Eksperci nie są optymistyczni i spodziewają się gorszego poziomu tegorocznych egzaminów. Już w ubiegłym roku widać było spory spadek poziomu. Alarmujący jest fakt, że z roku na rok jest coraz mniej najwyższych ocen – w ubiegłym roku, tylko co piąty egzamin został oceniony jako A lub A*. oznacza to, że najlepsze wyniki były w zasięgu niespełna jednej czwartej uczniów – czytamy w serwisie BBC News.
Z jednej strony spada poziom wyników, z drugiej zaostrzają się zasady, ponieważ od dawna eksperci podkreślają, że egzaminy GCSE są zbyt łatwe. Tegoroczne wyniki są o tyle ważne, że w Anglii i Walii zdecydowano się na wprowadzenie zaostrzonego sposobu oceniania egzaminu z angielskiego i matematyki. Po raz pierwszy też wszyscy przystępujący do GSCE mieli szansę na otrzymanie dodatkowych punktów za gramatykę i dobór słownictwa.
Dlatego nauczyciele przypominają, że ze względu na wprowadzone zmiany, wyniki tegorocznych egzaminów trudno będzie porównywać do lat poprzednich. To czy nowości były potrzebne było przedmiotem burzliwych dyskusji. W końcu nie zdecydowano się na jeden model zmian, modyfikacje w różnym stopniu wprowadzono w Anglii, Szkocji czy Irlandii Północnej.
Przeczytaj również:
-
Będą zmiany w egzaminach GCSE
Stąd też pewnie opinie, że po tegorocznych wynikach można się spodziewać wszystkiego. – Spodziewamy się znacznych turbulencji w tym roku. Brakuje w tym wszystkim stabilizacji. Uczniowie przystępujący do egzaminu z tego samego przedmiotu, ale w różnych latach, mogą mieć zupełnie inne wyniki za podobny poziom wiedzy – mówi dziennikarzom BBC Brian Lightman z The Association of School and College Leaders i dodaje - Wprowadzone, dość różnorodne zmiany nie są zbyt dobre dla całego systemu. To czego potrzebujemy, to zaplanowane reformy, które sprawią, że te egzaminy będą przejrzyste i spójne dla wszystkich.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.