskami skrzynek w uwielbionej polsce, w ktorych zyliscie do tej pory bo tutaj dla was miejsca nie ma i nigdy nie bedzie. Jeszcze nie doroslicie do tego zeby zyc tutaj ramie w ramie z normalnymi ludzmi, ktorzy stojac w kolejce w sklepie rozgladaja sie i prowadza statystyki co za 'kolor' to dzisiaj stal przed nim i kupowal 5k ryzu.....Odechciewa mi sie wstawac z lozka kolejnego dnia kiedy mysle o tym ilu takich zacofanych polaczkow zabiera miejsce na ulicach wielkiej brytanii.. I zaraz podemna zobacze comment, ze na pewno jestem polska dziwka zwiazana z 'kolorowym'. Otoz jestem niezywkle szczesliwa i dumna z tego ze od dobrych kilku lat jestem w stalym zwiazku z obcokrajowcem, i zycze innym w mieszanych zwiazkach wytrwania i powodzenia, nie sluchajcie tych debilnych wypowiedzi wszyscy jestesmy tylko ludzmi bez wzgledu skad pochodzimy, jak bylismy wychowani i jaka religie wyznajemy. A te dziesiatki wypowiedzi to 99% od tych znawcow, ktorzy sobie forum poczytali na polskich oczywicie stronach, bo do innych nie chodza i twierdza ze wszystko wiedza, bo ci ktorzy naprawde maja jakies pojecie o zyciu nie maja ochoty wygadywac tym 'expertom' bo nic to nie zmeni jedynie wzbudza zlosc i odbiera sily. Jednak ja uwazam ze od czasu do czasu musimy sie wypowiedziec szybko, tylko zeby pokazac, ze sa tu normalni ludzie rowniez i nie mozemy przymykac oko na tego typu wypowiedzi, poniewaz nikt inny tylko my musimy ich naprostowac. Ps. sory za brak skladni i ladu ale lekko zmeczona jestem po calym dniu sprzatania i gotowania dla 'kolorowego' ;)to byl tylko zart,to przez nadmiar pracy, a dla wiadomosci to maz zawsze dla mnie gotuje kiedy jestem w pracy a on wraca wczesniej lub przygotowuje przed wyjsciem. Co za szczesciara ze mnie :) Pozdrowienia dla wszystkich normalnych rodakow w UK

Zawsze mozna liczyc na kogos zeby zanizyl poziom dyskusji

nawet bociany wiedzą,że ze szpakiem tego sie nie robi,a to tylko ptaki.Zoofilia niezna granic.

Co ten artykul wogole ma oznaczac bo nie rozumiem z niego nic a nic Jedna na kilkanasie polek wychodzi za obcokrajowca i to jej sprawa a nie jakiegos kolesia z internetu Sama jestem w zwiazku z obcokrajowcem od 6 lat jestesmy bardzo szczesliwi mamy 4 letniego synka i niedawno wzielismy slub Moi rodzice sa bardzo szczesliwi i tylko szukaja okazji zeby do nas przyjechac albo zapraszaja nas do siebie moja rodzina bardzo sie cieszy ze swojego ziecia szwagra i wujka To absurd ze ktos potrafil napisac ze przynosimy hanbe naszemu krajowi. Moze warto zajac sie bezdomnymi poza granicami naszego kraju jaki oni nam przynosza wstyd bo wiekszosc z nich sa to marginesy sa to ludzie ktorzy mysla ze pieniadze leza na ulicy w jednej z moich rozmow z bezdomym ktory byl z okolic Brzozowa opowiedzial mi bawiacac do lez historie ze niby ktos mu ukradl papiery jak byl w trasie i przez to stracil prace a teraz mieszka na ulicy i nie widzi lepszego zycia jak butelka wina z raza i papieros a potem ludzie dadza zjesc i na flaszke sie uzbiera wiec po co mu lepiej...

