Postanowiłam założyć ten temat, pomimo tego, że jest dość kontrowersyjny...
Ale przechodząc do rzeczy. Około miesiąca temu moja koleżanka stwierdziła, że chce iść do wróżki, której numer dostała od znajomej z pracy. W końcu zapytała się mnie czy mogłabym z nią do niej pójść. Stwierdziłam, że nie bo nie wierze w żadne przepowiednie z kart itp. Trzy dni później moja koleżanka przyjechała po mnie do pracy, byłyśmy umówione na małe zakupy. Po zakupach powiedziała, że jedzie do wróżki - w tym momencie ugięły mi się kolana. Pomyślałam- jak można być tak łatwowiernym i dawać sobą manipulować obcym osobom?! Gdyby było względnie wcześnie z pewnością poszłaby do niej na wizytę sama. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że była już godzina 20-40. Stwierdziłam, że nie puszcze jej samej, w tzw. obce rejony. Dużo rzeczy się teraz dzieje, poza tym moja koleżanka jest jeszcze bardzo młodą osobą ma 23 lata. No i stało się- poszłam z nią do wróżki! Wróżyła jej ok. godziny czasu. Nie słyszałam, o czym rozmawiały ponieważ siedziałam w innym pokoju. Po wróżbie moja znajoma wyszła z bardzo zaskoczoną miną, ale była zadowolona. Powiedziała- ,,ta kobieta podaje imiona...mówi szczegóły z dzieciństwa itd.'' Zaintrygowana sytuacją ,też poprosiłam o wróżbę. W miare rozwijania się wróżby czułam, jak krew odpływa mi z czubka głowy do końca palców u stóp. Zostałam przeskanowana jak na zdjęciu rentgenowskim. Skąd obca osoba może wiedzieć aż tyle szczegółów z okresu mojego dzieciństwa??? Bardzo dużo opowiedziała o sytuacjach, które wydarzyły się gdy miałam 6 może 7 lat. Przepowiedziała też kilka rzeczy na przyszłość. Mówiła o tym co mnie czeka oraz co mogę obejść w życiu tzw. ,,szerokim łukiem''. Tak jak wspomniałam na początku, byłyśmy u tej kobiety ok. miesiąca temu, a wróżba już się zaczęła sprawdzać. Wiem, że jest dużo osób, które poprostu wyłudzają pieniądze w tego typu branży. Jednak ta kobieta dosłownie powaliła mnie na kolana. Polecam. Jestem pewna, że nie jestem jedyną osobą, która wyszła od niej pod wielkim wrażeniem.

kiedys cyganka mi powrozyla, za 20 gr , co bylo wtedy nie do pomyslenia sprawdzilo sie... niestety...

Usunięte

Usunięte

Beatris a czy ta osoba uzywala jakis pomocy na przyklad kart, whadelka, czy tak tylko rozmawiala?

Ja jestem pod wrażeniem i to naprawde dużym. Skąd ta wróżka mogła wiedzieć o pewnych sprawach, na które rozmawiałam tylko z jedną osobą w życiu- ze swoją mamą? Też byłam sceptykiem może nawet jeszcze większym niż Sniper00 ... Jak ktoś będzie chciał namiar na tą kobietę, chętnie pomogę.

Kolezanka_szkla jak weszłam do pokoju w którym miałam mieć wróżone usłyszałam tylko tyle, żebym się nic nieodzywała, bo później jej zarzuce, że mogłam jej coś zasugerować. I tak też zrobiłam - siedziałam jak mysz pod miotłą i słuchałam a włosy na głowie stawały mi dęba. Stawia karty tradycyjne i tarota. Ja miałam wróżone z tradycyjnych.

Lecę do pracki

[ Ostatnio edytowany przez: Beatris444 21-10-2011 10:20 ]

Usunięte

Usunięte

No po prostu z ust mi to wyjales
Nie doslownie oczywiscie