Witam
Jakoś pół roku temu wynająłem mieszkanie od prywatnego landlorda i poprzedni lokator postanowił zostawić lustro (podobno drogie) . I w ciagu tych 7 miesięcy umawiał się ze mną 4 razy i 4 razy nie przyjechał tłumacząc się ze coś mu wypadło itp wiec za 3 razem się wkurzyłem i je po prostu wyrzuciłem do śmieci. Wczoraj napisał do mnie ze chce się umówić po raz 5 wiec mu napisałem ze niestety już go nie mam bo go wyrzuciłem i zaczął mnie straszyć policja i sądami wiec stad moje pytanie czy policja albo ktokolwiek jest mi coś w stanie za to robić? Wiem ze to głupie ale ta osoba jest nieobliczalna z tego co słyszałem z opowieści
Dzięki