Jak spędzić święta za granicą?

Uwazaj w tym Parrris na kieszenie.
Bo kieszonkowcow tam niemalo.

A do mnie rodzina przyjeżdża... i to na całe 3 tygodnie... Qrcze, cieszę się jak dziecko. Święta wspólnie z rodziną w okolicach Londynu. Następnie troszkę smutku, bo część moich ukochanych wraca do kraju na sylwestra, ale rekompensuję sobie ten smutek, zabraniem reszty na sylwka do Paryża. A co tam.. stać mnie.. a w kochanej Polsce, to na takie rozjazdy wogóle bym nie miał kasy.

Madagaskar i filipinka. Chciałbym, żebyście spotkały się razem na kawie... może wtedy byście doszły do porozumienia. Swoją drogą dla mnie osobiście, życie bez Boga wogóle nie ma sensu....

Ironiqus - poczekajmy na koniec jak wrocisz ,wtedy napisz jeszcze raz .

Justin,dziekuje - Wszystkiego Dobrego.

Iron,zazdroszcze:)
Tez bym chciala spedzic swieta w Polsce...

Madagaskar, Cowboy i wszyscy, którzy z radością i miłością w sercu (a nie wyższością nad innymi) czekają na te nadchodzące Święta życzę Wam moi drodzy abyście przeżyli je w spokoju, otoczeni swoimi najbliższymi. Życzę Wam tej tandetnej choinki rozświetlonej światełkami, szczerych życzeń przy łamaniu opłatka i wielu wspaniałych wzruszeń w te Święta, ale nie tylko.
Wszystkiego dobrego moi mili życzy mało inteligenta, ale przeszczęśliwa mężatka.
Jest jeszcze ktoś komu życzyłabym więcej wyrozumiałości i delikatności jeśli chodzi o uczucia i tradycje innych, ale pewnie i tak to nie ma sensu.

Filip,nie chcialam Cie urazic,niech sobie tam ,,obsrywaja''...

Co do mojej edukacji,to sie nie martw ,mam solidna,ale lubie i potrafie sie dogadac z ludzmi,ktorzy jej nie posiadaja.
Na tym polega wyzszosc mnie nad Toba....

Teaz zegnam,poniewaz zabieram dziatki moje i milego mego na przedswiateczne szalenstwo;)

Pogoda sliczna,wiec po co siedziec i gnic w domu,no nie?

magda, ty masz jakąś obsesję na moim punkcie, czy jak? Rany staram się pisać komentarze dotyczące tematów, bez osobistych wjazdów, a przecież mogłabym wystukać, że ewidentnie po Tobie widać, że edukację skończyłaś na technikum gastronomicznym. I to z wielkim trudem. Ale po co? Dyskutujmy na temat. Tak na marginesie tylko. 1.Psycholog, czy psychoterapeuta to nie są szamani ani diabły. Nie gryzą. Wręcz przeciwnie. Nie ma nic złego w leżeniu u nich na kozetce. Spróbuj czasem jeśli ogarniasz jako tako ang., (nie piszę tego złośliwie)2. Skąd Ci przyszło do głowy, że ja bym chciała choinkę, ale mi samiec nie pozwala? Jak bym chciała, to bym kupiła. Zresztą mam jedną. W ogrodzie. Ptaki ją obsrywają od lat. Ty chyba nie rozumiesz co to jest związek partnerski. Mogę Ci wytłumaczyć. Chcesz? (znów bez złośliwości)

Boonkers dzięki za wsparcie, ale... nie potrzebuję. Miło mi słyszeć, że mam 18 lat, ale w tym a nie innym kontekście to jednak stwierdzenie pejoratywne. Jedna rzecz mnie zastanawia. Wiem, że średnia inteligencja ludzi na tym portalu waha się między IQ Madagaskar a Winstonem, ale naprawdę nie trzeba być fizykiem kwantowym, żeby zrozumieć, że bycie feministką, socjalistką z ideolo pro ekologiczną i anty neoliberalną wcale nie oznacza buntu! Zrozumiałabym w PL. W kraju faktycznie takie poglądy to niemal błąd statystyczny, ale w UK to są kwestie oczywiste. W głównym nurcie myślowym! Nie żadne kontrowersje.

Kilka to nie wystarczy,poniewaz zaczelo sie od pierwszych,bardzo nieprzyjemnych.Teraz baaaardzo zlagodniala.Wiec jesli wyrazasz opinie,przeczytaj cala ksiazke;)

Cowboy dzieki,ja tez;)

Jest powiedzenie :

Pusccie Wariata - niech sobie polata !

Dziekuje Bonkersowi ze mi przypomnial o moich buntach.

Ale pozdrawiowie tylko Madagaskar.

Madagaskar przeczytałem kilka komentarzy filipinki i nie dostrzegłem w nich niczego szczególnie zdrożnego.
Pamiętam jak miałem 18 lat też przeciwko wszystkiemu się buntowałem, i Ty może też, tylko że ja to pamiętam i dlatego rozumiem a Ty chyba zapomniałaś i dlatego nie rozumiesz :) Luzik.

Mi osobiście po 5 latach w UK najbardziej zaczyna doskwierać klimat/pogoda i dla tego polecam wszystkim rodakom spędzić Święta, tak ja ja to zrobię, gdzieś gdzie jest śnieg. Może to być Francja,Niemcy,Skandynawia,Północny wschód Szkocji,Bądź Słowacja,Polska ale zawsze w dobrym gronie

^Swiateczna

Jestem za tym zeby wiateczna atmosfera panowala przez 52 tygodnie w roku
Amen

Bonkers,to juz dlugo sie ciagnie.Jak nie wiesz dlaczego, to poczytaj sobie wszystkie filipinkowe komentarze na wiele tematow.
Uzyskasz odpowiedz.
Pozdrawiam swiatecznie:)

Madagaskar ty się radujesz, a filipinka nie uznaje świąt - i ma do tego prawo, dlaczego ją za to obrażasz wysyłając do psychologa czy też psychiatry? (nie możesz się zdecydować).
Ja bym raczej ciebie tam zaprowadził żeby złagodził twoje zacietrzewienie

Raduje sie ,raduje,albowiem rodzina moja jest kochana i zawsze z radoscia i umilowaniem czekamy na radosne swieta:)
Raduje mnie zapach piernikow upieczonych przeze mnie jak i dziatki moje...
Raduje mnie moj mily,ktory ma do mnie umilowanie .

A czy to nie czasm Twoj mily nie chce choinki? Bo Ty bys chciala,ale on uwaza,ze to tandeta?
No ale MUSISZ sie podpozadkowac,bo inaczej byloby kiepsko.

hej Magda o co Ci chodzi? Dlaczego jestem zimną gburką? Dlatego, że odruchowo rzygać mi się chce od dzwoneczków, kolęd, Mikołajów, anielskich włosów łonowych i tych rzewnych kretyńskich filmów w telewizji, które puszczane są w grudniu? Cieszą mnie inne rzeczy. Ale Wy kochani radujcie się swoimi świętami nudy i obłudy. Udławcie się nimi zanurzeni w bożonarodzeniowej tandecie i sztuczności.

Żadnych opłatków, choinek, kolęd, świeczek – na tym polega estetyczna moja wyższość. I ta wyższość mnie cieszy:>

Filipina juz zdolalismy Cie poznac,wiec sie nie produkuj.
Jestes nudnym,zimnym,typem czlowieka-gbura,ktorego nic nie cieszy.Psycholog mialby kupe roboty,niemniej jednak szkoda mi ciebie,musialas wiele w zyciu przejsc niedobrego.
Psychiatra prawde Ci powie.

Nie uznaję świąt. Boże Narodzenie stanowi instrument totalnej presji społecznej. Łatwiej wymknąć się naciskowi otoczenia nigdy się nie myjąc, publicznie masturbując się na przyjęciu imieninowym wujka lub będąc mężczyzną nosząc minispódniczkę, a do niej długie kalesony, niż nie siadać do Wigilii.P Nie lubię też Gwiazdki za jej chrześcijańską genezę. Istnienie Boga i pochodnych uważam za fałsz. Chcąc być konsekwentną pragnę zlekceważyć obyczajowe odpryski wiary. Dlatego zawsze, podobnie jak krunschwitz przed BN uciekam do ciepłych krajów.