MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/06/2012 09:37:00

UK: Długie godziny spędzane w korkach

UK: Długie godziny spędzane w korkachKierowcy na Wyspach spędzają rocznie nawet 66 godzin stojąc w korku. Wynik ten stawia Wielką Brytanię w europejskiej czołówce, a największe korki występują często w piątki.
Średnio każdy kierowca w UK stoi rocznie w korku przez 32 godziny. Co ciekawe, stopień zakorkowania dróg nie zawsze zależy od wielkości miasta. W Londynie korki są mniejsze niż choćby w Manchesterze, ale za to w stolicy Wielkiej Brytanii opóźnienia w poruszaniu się do celu bywają dłuższe.

Czołówka: Manchester i Londyn

Autorzy raportu badali nie tylko długości opóźnień na trasie, ale również „intensywność” zatorów na drogach, czyli stopień odchylenia od normalnych warunków dla danego miasta gwarantujących płynny ruch samochodów. Stąd też procentowe „odchylenie od normy”, które w Manchesterze wynosi ponad 24 proc. Tam kierowcy rocznie tracą 45 godzin na stanie w korkach, a najgorzej bywa we wtorki między godz. 9 i 10.
 
Z kolei zmotoryzowani londyńczycy mogą mówić o odchyleniu rzędu 23,8 proc, ale za to marnują aż 66 godzin rocznie na staniu w korkach. Na trzecim miejscu znalazł się Liverpool – 21,3 proc. i 39 godzin rocznie w stojącym w miejscu samochodzie. Kolejna lokata przypadła Belfastowi, gdzie dopatrzono się odchylenia na poziomie 20,6 proc i 34 godzin w korkach.

Generalnie na Wyspach najpłynniej jeździ się w poniedziałkowe popołudnia. Najgorzej bywa Londynie, zwłaszcza między godz. 16 i 17. Wtedy właśnie mamy jedziemy do celu średnio o 33 proc. dłużej niż normalnie.

Jest lepiej

Są też w UK miasta, gdzie sytuacja kierowców się poprawiła. Do tego grona należy Birmingham, gdzie w zmotoryzowani spędzają osiem godzin mniej w korkach niż miało to miejsce w 2010 roku. Z roku na rok poprawę zanotowano też w Londynie (7 godzin mniej), Newcastle upon Tyne, Nottingham i Glasgow (5 godzin).

W europejskim zestawieniu, Wielka Brytania znalazła się na czwartej pozycji za Belgią, Holandią i Włochami. Największa poprawa w porównaniu 2010 do 2011 roku na mapie korków wystąpiła w Portugalii, Hiszpanii i we Włoszech.

- Wzrost natężenia korków to często sygnał o rozwoju gospodarki. To znakomite kryterium oceny kondycji ekonomicznej danego kraju. Zatory w ruchu drogowym mówią nam o prowadzonych remontach, a więc inwestycjach i o masach ludzi jeżdżących do pracy, firmach nadających przesyłki i konsumentach wydających pieniądze – mówi Stuart Marks, z firmy INRIX Europe, która opracowała raport.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

Richmond

544 komentarze

21 czerwiec '12

Richmond napisała:

Krakn, ja mam inne obserwacje, bo jezdze w innej okolicy, chociaz tez niby Greater London :-) Takze mozna mowic o duzej roznorodnosci.

A ostatnio wyrobilam troche normy stojac w jednym miejscu ponad 2h.

A w tym tygodniu jakis mniejszy ruch, nie wiem jaka jest przyczyna, ale niech tak pozostanie :-)

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

21 czerwiec '12

krakn napisał:

Jeżeli chodzi o Londyn największe korki są we wtorki i środy, nieco mniej w czwartek, piątek jest najlepszy.
W poniedziałki różnie, dużo zależy od pogody i ew "okazji" np pogodna niedziela, luźny poniedziałek na drogach :)

Sobota i niedziela to koszmary całodzienne, w godzinach otwarcia sklepów, bardzo ciasno, bardzo powoli i najniebezpieczniej.
Bo jeżdżą niedzielni kierowcy, zapominają że mają prowadzić bo to nie kolejka metro, i robią cuda na drogach.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska