Str 9 z 27 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-11-02 16:54:16 (14 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2011-11-02 17:01:41 (14 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| martunia2302 | Post #3 Ocena: 0 2011-11-02 17:02:18 (14 lat temu) |
 Posty: 1506 
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
Dlatego panie sprzedawczynie maja rekawiczki,zeby nie macac lepkimi lapkami wedlin
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") .
|
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2011-11-02 17:06:10 (14 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Tak? Zwlaszcza w polskich sklepach te rekawiczki maja...
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
| effimd | Post #5 Ocena: 0 2011-11-02 17:46:54 (14 lat temu) |
Posty: 562
Z nami od: 10-02-2010 Skąd: londyn |
My polskich sklepow unikamy z roznych powodow.Nie spotkalam sie z mila obsluga,co prawda mowa tylko o dwoch sklepach w ktorych bylam,ale jednak.Juz w Polsce spotykam sie z wieksza klasa obslugujacych na kasie i to na prawdziwej kasie gdzie mam porzadny wydruk i wrazie co jest podstawa by zareklamowac towar.Tutaj kupujac wedliny na swieta i inne rzeczy zadnego paragonu sie nie dostalo,wiecej sobie na to nie chcialabym pozwolic.W razie co raczej nie bede mogla czegos zareklamowac.
U nas w domu gotujemy dania z roznych kuchni ,nie tylko te polskie.Jesli natomiast potrzebuje kapusty kiszonej,ogorkow kiszonych itp w sainsburym jest tzw.polska polka wiec bez problemu tam nabywam,w Asdzie jest nawet polski twarog wiec i z tym nie ma problemu. Mam nadzieje,ze nas czytaja sprzedawcy z polskich sklepow by mogli wyjsc naprzeciw klientom.Powodzenia i pozdrowienia dla tych prowadzacych sklep z pasja! [ Ostatnio edytowany przez: effimd 02-11-2011 17:51 ] |
|
|
|
| |
|
| martunia2302 | Post #6 Ocena: 0 2011-11-02 18:04:41 (14 lat temu) |
Posty: 1506
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
Cytat: 2011-11-02 17:06:10, kolezanka_szklanka napisał(a): Tak? Zwlaszcza w polskich sklepach te rekawiczki maja...  .Nie wiem jak inne sklepy,tyle tego jest w londynie..
|
|
|
|
| PaniDomu | Post #7 Ocena: 0 2011-11-02 18:23:38 (14 lat temu) |
 Posty: 608
Konto zablokowane Z nami od: 11-09-2011 Skąd: London |
Moj znajomy pare dni temu byl w sklepie na Leyton. Wszedzie znaczek funta byl napisany po cenie a nie przed cena jak powinno byc.Znajomy zwrocil uwage sprzedajacej na ten blad a ta rezolutnie odpowiedziala: "To polski sklep".
Zgodze sie z przedmowcami - czasami obsluga jest jak rodem ze sklepu miesnego za czasow PRL-u, niemila,gburowata,z mina jakby robila laske,ze Cie obsluzy... Czytaj Oszczedna Pani Domu w Londynie
|
|
|
|
| Samurajka | Post #8 Ocena: 0 2011-11-02 18:45:12 (14 lat temu) |
 Posty: 3554
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
A ja juz przestalam sie denerwowac...rzadko tam zagladam,a jak juz to szybko kupuje co mi potrzeba i znikam,wole polskie produkty kupowac(jak ktos juz wspomnial)na tzw polskich polkach w Morrisonie.
Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
 |
|
|
|
| dzidka1 | Post #9 Ocena: 0 2011-11-02 20:03:53 (14 lat temu) |
Posty: 19
Z nami od: 28-10-2011 Skąd: Luton |
W naszym miescie polskich sklepow dostatek. I wciaz otwieraja sie nowe. Nie mam pojecia jak zarabiaja na swoje utrzymanie bo niektore to o pomste do nieba wolaja. W jednym z tych usytuowanych w centrum maja sposob na pozbycie sie mieska ktore wlasnie traci waznosc. Mianowicie zachwalaja, ze dzis jest w promocji i faktycznie jest tansze niz zazwyczaj tylko jeden maly szczegol. To nie jest promocja tylko redukcja ceny. Mieso poprostu ma jeden do konca lub ostatni dzien waznosci. I nie bylo by w tym nic zlego oprocz tego, ze nie widza roznicy pomiedzy promocja a redukcja ceny. Na moja uwage, ze nie sa uczciwi bo klienta nalezy poinformowac, ze redukcja ceny powstala na wskutek nieublagalnego terminu waznosci ekspedientka mowi, ze przeciez mowi mi ze, jest promocja. No i gadaj z taka. Sa to czeste przypadki nie tylko z mieskiem zwiazane i nie w jednym tylko sklepie.
Kupujesz majonez wielka kartka promocja !!!!! cena faktycznie przystepna, fajnie, bierzesz trzy. Wracasz do domu i tam zoonk, za trzy dni konczy sie waznosc. No i to, co juz ktos wspomnial. Jak place niewielki rachunek to boje sie wyjac 20 funtowy banknot. No naprawde sie boje bo nie ma sklepu w ktorym ekspedientka nie dostaje konwulsji. Wieczny problem z wydaniem reszty. [ Ostatnio edytowany przez: dzidka1 02-11-2011 20:18 ] |
|
|
|
| tomaszzet | Post #10 Ocena: 0 2011-11-02 20:33:07 (14 lat temu) |
 Posty: 7976 
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Aż się boję jutro do prcy jechać
[ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 02-11-2011 20:41 ] Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
|
|
|
Wczytuję dane...