Od mojego slubu też mineło ładnych pare latek i dla mnie to również był piękny i niezapomniany dzień. Dla mnie to nie tylko papierek, ale nie jest gwrancją mojego szczęscia. Z nim czy bez niego stworzyłabym taką samą rodzine. Tak jak napisałam, mama nadzieję, że moje córki dokonają podobnego wyboru. Jesli nie, mam nadzieję, że niezależnie od związku będą poprostu szczęsliwe.
A slub ze względu na zbliżające się potomstw jest dla mnie zupełnie absurdalny. Znam sporo takich par i wiele z nich jest już po rozwodzie...

Wlasnie marek75baran okreslil,ze zwiazek partnerski to zwiazek na kocia lape.Niestety po slubie wielu mezow zapomina o tym,a szkoda.Dziewczyny bardzo czesto patrza na swoje zaganiane matki-Polki(praca,opieka nad dziecmi,obiadki,prania,sprzatanie itp)i tatusiow"zmeczonych"po pracy ,w fotelu przed tv.Wcale nie maja ochoty wychodzic za maz,bo i po co?Papierek szczescia nie daje,a czasem wszystko zmienia i to nie na lepsze,a na gorsze.Moze dlatego panowie innych narodowosci sa tak interesujacy?

hi Justin , moze ja staroswiecka troszke jestem, ale pamietam moj dzien slubu ponad 16 lat temu , jaka ja wtedy bylam szczes;liwa, moze dla ciebie to tylko nazwa , dla mnie tp cos wiecej, ja jestem za zwiazkami partnerskimi, wole aby moje dziecko naprzod bylo w takim zwiazku a pozniej bralo slub np kiedy sie dziecka spodziewaja, mysle ze dzieci powinny byc urodzone w zwiazku malzenskim. Ja do dzis pamietam jak w szkole czesto mi zadawali pytania dlaczego moja mama ma inaczej na nazwisko niz ja, i czy to wogole jest moja mama, swoim wolalam tych pytan zaoszczedzic, wiem ze to nie ma znaczenia i zaden papierek nie daje gwarancji ze zwiazek bedzie bedzie szczesliwy , ale tez mysle ze z malzenstwa ciezej sie wycofac , to juz jest duzo wazniejzsze zoobowiazanie dla kazdej ze stron,

Littleflower też bym wolała, żeby moje córki w przyszłosci wyszły za mąż sladem swoich rodziców. Ale prawda jest taka, ze ten papierek nie jest w stanie zmienic uczucia. Kocham tego faceta i nie ma dla mnie znaczenia czy on jest moim mężem, czy poprostu partnerem... to tylko nazwa. Tak samo można utworzyc szczęsliwą rodzinę jako małżonkowie jak i w nieformalnym związku. No i wdrugą stronę. Można się męczyc z mężem lub konkubentem. A tak nawiasem mówiąc, marek75baran napisał, że tzw. kocia łapa to związek partnerski, a małżeństwo nie jest związkiem partnerskim??
Tak czy siak na kocią łapę czy w małżeństwie, biali czy kolorowi... nie ważne... byleby tylko szczęsliwie...

ja tam jestem ze starej szkoly troszeczke, nawet moj brat ma do mnie pretenje gdy mu pokazalam w slowniku ze definicja dziecka urodzonego w takim zwiazku to bekart , ale to przeciez nie ja wymyslilam i nie ja do slownikow nie wrzucilam, tym berdziej ze jesli dwoje ludzi ufa sobie na tyle zeby byr razem rodzicami to dlaczego boja sie zawrzec zwiazek?

na kocia lape....hehehe, to sie nazywa zwiazek partnerski

bylam niedawno w Polsce na spotkaniu klasowym , w 8 klasie bylo nas 31 osob, dzis po 18 latach zostalo 29 zyjacych, z tego 6 osob zdazylo sie rozwiesc , jedna nawet dwa razy , wszystkie malzenstwa byly zawarte z polakami, polkami, 5 par zyje na tzw kocia lape, chyba osiem osob jest samotnych , ale skala rozwodow mnie przerazila , 20%, z moich znajomych ktorzy zawarli zwiazki malzenskie z osoba innej narodowosci , mysle o prawdziwym slubie , a nie tylko o byciu ze soba ,zadna z tych par sie jeszcze nie rozwiodla, a znam tych par troche,wiec to chyba tez cos mowi,