MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

11/01/2017 11:18:00

Tak źle w NHS jeszcze nie było

Sytuacja brytyjskiej służby zdrowia NHS jest katastrofalna. Bez kolejnej pomocy finansowej ze strony rządu, brytyjska służba zdrowia nie przetrwa – alarmują przedstawiciele Royal College of Nursing.

Wróć do artykułu "Tak źle w NHS jeszcze nie było" »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze 1 - 12 z 12

kolezanka_szkla

49 komentarzy

19 styczeń '17

kolezanka_szkla napisała:

kinga ja mam doswiadczenie tylko livepoolskie. Tu spotkalam tylko jedna panienke kaleczaca jezyk autochtonow. Liverpool rozni sie pod tym wzgledem od reszty Anglii

profil | IP logowane

kinga77

133 komentarze

16 styczeń '17

kinga77 napisała:

A ten zapracowany staff to tez moglby gadac wiecej po angielsku...

profil | IP logowane

kolezanka_szkla

49 komentarzy

15 styczeń '17

kolezanka_szkla napisała:

Ja bym sobie jeszcze zyczyla, aby przynajmniej ta matka malego Brajanka mowila po angielsku. Dogadac sie na migi z zapracowanym staffem na A&E jest dosc ciezko.

Ludzie przychodza na A&E z takimi pierdolami, ze az strach.

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

13 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

cris82: przyklad z zycia.
Mloda dziewczyna - Polka nawiasem mowiac - byla u GP. Wychodzac juz i przepuszczajac kogos w drzwiach wejsciowych do kliniki wlozyla reke, czy tam zjechala jej reka do szpary pomiedzy drzwiami i framuga. Skutek - uciety palec wiszacy praktycznie tylko na skorze. Na miejscu oczywiscie lekarze i pielegniarki udzielajac jej pierwszej pomocy pocieszyli ja, ze moze bedzie sie dalo palca uratowac jezeli szybko zostanie przyszyty. Wezwali dla niej taksowke na najblizszy oddzial A&E - Newham University Hospital (przy okazji goraco nie polecam).
Okazalo sie, ze dziewczyna czekala 7 (SIEDEM) godzin na przyjecie przez lekarza z czego 6 na sam assessment, caly czas myslac o tym ze straci palec.

PS. Na szczescie suma sumarum udalo sie palca uratowac.

profil | IP logowane

cris82

132 komentarze

13 styczeń '17

cris82 napisał:

bez przesady wcale nie jest tak zle z ta sluzba zdrowia
w zeszlym roku utknal mi wacik w uchu pojechalem na ostry dyzur i wszystko twalo 20minut daje 9/10

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

13 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

To sa zwykle sprawy ktore nawet GP nie wymagaja tylko wystarczy sie zapytac w aptece. Przeciez to jest czysty DEBILIZM, ale powtarzany tyle razy, ze kazda osoba proszaca innych Polakow o rade na Facebooka wyjdzie z przeswiadczeniem, ze na A&E trzeba z kazda pierdola jechac, bo GP nie pomoze.
A pozniej ktos (byc moze rowniez Polak) rzeczywiscie potrzebuje natychmiastowej pomocy i okazuje sie ze na przyjecie w A&E czeka 6 godzin lub dluzej i moze na zawsze stracic zdrowie lub zycie bo Matka Polka z malym Brajankiem ktory ma katar byla pierwsza w kolejce

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

13 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

Jasko666. Nie wiesz o czym mowisz.
Primo, do skorzystania z GP napewno nie potrzeba posiadac numeru ubezpieczenia, a do wizyty w szpitalu juz tak.
Secundo, potwierdzenie adresu i brak NINu to problem na ile, trzy tygodnie po przyjezdzie do UK? Nie mowie tu o osobach ktore przyjechaly do Anglii tydzien temu i jeszcze nie maja potwierdzenia adresu, tylko o postach typu "Mojemu Brajankowi cieknie z nosa, jak pojde do GP to nie da antybiotyku tylko kaze pic ciepla herbate, co zrobic", albo "Wczoraj w metrze ktos mi stanal na noge, od tego czasu stopa mnie pobolewa i chyba mam siniaka. GP to zbagatelizuje" a na to pytanie 30 odpowiedzi "Nawet nie zawracaj sobie glowy chodzeniem do GP, ja to zawsze od razu ze wszystkim na A&E jade, maja lepszych lekarzy i zalecaja dodatkowe badania i daja antybiotyki...".

profil | IP logowane

Jasko666

8 komentarzy

12 styczeń '17

Jasko666 napisał:

Dinth1906 wstydz sie ,zeby Polak na Polaka nagadywal.Chce ciebie uswiadomic pasozycie,ze jezeli nie posiadasz potwierdzenia adresu,insurance oraz jestes obibokiem to zaden lekarz ciebie nie przyjmnie,chyba ze prywatnie.Najpierw sobie sprawdz a pozniej rozsiewaj glupoty po necie.Nazjezdzalo sie wiochy do uk i sa najmadrzejsi w Polsce obornik na polu rozwalala tutaj panicho cala geba.

profil | IP logowane

karjo1

188 komentarzy

11 styczeń '17

karjo1 napisał:

Ewentualnie brak profilaktyki i gaszenie 'ognia', przerost administracji, stawki dla tzw. konsultantow kontraktowych i zarzadow, wysrubowane koszty procedur, niekoniecznie skutecznych i ekonomicznych.

profil | IP logowane

Wielim

220 komentarzy

11 styczeń '17

Wielim napisał:

2 funty skladki NI dla SE to wlasnie dobija NHS , tu sa brakujace miliardy funtow

profil | IP logowane

tomaszzet

115 komentarzy

11 styczeń '17

tomaszzet napisał:

Sami nie wiedza co i jak. Dokulalem sie by sie zarejestrowac do GP z powalonym kregoslupem, to mi powiedzieli, ze przez telefon rejestruja. A gdy zadzwonilem po powrocie do domu, to sie dowiedzialem, ze mam przyjac i sie zarejestrowac osobiscie. Wszystko po to by GP zadzwonil do mnie i podczas rozmowy podjal decyzje czy diagnoze postawi przez telefon, czy jednak umowimy sie w przychodni.

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

11 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

Warto wspomniec, ze Polacy dokladaja do zlego stanu A&E swoja nie mala cegielke. Wystarczy spojrzec na takie grupy jak "Polacy w Londynie" na Facebooku, gdzie kazdy chwali sie i zaleca innym grupowiczom chodzienie na pogotowie z kazda nawet najmniejsza pierdolka zdrowotna.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska