Felieton: Polska to normalny kraj

"(...) dziêki jako takiemu wp³ywowi Ko¶cio³a na procesy mózgowe lokalnej owczarni – nie zostali¶my jeszcze przerobieni na mentalne parówki"? :-D Dzieki wplywowi Kosciola na procesy mozgowe owczarni wielu zostalo przerobionych na moherowe berety! ;-)

"ro¶nie pañstwo, maleje jednostka)"

to prawda, jednak kraje "polnocy" sa bardziej silne jako spolecznosc, dlatego ze ludzie sa bardziej prospoleczni
nie dlatego sie podporzadkowuja bo tak rzad chce, tylko dlatego ze oni tak chca
maja bardziej rozwiniete poczucie wspolnoty niz kraje poludnia w ktorych mocniejsza jest indywidualnosc jednostek

sam widze to na przykladzie Szkocji i Szkotow, podoba mi sie to, choc nie od razu to zrozumialem

moze troche dziwne porownanie ale tak jak np. mrowki, gdzie jednostka nie jest jakos nadzwyczajnie silna czy inteligantna, ale poniewaz sa bardzo silnie zwiazana spolecznoscia, moga przetrwac i rozwijac sie wlasnie dzieki tej wlasnosci

sa dwia opcje
silne jednostki i silne spoleczenstwa
trudno powiedziec co jest lepsze
ale jak pokazuje historia, najlepszy sposob na przetrwanie jakie widzimy w przyrodzie to wlasnie roznorodnosc

Polacy odrozniaja dobro od zla !?!
To kraj zwieszonych geb i wrogosci, zero zaufania publicznego i wszechobecne cwaniactwo. Kazdy chce oszukac innego i mysli ze moze dyktowac komus innemu jak ma zyc. kraj w ktorym pigulki po stosunku i antykoncepcja to kontrowersyjne tematy. kraj w ktorym proboszcz bije wikariusza,ze za malo kasy zebral w biednej wsi.
Ja wole zyc w "kraju cywilizacji smierci" niz w tym grajdolku, nawet niz gdyby mi placili 3 razy wiecej.

fajny felieton. A ponizej 10/10. dobre.

To równie¿ tam by³y pionierskie przyk³ady w dziedzinie eugeniki, mierzenia ludzi i apliokawania im odpowiedniego wychowania wed³ug tych pomiarów...
Ale¿ oczywi¶cie, tu nikt nie chce zmieniaæ. Niech se maj± jak maj±.
Ale dyskutowaæ nikt nie zabroni. Ile wlezie.
PS. Czyli nie ma "Murzyna", ale jakby by³ i do tego pi³ (zw³aszcza jakby by³ bia³y i facet) to by¶my go tam jako¶ zagospodarowali.

@karjo1 - 1. w krajach europejskich generalnie nie ma problemów z domow± produkcj± alkoholu. a ¿e i w norwegii nie ma - tym dziwniejsza polityka odwyku. kto¶, kto bierze siê za produkcjê ³atwiej wpadnie w alkoholizm ni¿ ten, kto siê zaopatruje 2. wydawanie koncesji ani ceny nie s± tu problemem (choc zawy¿anie cen jest niem±dre, bo napêdza szar± strefê) 3. "opieka socjalna" to naprawdê daleko posuniêty eufemizm w tym przypadku. ciekawe, kto decyduje o niepe³nosprawno¶ci psychicznej i ustala jej kryteria. czy chodzi o "adhd" czy co¶ powa¿niejszego? ciekawe, ¿e dziewczyna porusza siê swobodnie po mie¶cie, w tym po pubach, ale nie pañstwo zakazuje jej kontaktów z rodzin±. z jakich to problemów wynika ograniczenie praw do przytulania z babci±? 4. zepsucie zachodu rozwija siê od g³owy. niemniej zarazi³o równie¿ "tkankê spo³eczn±". permisywizm (przepraszam za to s³owo) w kwestiach, powiedzmy, obyczajowych jest znacznie dalej posuniêty na zachód od odry i na pó³noc od ba³tyku.

@Onieznajomy - z t± pó³noc±/po³udniem co¶ jest na rzeczy, choæ przypadki re¿imów autorytarnych mo¿na wskazaæ tu i tu. Fakt, w Skandynawii jest co¶ takiego jak prawo Jante, taki tam "rys mentalny". Dlatego mieszkañcy tego regionu z wiêksz± ³atwo¶ci± przyjmuj± ró¿ne formy dominacji pañstwowej, regulacji, reglamentacji itd. Pewnie, ¿e to ich sprawa. Ja tylko dostrzegam wspólny mianownik miêdzy specyfik± tamtejszej rzeczywisto¶ci a trendami "paneuropejskimi"(ro¶nie pañstwo, maleje jednostka) - i uwa¿am, ¿e ten kierunek jest zgubny.

Temat jak temat, za to dosc wybiorcza interpretacja przykladow.
W Norwegii nie ma problemu z domowa produkcja alkoholu, natomiast potrzeba codziennego nabywania i jego konsumpcji, no coz.
W gestii panstwa lezy polityka i koncesja na przemyslowa produkcje i cene trunkow, Norwegia nie jest wyjatkiem.

Co do przypadku babci i wnuczki, problem polega na niepelnosprawnosci psychicznej 19-latki (dlatego jest objeta opieka socjalna), pozbawienie praw do kontaktu ojca i babci (reszta rodziny nie ma takich ograniczen) wynika z wiekszych problemow niz tylko powstrzymanie przed jednorazowym wybiegnieciem na ulice.

Chcialabym przychylic sie do tej euforii nad polska mentalnoscia i moralnoscia, jednak fakty temu przecza, podobnie jak o rzekomym zepsuciu spolecznym Zachodu.

ciekawy temat, jak zwykle u Dobrodzieja
mam wrazenie ze jest raczej krytyczny do tych zasad, ktorymi rzadzi sie Norwegia
ja widze to troche inaczej
kraje polnocy maja troche inne zasady czy normy zycia spolecznego
im bardziej na poludnie tym mniej jakichkolwiek zasad, im bardziej na polnoc tych zasad jest wiecej i sa bardziej restryktywne
nie powinnismy sie sprzeciwiac tym zasadom
kazdy kraj czy kazda nacja ma prawo zyc tak jak tego chce a jezeli chcemy sie tam osiedlac bo w naszym kraju trudno zyc to nie powinnismy starac sie wprowadzac zasad naszego kraju, bo po jakims czasie i stamted musielibysmy uciekac

zmieniac zasady zycia spolecznego w takiej Norwegii to to samo co ustanawianie demokracji w krajach poludniowych
nic dobrego z tego nie moze wyniknac

wilki to wilki, owce to owce
nikt nie moze starac sie zmieniac zasad zycia roznych charakterow
(nie porownuje zwierzat do ludzi, porownuje tylko sytuacje)

No i polecam ten felieton paru osobom z forum. Wiecie którym. "S±d bierze pod uwagê rózne okoliczno¶ci", "nie znacie wszytskich okloiczno¶ci przypadku" itd., itp. dyrdyma³y, ¿eby usprawiedliwiæ nadu¿ycia urzêdników i tych w togach.

I to jest dobre okre¶lenie. "Zdziczenie". Tylko w drug± stronê.