Nie zmienia to jednak faktu, ze US moglby domagac sie rozliczenia za zeszle 5 lat z dochodow w UK osoby ktora wlasnie kupuje dom lub dzialke w Polsce.
No bo w sumie o to wszystko sie rozchodzi, ze obecna swieza emigracja od 2004 roku jest strasznona tym, ze jezeli ma zamiar mieszkac w PL to musi sie rozliczyc z dochodow uzyskanych w UK za lata 2004-6 i kropka.
Przeczytalem kilka decyzji kierownikow US w PL i wlasnie cala argumentacja opiera sie na dwoch no moze trzech podstawowych argumentach.
1. Osoba pracujaca w UK ma rodzine (zone, meza, dzeci) w PL,
2. Osoba posiada nieruchomosc,
3. Posida jakies zrodlo dochodow w PL.
Wszystko to US moze podac jako argumentacje dlaczego uwaza, ze podatnik ma jakies silne powiazania z Polska i moze to byc dowodem, ze jednak jego zamiarem jest zamieszkac na stale w PL. A w UK przebywa tylko tymczasowo.
Wiem glupie to ale wydaje mi sie, ze wlsanie tak to wyglada.
Ale idac takim tokiem myslenia dlaczego nie czepic sie calej Polonii w UK, ktora kupila np. albo jest juz wlascicielem jakiejs nieruchomosci w Polsce? przeciez to moze tez swiadczyc ze przebywa na terenie UK z zamiarem powrotu do Polski. I co z tego, ze ktos ma mieskanie w UK, czy prace, samochod. Juz wiele osob, ktore przyjechaly do UK pare lat temu, maja wlasne mieszkania i samochody, a jednak US straszy obowiazkiem rozliczenia sie z dochodow angielskich
[ Ostatnio edytowany przez: wadus77 25-09-2007 16:52 ]