Emigranci – stracone pokolenie Polaków

Ha,ha,ha - prawda znów w oczka kole? No có¿, geniuszem, co po wpisach poni¿ej widaæ na pewno ,,nie kazdy moze byc'', ale nieukiem, prostakiem czy innym przepoconym chom±tem o mongolsko-murzyñskich pseudonimach - zawsze,- prawda? Szanowna tanorektyczna emigrantko, o typowo polskim imieniu ,,Sunlunbabe'' czy jako¶ tam? Ze s³onecznej Polski, znad malowniczego jeziora, pachn±cego trzcin± i weso³o trzaskaj±cego ogniska oraz przy nios±cej siê po falach muzyce Szopena(W³a¶nie mamy jego rocznicê) wszystkich Koczowników pozdrawiam - oziêble. Czuwaj!

dodam, ze ja robie bledy ortograficzne od zawsze, niestety nie kazdy moze byc geniuszem i inteligentem jak pan "orgie cos tam"

panie "orgie cos tam" pana wypowiedz za to, po prostu zablysla inteligencja...

Szanowny Panie ,,mkrd co¶ tam''.Przecie¿ mamy oczy i wiemy ¿e najlichsza buda do spania w Londynkowie to kwota od 300- 400 tys. funtów w górê.W ci±gu 6 lat to mo¿na w³asn±, dobr± polsk± taczkê i namiot kupiæ. Tak wiêc za g³os na forum ju¿ dziêkujemy - nie ma co - b³ysn±³ pan. Je¿eli w takim polskim kawale prawd± jest, ¿e aby zrobiæ sa³atkê z buraków wystarczy wrzuciæ granat do BMW, to wpis poni¿ej z jego ortografi±,knajackim s³ownictwem czy sk³adni± jest tego dobitnym przyk³adem.
Ps.W³a¶nie skoñczy³em ,,Ch³opów''Reymonta - polecam,a gdyby by³ z trudny zawsze mo¿na wróciæ do ,,Murzynek Bambo''Tuwima.Ze wzgl. na rodzaj wykonywanej przez Sz.Pana pracy bêdzie jak znalaz³.

Zmywam gary juz przez 6 lat i jestem na etapie tworzenia wlasnej firmy w sumie juz sie kula rok czasu.
Mieszkam w swoim mieszkaniu, na drive stoi moje BMW 6 Series (05 rok) i Audi A6 (03 rok) szkole sie w zakresie elektryki i cable network za kilka miesiecy po egzaminach mam zamiar rozszerzyc moj zakres uslug i bedzie cool.
Nie sadze zebym mogl sie tego dorobic uczciwa praca na zmywaku w polsce...
Smutne ale prawdziwe.
Zycze powodzenia szczegolnie tym rodakom co wyjechali a ty co zostali wiecej wizyt u dentysty bo zeby trzeba bedzie jeszcze mocniej zacisnac zeby wytrzymac to co rzad dla nich przygotuje aha i wbrew powiedzeniu ze polak polakowi wilkiem zagramanica powiem ze mentalnosc mlodych ludzi jest z deka inna pozbawiona zazdrosci wedlug hasla pracuje to mam,odrazu rzymu nie zbudowno no i na pewne rzeczy trzeba sobie zapracowac.

niewielu mam znajomych, co sie w polsce dorabiaja, a ci co zacheceni pustymi obietnicami i zapasem £ w kieszeni postanowili otworzyc wlasne firmy w kraju gozko tego zaluja i szukaja szans na powrot na Wyspy, tutaj nawet na minimalnej lub zasilku dla bezrobotnych da sie zyc na normalnym poziomie.ale co tu duzo gadac, tym so w polsce tlumaczyc jak tu jest to tak jakby slepemu kolory tlumaczyl.

niech napisza co bedzie z mlodymi ktorzy nigdzie nie wyjada
i czy panstwo wezmie za nich odpowiedzialnosc

ha ha ha ha

jaka praweda?

OOOO! widzê ¿e praweda w oczy kole,- Ha,Ha,Ha

Ms Alias - podpisuje sie moimi obiema rekami pod twoim postem! Poza tym ja nie jestem zadne stracone pokolenie. Ale sie usmialam z tego okreslenia. Zwlaszcza, ze tu wszystkie pokolenia siedza. Przdzial wiekowy - 0-75 o ile wiem. Jakie pokolenie, chyba POKOLENIA. Nie stracone jednak, bo ciezko pracujace tak samo jakbysmy pracowali w RP gdyby ta praca tam na nas czekala. A nie czeka.

Kocham UK bo daje mi wolnosc, zaspakaja podstawowe potrzeby w lekki sposob, no i marzenia o podrozach tez sie spelniaja i jest tu duzo, duzo dobrych ludzi z prawdziwie dobrym sercem i mozna byc soba - nawet trzeba byc SOBA(niektorzy juz to rozumieja)
CZUJE ZE TEN KRAJ O MNIE DBA I ZADBA O NASZE DZIECI.
Tak mam przyjaciol Anglikow po studiach i sa moimi przyjaciolmi prawdziwymi ich wiek to od 28 do 52 lat. Tak przebywam godzinami w ich domach i jest mi z tym dobrze- dobrze sie bawimy.
Zycie w UK kocham xxx
ps. kazdy kto juz w koncu poznal jezyk i nie czuje bariery jezykowej tez pewnie kocha.
Polska tez jeszcze troche kocham za kilka fajnych rzeczy, Francja tez jest ok, Chiny tez ciekawe, ale moje miejsce jest tutaj ("Czlowiek rodzi sie 2 razy, ten drugi raz to gdy znajdzie swoj dom"moj jest tu) Wierze tez ze Polska dojdzie do pewnych rzeczy za kilka pokolen, tylko ze ja nie mam czasu czekac...

"stracone pokolenie"- TROCHE TAK -w jakims sensie, tak bo nie przygotowane jezkowo i mentalnie w wiekszosci(polska edukacja stawiala na zle priorytety-czytaj duzo teorii a malo praktyki). Pokolenie za nami bedzie za to miec cudowne zycie :). A to tzw. stracone to co niektorzy i tak dadza jeszcze rade, czytaj np. ja, wlasnie sie wspinam na coraz to wyzsze szczeble.
ZAWSZE CZULAM ZE SWIAT NALEZY DO MNIE CALY-Polska troche nas Polakow blokowala na Swiat, ale sie to zmienilo i ciesze sie ze duzo Polakow ma juz otwarty umysl.

'Wyje¿d¿ali z my¶l±, ¿e za granic± siê dorobi±, wróc± i bêd± wiedli dostatnie ¿ycie w Polsce.'- napisano w tre¶ci artyku³u.

1. Moja opcja:
'Wyjechali z my¶l±, ¿e za granic± bêd± wiedli dostatnie ¿ycie'
I wiêkszo¶æ z nas, którym chce siê tu pracowaæ, nie zawiod³a siê.

2. Je¿eli 'nie ma fali powrotów', to znaczy, ¿e jest nam tu dobrze i ... ¿yje nam siê 'dostatniej' ni¿ w Polsce.

3. Poza tym, nie ka¿dy ma ochotê wracaæ.

...kazdy wie ze nie jest latwo wyjechac i pracowac u obcych

wiekszosc woli mieszkac i pracowac we wlasnym kraju

DZIEKUJEMY WAM POLITYKOM ZA TO ZE PRACUJEMY NA OBCEJ ZIEMI ZEBY WYZYC Z RODZINA I WYSLAC KASE DO KRAJU NA PRZEZYCIE BLISKIM KTORZY POZOSTALI

i ze jak nie mozesz pomoc to chociaz nie przeszkadzaj

ale nie - caly czas klody pod nogi - wyjechali nieudaczniki i takie tam swinstwa - i to czesto powazne postacie ze sfer rzadowych nam tak slodza ..

im czesciej to slysze tym bardziej obstaje przy pozostaniu w tym nie-RAJU

no wlasnie. Ja sie tylko zastanawiam czy polscy politycy wogole mysla o kraju czy tylko o wlasnych tylkach. Tyle latwych rozwiazan widza przecietni ludzie, bez profesury a zaden w rzadzie nie.Ale dlaczego mieliby poprawiac zycie polskiej klasy sredniej ? Biedota latwiej sie rzadzi, po co ksztalcic lepiej? Zeby bunt byl wsrod slozby??? Tylko gamonie nie wiedza ze wszystko do czasu.

W jednym sie z Pania profesor zgodze. Polsce zawdzieczam tytul magistra na kierunku pedagogicznym - zupelnie niezdatnym do czekolwiek czy w Polsce czy tu. Dzieki pobytowi w Angli zdobywam nowy zawod - ksiegowosc i szczerze mowiac porownujac program mojej szkoly do programu ekonomi czy nawet szkol ksiegarskich w Polsce to uczenie sie zawodu w Polsce to strata czasu normalnie. Mysle ze nie jestesmy straconym pokoleniem, chociaz na pewno zahartowanym i bardziej samodzielnym bo w polsce prosze mi wskazac kogos kto poscil sie maminej spodnicy po studiach i usamodzielnil?

witam w 100% zgadzam siê ¿e pogl±dy w tym artykule s± absolutnie chybione i po raz kolejny ukazuje kogo¶ komu wydaje siê ze jednostka (czyli pojedynczy polak) nie potrafi my¶leæ i dokonywaæ w³asnych wyborów, (czyt. kraje postkomunistyczne), przecie¿ skoro niewielu ludzi wraca znaczy ze w UK jest lepiej i tyle, proste, nie trzeba ukoñczyæ profesury, wystarczy pomy¶leæ! Pozdrawiam, my¶l±cych nie koniecznie profesorów!

Prof. Iglicka ma racje jestesmy w czyscu, bo chyba nie mozna jeszcze tego nazawc rajem, ale zapomniala dodac ze wyjachalismy z piekla!! Wiec w sumie i tak poprawilismy sobie sytuacje.

Nie wszyscy wyjezdzali po to zeby sie dorobic kokosow i wracac do Polski.

Zreszta na dluzsza mete tak sie nie da,bo potem robi sie dziura w budzecie i znow trzeba wyjezdzac,bo skad wziac forse w tym kraju.

Jestem bardzi ciekawy skad pani prof. Krystyna Iglicka brala swoje dane to artykulu. Cos mi sie wydaje ze jest blisko spokrewniona z producentem "Londynczykow", maja bardzo podobne i zacofane myslenie. Jelsi pani Krysia uzywa tytulu profesor, to niech potwierdzi swoje dane i niech sprawdzi jak jest naprawde. Wszyscy tu zaczynaja od zero i rzadko kto ma od razu po przyjezdzie dobra prace. Wielu ludzi w tym samym czasie i uczeszcza do szkol zeby poprawic swoj angielski i zdobyc dobra prace. Pani Krysia ma typowa stara polska mentalnosc ktora ogranicza jej widok na rzeczywistosc. Ja tak samo mylem gary i pracowalem w barze, ale teraz pracuje dla miedzynarodowej firmy gieldowej i zastanawiam sie nad powrotem do polski ale jak slysze albo czytam takie artykuly i to jeszcze pisane przez profesorow to mnie to strasznie zniechaca. Niech oni przyjada tu na rok, i wtedy zobacza jak tu sie zyje i jaka jest roznica miedzy wschodnim a zachodnim mysleniem.
Pozdrawiam, stracony (przez Krysie) Polak