witam
Otoz mam maly metlik w glowie. Zbieram pieniazki na mieszkanie w Polsce. Do uzbierania pozostalo mi miedzy 1,5 roku a 2 lata. Problem w tym ze ja bardzo tesknie za nim. Juz ponad rok Syn jest w Polsce.Ucieka mi jego czas dorastania. widze go raz na 2-3 miesiace jak lece do Polski.Mieszkanie potrzebuje zebym mial gdzie mieszkac bez wynajmu i syn zeby mial gdzie przyjezdzac do mnie
moze doradzicie cos co mam zrobic
opcja nr 1.(wydaje sie najlatwiejsza ) przesiedziec tu jeszcze 2 lata w UK az uzbieram. Problem w tym ze niewiem czy wytrzymam jeszcze tyle czasu. kazdy kolejny miesiac to jak tortury
Opcja nr2 . Posiedziec tu rok.A brakujaca kwote pozyczyc z banku i splacac powoli
Opcjan nr 3 Rok w UK pozniej do Polski na rok aby sie nacieszyc dzieckiem . wziasc kredyt a po roku pobytu w Polsce wrocic do UK (nie wiadomo czy mnei wpuszcza w 2019 roku ) lub innego kraju UE i splacic kredyt w rok
lub jakas inna opcja jesli macie pomysl. Kazda odpowiedz docenie