MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/05/2014 10:19:00

Sprawdzą znajomość angielskiego wśród opiekunów

Sprawdzą znajomość angielskiego wśród opiekunówImigranci pracujący jako opiekunowie będą musieli bardzo dobrze znać angielski. Brytyjskie ministerstwo zdrowia chce, aby znajomość języka była jednym z podstawowych warunków zatrudnienia.
Eksperci szacują, że obecnie 20 proc. osób pracujących w Wielkiej Brytanii jako opiekunowie to imigranci. Dr Shereen Hussein, doradca ministerstwa zdrowia, stwierdziła, że słaba znajomość angielskiego wśród osób pracujących w sektorze opieki stwarza ryzyko niskiej jakości wykonywanej pracy i wielu nadużyć.

Jej zdaniem agencje rekrutujące opiekunów i opiekunki osób chorych i w podeszłym wieku, powinny sprawdzać umiejętności językowe kandydatów do tego rodzaju pracy. Dobra znajomość angielskiego byłaby też wymagana podczas egzaminu w przypadku ubiegania się o certyfikat. Minister opieki Norman Lamb popiera proponowane zmiany.

Zagrożenie dla zdrowia i życia

Dziennikarze BBC przypominają o przypadkach, w których nieznajomość języka angielskiego wśród osób opiekujących się chorymi, stwarzała istotne zagrożenie dla zdrowia podopiecznych.

Phil, który w rozmowie z BBC nie chciał zdradzić nazwiska, ma 62-letniego brata cierpiącego na demencję. Od 18 miesięcy zatrudnia różne osoby do opieki nad chorym. Ma sporo uwag odnośnie do poziomu kwalifikacji opiekunów. W końcu, po kolejnych bezowocnych próbach, zdecydował się na umieszczenia brata w domu opieki. – Prawie wszystkie osoby, które zatrudniałem lub miałem zamiar zatrudnić były imigrantami, w większości z Polski. Zauważyłem, że spora część z nich miała problemy komunikacyjne, nic więc dziwnego, że nie byli w stanie zrozumieć potrzeb i oczekiwań chorego, przestraszonego człowieka, który cierpi na demencję. Przy opiekunach-imigrantach brat często zamykał się w sobie lub na odwrót – miał ataki agresji – mówi Phil.

Dziennikarze rozmawiali z kilkoma kobietami z Węgier, które pracowały jako opiekunki w UK. Potwierdzają, że spora część imigrantów ma problemy ze zrozumieniem angielskiego. – Aby dobrze wykonywać tę pracę, trzeba zrozumieć zalecenia lekarskie, komunikować się z krewnymi i pracownikami agencji. Ale przede wszystkim trzeba dobrze rozumieć się z podopiecznym. Sama kilka lat temu byłam w takiej sytuacji, że nie wiele rozumiałam po angielsku. Opiekowałam się wtedy osobą na wózku. Pewnego razu miałam za zadanie, umieścić ją w samochodzie, ale nie byłam w stanie zrozumieć jego instrukcji dotyczących zapinania pasów, umieszczenia fotela itd. W końcu musieliśmy zostać w domy, co było frustrujące – mówi Hajnalka Deak, która na Wyspy przyjechała w 2008 roku.

Jednak Edna Maharig, która pracowała jako opiekunka od 2011 roku uważa, że angielski nie jest najważniejszą kwestią w tym zawodzie. – Zawsze się znajdzie kilka specjalistycznych zwrotów, które trudno zrozumieć. Dużo ważniejsza jest jednak empatia i zrozumienie specyfiki tej pracy – mówi Węgierka.

Zagrożenie ze strony imigrantów z UE

Dr Shereen Hussein, która jest szefem Social Care Workforce Research Unit w King's College London, potwierdza, że sektor opieki w UK uległ sporym zmianom w wyniku masowej imigracji. – Nowe prawo unijne i otwarcie granic sprawiły, że zmienił się profil imigrantów pracujących w tym sektorze rynku. Przypomnę, że imigranci spoza UE mają długą historię pracy jako opiekunowie w UK i zawsze słynęli z dobrej znajomości języka angielskiego. Odkąd otwarto granice dla pracowników z UE, standardy językowe bardzo spadły. Słaba znajomość angielskiego wśród obecnych opiekunów i opiekunek sprawia, że część z nich jest bezradna w wielu sytuacjach. To z kolei doprowadza do konfliktów z pracodawcami, pojawiają się informacje o rasistowskich oskarżeniach, dyskryminacji itp. – mówi Hussein.

W niektórych brytyjskich miastach, imigranci stanowią połowę pracowników zatrudnionych w sektorze opieki. – Wprowadzenie standardowego procesu sprawdzającego poziom komunikacji językowej tych osób będzie korzyścią dla wszystkich – podkreśla Hussein.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

WiedzmaPlePle

42 komentarze

7 maj '14

WiedzmaPlePle napisała:

To opieka domowa sie jakos rozni od tej w domach opieki? O co chodzi z tym pomyslem Care Certificat? Przeciez w care caly czas, od poczatku sto tysiecy razy, i znow, i w kolko to samo robi sie te wszystkie kursy, z naciskiem na komunikacje (induction, potem mandatory courses co roku, to samo na nvq, itd).

Takie wymyslanie na sile, byle pokazac, ze cos robia.

Jak zwykle czepiaja sie bialych emigrantow, wyraznie zaznaczajac, ze przed nimi cala reszta w care pracowala, i bylo ok.

Tak poza tym, zgadzam sie z Wegirka: wazniejsza jest inteligencja emmocjonalna, empatia i odczytywanie komunikatow niewerbalnych, czyli 93 procent rozmowy.

profil | IP logowane

agaagata

5 komentarzy

7 maj '14

agaagata napisała:

Miło, że błąd został poprawiony. Szkoda, że bez słowa komentarza.

profil | IP logowane

agaagata

5 komentarzy

7 maj '14

agaagata napisała:

Ten sam artykuł na stronie BBC http://m.bbc.co.uk/news/health-27295554. Nawet dla tych którzy nie znają języka angielskiego widać, że Dr Sherenn Hussein jest kobietą :-D :-D

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska