MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

11/01/2017 11:18:00

Tak źle w NHS jeszcze nie było

Tak źle w NHS jeszcze nie byłoSytuacja brytyjskiej służby zdrowia NHS jest katastrofalna. Bez kolejnej pomocy finansowej ze strony rządu, brytyjska służba zdrowia nie przetrwa – alarmują przedstawiciele Royal College of Nursing.
50 czołowych brytyjskich lekarzy w otwartym liście ostrzega premier Theresę May, że sytuacja służby zdrowia na Wyspach jest katastrofalna, co w skrócie oznacza ogromne ryzyko dla życia i zdrowia pacjentów.

Powagę sytuacji potwierdzają pielęgniarki, a także organizacje dobroczynne, które zajmują się domami opieki. Wszyscy uważają, że rząd musi pilnie coś zrobić, najlepiej ponad partyjnymi podziałami, bo tego wymaga stopień kryzysu w NHS.
 
Apel lekarzy do rządu poprzedziła wczoraj publikacja BBC, dzięki której wiemy, że rekordowa liczba pacjentów czeka w długich kolejkach do A&E w całym kraju. Pora roku również nie sprzyja NHS, a tak się składa, że ta zima jest najtrudniejszym okresem dla brytyjskiej służby zdrowia od przynajmniej 10 lat. Około jedna czwarta pacjentów czeka więcej niż 4 godziny na przyjęcie do A&E.

- Tłumy pacjentów, kolejki, zatłoczone poczekalnie. Tak to wygląda obecnie. W takich warunkach mamy uzasadnione obawy o jakość pomocy pacjentom. Do tego przeludnione szpitale i domy opieki. W tych placówkach nadal brakuje personelu, pacjenci nie mają należytej opieki, bo jest za mało ludzi. To może się źle skończyć. – mówi dziennikarzom BBC Janet Davies z Royal College of Nursing.

O dobro pacjentów martwią się również organizacje dobroczynne wspierające domy opieki. W osobnym liście podpisanym przez 75 liderów, zwracają się do rządu z prośbą o pomoc. – Jesteśmy świadkami ogromnego kryzysu w finansowaniu domów opieki. Na szali jest życie i zdrowie wielu starszych, schorowanych ludzi. Rząd musi w końcu znaleźć długoterminowe rozwiązanie tego problemu, ponieważ doraźne środki nie dają zbyt wiele – mówią przedstawiciele organizacji Independent Age.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 12, pokaż wszystkie)

kolezanka_szkla

49 komentarzy

19 styczeń '17

kolezanka_szkla napisała:

kinga ja mam doswiadczenie tylko livepoolskie. Tu spotkalam tylko jedna panienke kaleczaca jezyk autochtonow. Liverpool rozni sie pod tym wzgledem od reszty Anglii

profil | IP logowane

kinga77

133 komentarze

16 styczeń '17

kinga77 napisała:

A ten zapracowany staff to tez moglby gadac wiecej po angielsku...

profil | IP logowane

kolezanka_szkla

49 komentarzy

15 styczeń '17

kolezanka_szkla napisała:

Ja bym sobie jeszcze zyczyla, aby przynajmniej ta matka malego Brajanka mowila po angielsku. Dogadac sie na migi z zapracowanym staffem na A&E jest dosc ciezko.

Ludzie przychodza na A&E z takimi pierdolami, ze az strach.

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

13 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

cris82: przyklad z zycia.
Mloda dziewczyna - Polka nawiasem mowiac - byla u GP. Wychodzac juz i przepuszczajac kogos w drzwiach wejsciowych do kliniki wlozyla reke, czy tam zjechala jej reka do szpary pomiedzy drzwiami i framuga. Skutek - uciety palec wiszacy praktycznie tylko na skorze. Na miejscu oczywiscie lekarze i pielegniarki udzielajac jej pierwszej pomocy pocieszyli ja, ze moze bedzie sie dalo palca uratowac jezeli szybko zostanie przyszyty. Wezwali dla niej taksowke na najblizszy oddzial A&E - Newham University Hospital (przy okazji goraco nie polecam).
Okazalo sie, ze dziewczyna czekala 7 (SIEDEM) godzin na przyjecie przez lekarza z czego 6 na sam assessment, caly czas myslac o tym ze straci palec.

PS. Na szczescie suma sumarum udalo sie palca uratowac.

profil | IP logowane

cris82

132 komentarze

13 styczeń '17

cris82 napisał:

bez przesady wcale nie jest tak zle z ta sluzba zdrowia
w zeszlym roku utknal mi wacik w uchu pojechalem na ostry dyzur i wszystko twalo 20minut daje 9/10

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

13 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

To sa zwykle sprawy ktore nawet GP nie wymagaja tylko wystarczy sie zapytac w aptece. Przeciez to jest czysty DEBILIZM, ale powtarzany tyle razy, ze kazda osoba proszaca innych Polakow o rade na Facebooka wyjdzie z przeswiadczeniem, ze na A&E trzeba z kazda pierdola jechac, bo GP nie pomoze.
A pozniej ktos (byc moze rowniez Polak) rzeczywiscie potrzebuje natychmiastowej pomocy i okazuje sie ze na przyjecie w A&E czeka 6 godzin lub dluzej i moze na zawsze stracic zdrowie lub zycie bo Matka Polka z malym Brajankiem ktory ma katar byla pierwsza w kolejce

profil | IP logowane

Dinth1906

19 komentarzy

13 styczeń '17

Dinth1906 napisał:

Jasko666. Nie wiesz o czym mowisz.
Primo, do skorzystania z GP napewno nie potrzeba posiadac numeru ubezpieczenia, a do wizyty w szpitalu juz tak.
Secundo, potwierdzenie adresu i brak NINu to problem na ile, trzy tygodnie po przyjezdzie do UK? Nie mowie tu o osobach ktore przyjechaly do Anglii tydzien temu i jeszcze nie maja potwierdzenia adresu, tylko o postach typu "Mojemu Brajankowi cieknie z nosa, jak pojde do GP to nie da antybiotyku tylko kaze pic ciepla herbate, co zrobic", albo "Wczoraj w metrze ktos mi stanal na noge, od tego czasu stopa mnie pobolewa i chyba mam siniaka. GP to zbagatelizuje" a na to pytanie 30 odpowiedzi "Nawet nie zawracaj sobie glowy chodzeniem do GP, ja to zawsze od razu ze wszystkim na A&E jade, maja lepszych lekarzy i zalecaja dodatkowe badania i daja antybiotyki...".

profil | IP logowane

Jasko666

8 komentarzy

12 styczeń '17

Jasko666 napisał:

Dinth1906 wstydz sie ,zeby Polak na Polaka nagadywal.Chce ciebie uswiadomic pasozycie,ze jezeli nie posiadasz potwierdzenia adresu,insurance oraz jestes obibokiem to zaden lekarz ciebie nie przyjmnie,chyba ze prywatnie.Najpierw sobie sprawdz a pozniej rozsiewaj glupoty po necie.Nazjezdzalo sie wiochy do uk i sa najmadrzejsi w Polsce obornik na polu rozwalala tutaj panicho cala geba.

profil | IP logowane

karjo1

188 komentarzy

11 styczeń '17

karjo1 napisał:

Ewentualnie brak profilaktyki i gaszenie 'ognia', przerost administracji, stawki dla tzw. konsultantow kontraktowych i zarzadow, wysrubowane koszty procedur, niekoniecznie skutecznych i ekonomicznych.

profil | IP logowane

Wielim

220 komentarzy

11 styczeń '17

Wielim napisał:

2 funty skladki NI dla SE to wlasnie dobija NHS , tu sa brakujace miliardy funtow

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska