Co trzecia kromka chleba ląduje w śmietniku

kolezanka_szkla, na targowisku :)
czasami można też kupić we włoskich restauracjach, z jednej strony fakt że jest droższy niż polski czy tfu angielski, ale biorąc pod uwagę że zjada się co do okruszka, a nie wywala połowe to wychodzi na to samo, no i ten smak :)
Ja jeżdżę co sobotę, o ile nie pracuje, albo gdy jedziemy przez zachodni Londyn, w okolicach Elingu. a piekarnia mają niedaleko Harodsa

Ja kupuję w DE GUSTIBUS albo w PAUL, chleb na zakwasie i nigdy nie zdarza mi się wyrzucać. Często też pieczemy ale niestety jeszcze nie próbowałam na zakwasie.

jeśli chodzi o tzw. polski chleb to chyba ostatnio ma tyle wspólnego z PL co ja - czyli nazwę. jednak ze względu na wychowanie(szacunek dla ludzkiej pracy) jedynie "piętki"(skrawki) zjadają gołębie. bez różnicy czy koszt chleba będzie 5 funciaków czy 5 pi.

Ja pieke sama chleb na zakwasie pyszny,zdrowy i nic sie nie marnuje.

Polski chleb (przynajmniej w Liverpoolu) nie ma nic wspolnego z tym, ktory kupowalam w Polsce. No, moze ma cos wspolnego z tym, ktory kupowalam w latach 80-tych. Chociaz tez nie bardzo.
Krakn, gdzie Ty ten wloski kupujesz?

Najczęściej pozbywamy się sposób chleba. Nic dziwnego - pieczywo w UK jest ohydne.

Nic dodać nic ująć, nawet te polskie chleby coraz gorsze.
Teraz kupuje wiejski włoski.
pyszny dobrze wypieczony z grubą pachnącą skórką

Widocznie nikomu bieda nie zajrzala w oczy ze chleb wyrzucaja.
Moja babcia zawsze powtarzala najlepszy chleb jest najblizej domu.

Podobnie jak Leonka moj chleb nie marnuje sie-zjadaja go golebie.Dwa kroki od domu mam przepiekny parczek a w nim masa golebi ,czesto tam chodzimy z cora.Jej radosc jest bezcenna gdy jedza jej z reki:)

Wole wsadzic zeby w sciane niz jesc to gabczaste ...! Ja chleb ktorego z roznych powodow czasem nie zdarzymy zjesc - rzucam na trawe i do karmika - ptaki wydziobuja!

U mnie w domu swiezy chleb laduje od razu w zamrazarce. Oczywiscie musi byc wczesniej pokrojony :)

Ja jak mam twardy chleb, to smaze go na kolacje badz sniadanie z jajkiem, i podaje z ketchupem, moje dzieci uwielbiaja, zreszta ja tez. a bulki jak zostaja, to trzymam je pare dni dluzej i mam tarta bulke.