MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/02/2010 08:28:55

Na Wyspach można osiągnąć cel

Na Wyspach można osiągnąć celAgnieszka Brzeziańska ma 31 lat, za sobą cztery lata na Wyspach, a od roku piastuje funkcję kierowniczki zakwaterowania – Accommodation Supervisor – w Jurys Inn Hotel w Newcastle upon Tyne.

2B: Polska, Wrocław, listopad 2005 roku… Jesteś menedżeremJesteś menedżerem regionalnym, powodzi ci się nieźle, ale…


Agnieszka Brzeziańska: Ale pomimo satysfakcji zawodowej i fajnych pieniędzy, czegoś mi brakuje... Miałam poczucie, że osiągnęłam już cel i nie ma już czego zdobywać. W tamtym czasie bardzo dużo ludzi wyjeżdżało na Wyspy i ciekawa byłam, cóż takiego oni tam widzą i jak im się żyje.

 

 

2B: Szybka decyzja, można powiedzieć, że spontaniczna – czy tak?


AB: Decyzja była jak najbardziej spontaniczna, bo akurat wyjeżdżała koleżanka, którą próbowałam odwieść od tego zamiaru, zachwalając dobre strony życia w Polsce. Trwało to kilka dni, po czym zadzwoniłam do niej i poprosiłam, żeby kupiła dwa bilety.

2B: Ach tak, a dalej to jak scenariusz filmowy,tylko czy komedii, czy może dramatu?


AB: Czasami, gdy myślę o tych początkach, to ciężko mi przypomnieć sobie, co ja miałam wówczas w głowie. Scenariusz typowy, taki sam, jak dla kilkuset innych Polaków. Miły pan w średnim wieku odebrał nas z lotniska, poprosił o pieniądze za pracę (w moim przypadku było to 250 £). Umieścił nas w domu życzliwie wyglądających Hindusów – miałam to szczęście, że dach nad głową był. W tym momencie wiedziałam już, że nie ma żadnej pracy, nie znam kompletnie języka, nie mam żadnych znajomych, ale skoro już tu jestem, to musi się udać...

2B: Skąd ta siła woli i wiara w to, że się uda?


AB: To było gdzieś głęboko we mnie, ale nie umiem tego teraz racjonalnie wytłumaczyć. Pierwszą szansę, w drugi dzień pobytu, dał mi Simon, manager sklepu JJB Sport. Zabawnych sytuacji było tysiące! Na przykład pewnego dnia Simon poprosił mnie, abym odkurzyła, a ja zabrałam się za układanie ciuchów na półkach. Jednak szef miał do mnie dużo cierpliwości, można powiedzieć, że brał mnie za rękę i pokazywał, co mam robić. Sielanka nie trwała długo, bo wtedy nie były pewne utrudnienia w zakładaniu kont bankowych, a ja miałam z tym pewne problemy, więc Simon musiał mi podziękować za pracę....W miasteczku, w którym  mieszkałam, nie było zbyt dużo możliwości, szczególnie dla osób tak „biegle” mówiących po angielsku jak ja. Moje drogi ze znajomą rozeszły się. Anglia świetnie weryfikuje przyjaźnie, związki itd. Byłam sama, bez pieniędzy i widoków na jutro. Dojechał do mnie kolega i już było nas dwoje rozbitków bez perspektyw, ale nadal optymistycznie nastawionych do UK.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 5)

malke

204 komentarze

18 luty '10

malke napisała:

Cowby dziekuję:)

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

3 luty '10

Cowboy napisał:

Malke - jako Matka Polka - Gratulacje Szczere - Dziecko to najlepsze co mozna miec w Zyciu.

Pani Agnieszko - Gratuluje wyboru oraz awansow !

profil | IP logowane

malke

204 komentarze

3 luty '10

malke napisała:

Super Pani Agnieszko.Mam podobne przezycia tyle ze zamiast awansu zostałam mamusią i żoną ale bardzo lubie swoje życie a co sie odwlecze to nie uciece.Gratuluje z całego serca.

profil | IP logowane

sebabar

51 komentarz

3 luty '10

sebabar napisał:

Pani Agnieszko, bardzo gratuluję sukcesu! Takiego, na miarę ambitnej młodej Polki. Wiem ile wysiłku Panią to kosztowało, nawet sobie Pani sobie tego nie wyobraża jak bardzo to wiem. Moim osobistym pragnieniem jest, by takich artykułów jak ten, nie tylko na Naszej Wyspie, ale w innych nie tylko polskich mediach było coraz więcej i coraz częściej. Na czele, ze wszystkimi brukowcami, które tak bardzo wyróżniają się w tworzeniu stereotypu Polaka, drobnego cwaniaczka i kombinatora lubiącego popić i dać komuś (przepraszam za kolokwializm) w mordę. Nie piszę tego by komentować artykuł, tylko życzyć sukcesu tym, którym tu w Wielkiej Brytanii się powiodło. Niezależnie od tego, czy ciężko pracują w fabryce, na zmywaku, czy zarządzają dużymi projektami pracując w City. I niechaj artykuły na MW zmieniają się niczym posty na jej forum. Czego życzę i Pani i WSZYSTKIM Polakom Dziś! Do pracy! Pozdrawiam :)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

mercurypc

1 komentarz

3 luty '10

mercurypc napisał:

Witam Pani Agnieszko.
Dobra robota.

ps.Dostarczam ser do tego hotelu.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska