MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

06/04/2010 08:34:17

ZUS bis, czyli niższe emerytury

ZUS bis, czyli niższe emeryturyDłuższe życie, niższe świadczenia – nowa propozycja zmian w polskim systemie emerytalnym.

Emerytury z OFE wypłacane przez ZUS bis, a świadczenia zarówno z I, jak i II filaru wyliczane według nowych tablic uwzględniających wydłużające się życie – takie propozycje radykalnej przebudowy systemu emerytalnego zaproponuje premierowi Rada Gospodarcza pod kierownictwem Jana Krzysztofa Bieleckiego. Oznaczają one, że emerytury mogą być niższe, niż zakładano.


W projekcie rada odchodzi od poprzedniej koncepcji wypłaty świadczeń z II filaru. Rząd w zawetowanej przez prezydenta w styczniu 2009 r. ustawie przewidywał, że miały to robić konkurujące ze sobą zakłady emerytalne. Miały za to dostawać 3,5 proc. prowizji, a podwyżka świadczeń zależałaby od osiąganych przez nie zysków. Nie byłoby waloryzacji.

Koncepcja wypłat emerytur autorstwa Rady Gospodarczej zupełnie odwraca dotychczasową logikę w tej sprawie. Nawet rząd PiS nie szedł tak daleko w ich monopolizacji przez państwo. Koncepcja rady przewiduje bowiem, że:

- ubezpieczony po osiągnięciu wieku emerytalnego przeniesie pieniądze z OFE do specjalnego subfunduszu w ZUS – o jego kapitał nie będą więc konkurować zakłady emerytalne;

- ZUS ustali wysokość świadczenia (ma to też dotyczyć emerytury z I filaru) na podstawie specjalnych tablic trwania życia, które uwzględnią, że żyjemy coraz dłużej – kapitał na emeryturę będzie więc dzielony przez większą liczbę lat;

- ZUS zleci zarządzanie przekazanymi mu pieniędzmi zewnętrznym firmom, a osiągnięte przez nie zyski trafią z powrotem do subfunduszu w ZUS – rynkowe zachęty do osiągania ponadprzeciętnych zysków mogą być słabe;

- emerytura kapitałowa, tak jak świadczenie z I filaru, będzie waloryzowana.

Rada wychodzi z założenia, że taka koncepcja oznacza niższe koszty dla emerytów

Rada, podobnie jak minister pracy Jolanta Fedak, wychodzi z założenia, że taka koncepcja oznacza niższe koszty dla emerytów. Czyli w efekcie wyższe świadczenia. Proponowane wcześniej zakłady emerytalne miały pobierać 3,5-procentową prowizję. – Trzeba jednak pamiętać, że wypłata świadczeń przez ZUS też kosztuje – mówi prof. Marek Góra, współtwórca reformy emerytalnej. Dodaje, że te koszty są mniej widoczne, ale nie znaczy, że ich nie ma.

Na zagrożenia wynikające z koncepcji Rady zwraca też uwagę Paweł Pelc, ekspert ubezpieczeniowy i były wiceprezes Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Według niego istnieje duże ryzyko, że politycy, gdy zabraknie pieniędzy, wykorzystają środki na emerytury do innych celów. – Spójrzmy, co stało się w tym roku z Funduszem Rezerwy Demograficznej. Rząd wykorzystał te 7,5 mld zł w pierwszym możliwym terminie – mówi.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

Cowboy

3603 komentarze

6 kwiecień '10

Cowboy napisał:

"tablice trwania zycia"

powoli w PL robi sie jak w UK
doic kase i nic nie dawac w zamian

Szkoda ze nie ma opcji nieplacenia
ubezpieczenia czy funduszu
wtedy nie bylo by takich problemow
ze ludzie za dlugo zyja
i takich madrych urzednikow

swiat sie konczy

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska