Były minister energii i klimatu w rządzie Gordona Browna, przedstawił publicznie założenia swojej idei „One Nation”. Zakłada ona m.in. potrzebę promowania nauki angielskiego, tak aby każdy imigrant mógł się swobodnie tym językiem posługiwać – czytamy w serwisie BBC News.
Jednak najważniejsze słowa lidera Partii Pracy dotyczą oceny działań poszczególnych rządów na rzecz integracji społeczeństwa UK. Miliband przyznał, że politycy popełnili sporo błędów. Polityk przedstawił też kilka nowych propozycji dotyczących społeczności imigrantów w UK. Jego zdaniem osoby, które nie posługują się biegle angielskim nie powinny mieć dostępu do pewnych grup stanowisk w sektorze publicznym. Takie miejsca pracy, które wymagają częstych kontaktów z ludźmi, powinny trafiać do osób komunikujących się dobrze po angielsku.
Zdaniem Milibanda lokalne władze powinny ograniczyć wydatki na tłumaczenia i część środków przeznaczyć na zwiększenie liczby zajęć językowych dla imigrantów. Wszystkie te propozycje mają jasny związek z niedawno opisywanymi przez nas wynikami
Census 2011. Okazuje się, że mniej niż połowę brytyjskiego społeczeństwa stanowią dziś biali Brytyjczycy. Dane pokazały również, że 13 proc. mieszkańców Anglii i Walii urodziło się poza UK. To dość spora grupa osób, bo prawie 7,5 mln.
Imigracja dobra i zła
- Ludzie rasy mieszanej należą do najszybciej rosnących grup społeczeństwa naszego kraju i obserwujemy ten trend spokojnie. Różnorodność etniczna naszego kraju to jedna z jego zalet. Jesteśmy przez to silniejsi, kocham za to Wielką Brytanię. Daje nam możliwość realizacji nowych pomysłów, idei, nowe rodzaje energii. Ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę jak silne niepokoje wzbudzają obecnie imigracja i co to oznacza dla naszej kultury. Na pewno nie warto zamiatać tego tematu pod dywan – mówi Ed Miliband.
Polityk przyznał też, że gdy jego partia była u władzy również za mało zrobiła dla integracji społecznej. – Idea, która zakładała zgodne współżycie poszczególnych społeczności, które jednak mocno akcentowały swoją odrębność, nie sprawdziła się. Nie wystarczy wyzbyć się nienawiści, trzeba budować także wspólne więzi. Jeśli chcemy dążyć do idei „One Nation” musimy zacząć od tego, aby każdy mieszkaniec UK wiedział jak posługiwać się językiem angielskim. Musimy oczekiwać tego od ludzi, którzy zdecydowali się tutaj przyjechać – podkreśla lider Partii Pracy.
Jego zdaniem warto także pomyśleć o zakazie publikowania ogłoszeń przez agencje pracy, w których poszukiwani są wyłącznie pracownicy pochodzący z określonych krajów. – Nadal jest sporo fabryk, gdzie całe zmiany pracowników pogrupowane są według ich pochodzenia czy języka, którym ci ludzie się posługują – ubolewa Miliband.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk