Brytyjski premier przyznał, że w ostatnim czasie on i jego ludzie zbyt mocno skupili się na negatywnych skutkach ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Czarnymi wizjami straszyli wszyscy –
politycy, przedsiębiorcy, ekonomiści, a ostatnio nawet naukowcy z prof. Stephenem Hawkingiem na czele. Hawking wraz ze 150 naukowcami ostrzegł potencjalnych głosujących w referendum, że „Brexit” to dla brytyjskiej nauki oznaczać będzie katastrofę.
Nic więc dziwnego, że część społeczeństwa poczuła się mocno przytłoczona katastroficznymi wizjami Wielkiej Brytanii jako samotnej wyspy poza Unią Europejską. To właśnie dlatego Cameron zmienia strategię i od teraz zamiast straszyć, będzie pokazywał korzyści płynące z tego, że Wielka Brytania jest członkiem Unii Europejskiej.
Szef rządu w swoich wystąpieniach skupi się więc na sprawach gospodarczych, podkreślając korzyści dla przedsiębiorców płynące ze współpracy unijnej. Argument o tym, że producenci z UK mogą sprzedawać swoje towary do 500 mln klientów bez dodatkowych kosztów, ma być jednym z argumentów Camerona.
- Nie chodzi o to czy Wielka Brytania nadal może być wspaniałym krajem, kiedy wyjdzie z Unii. Bo oczywiście, że może. Pytanie bardziej dotyczy naszej gospodarki, czy ona będzie się nadal tak dobrze rozwijać, czy będzie taka silna i czy nasze dzieci będą miały większe możliwości? – mówi Cameron, który swoich przeciwników oskarża o poświęcenie ekonomicznych prosperity na rzecz politycznych korzyści.
- Ci, którzy tak chętnie namawiają do wyjścia z Unii Europejskiej, nie będą się przejmować rosnącym bezrobociem, zwalniającą gospodarką, bo oni są gotowi zapłacić taką ceną. Ale ja nie – dodaje premier.
Cameron zmienia też strategię po tym jak były wicepremier Nick Clegg oskarżył zwolenników „Brexitu” o wciąganie w debatę unijną królowej Elżbiety II. „The Sun” opublikował tekst o poglądach monarchini wobec spraw europejskich i zasugerował, że królowa popiera „Brexit”. Pałac szybko zdementował takie pogłoski, a do organu nadzorującego wydawanie prasy w UK skierowano skargę na publikację tabloidu.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.