Protest - Firma nie uszanowała Polaków

To nic nowego....oni zawsze wiedzą lepiej...

Zasadniczo musze poprosic o zawieszenie artykolu na 24 godziny.

Po goracych negocjacjach z przedstawicielami i fabryki i grupy kapitalowej podjelismy decyzje aby czekac do czasu wydania oswiadczenia co nastapi jutro o 17. Komentarz organizatorow protestu zastanie wydany po 24.
Do tego czasu prosze wszystkich wspierajacyh akcje PROTEST do wstrzymania wszelkich dzialan i poinformowania innych forow i portali na ktorych dzialaja o oczekiwaniu na odpowiedz.

Wiecej na watku: PROTEST

Nie znam do końca jak tam faktycznie ta sytuacja wyglądała (dzisiaj powinno być coś bardziej oficjalnego i na tym będzie trzeba się skupić).Nie można też ludzi karcić za ich spontaniczne zachowanie.Nie byłem tam i nie wiem jak sam bym się zachował w takiej sytuacji.Tutaj zdrowy rozsądek zostaje odsunięty na bok a na pierwszy plan idą emocje. Dobrze się to wszytko Nam komentuje teraz siedząc wygodnie przed komputerem, w ciszy i spokoju...
Powrócę jeszcze raz do sedna sprawy :uczcijmy pamięć zmarłych...bądźmy w tej chwili POLAKAMI przez duże P !

Lepiej już nic nie mówmy jak ma mieć to taką formę w jaką się to zaczyna przeradzać.
"Oszczędźmy słów, niech pozostanie wielkie milczenie"...

monsieur1985 napisał:
'Oni doskonale sobie zdaja sprawe z tego,ze bez emigrantow zarobkowych nie tylko by zamkneli ten zaklad ale i jeszcze setki lub tysiace innych firm w calym UK.Pragne,aby sytuacja w Polsce poprawila sie na tyle,ze spora czesc powroci do kraju a wtedy dopiero beda mieli problem.Nie zastapia pracownikow z Europy wschodniej nikim innym.'


hahaha

nastepny, ktory mysli ze Polacy to wybawcy brytyjskiego narodu i przed majem anno domini 2005 brytyjczycy zieme gryzli

imigranci zarobkowi przyjezdzali i przyjezdzaja, wyjada jedni znajda sie nowi. Nie liczylbym na to ze Uk zbankrutuje jak rodacy stad wyjada (o ile wyjada ;-P). Chociaz z tego co widze wielu takich, ktorzy tu sie przyjechali dorobic/zarobic, w momencie kiedy juz wyssaja tyle ile mogli jak pijawki chetnie by zobaczyli jak ich dotychczasowego zywiciela szlag trafia. Ale nie boj zaby - nie trafi!

podpisuje sie a to ch....

Oni doskonale sobie zdaja sprawe z tego,ze bez emigrantow zarobkowych nie tylko by zamkneli ten zaklad ale i jeszcze setki lub tysiace innych firm w calym UK.Pragne,aby sytuacja w Polsce poprawila sie na tyle,ze spora czesc powroci do kraju a wtedy dopiero beda mieli problem.Nie zastapia pracownikow z Europy wschodniej nikim innym.Czas pokaze-jestem tego pewien choc nie wiem kiedy,ale to nastapi.

gdyby Polacy z tej fabryki potrafili się zjednoczyć, powinni w dniu pogrzebu w niedzielę, nie pojawić się w pracy - zrobić 1 dzień of-a z powodu: stres, smutek, pogrzeb prezydanta itp. Wszystkich by nie zwolnili i dopiero wtedy zrobili by oczy i może wtedy by zrozumieli że bez polaków ta fabryka pada, ale niestety :mażenie sciętej głowy:

Komentarz usunięty w związku z naruszeniem regulaminu.

a to ch...

Sytuacja taka jak powyżej nie jest odosobnionym zdarzeniem.Mam nadzieję,że w końcu ktoś przerwie to milczenie i opowie co naprawdę dzieje się w tym zakładzie i do jakiego stanu są tutaj doprowadzani ludzie.Być może po tym wydarzeniu zainteresują się tym miejscem ludzie z mediów (lokalna prasa,radio,polskie gazety).

Pracowalem w Laurens Patisseries w Newark w zeszlym roku.Wytrzymalem az 3 miesiace!Jest to typowy angielski oboz pracy glownie dla emigrantow.Kierownictwo jest zupelnie zwariowane i spanikowane.Wszyscy oni biegaja jak kot z pecherzem i sa wciaz zersrani,jakby byli pod ciagla presja.Atmosfera w pracy toksyczna.Podjelem tam prace gdyz pasowal mi system 4of4.Jednak nie moglem tam juz dluzej wytrzymac.Po pierwszych 4 dniach pracy,po moich obserwacjach i rozmowach z dluzej tam pracujacymi postanowilem szukac innej pracy.Mimo,ze bylo ciezko po 2,5 miesiacach znalazlem nowa prace w takim samym systemie zmian,za lepsze wynagrodzenie.Tam atmosfera jest wspaniala.Juz po 6 miesiacach dostalem pierwsza podwyzke a niedawno druga.Jak sobie przypomne o poprzedniej pracy w LP,to az mnie trzesie ze zlosci.