Na dwukołowym haju, czyli motorem po Wyspie

aha i jeszcze jeden minus motocykla - nie da sie jechac nim non-stop wiecej jak kilka godzin - np do Polski - tylek kwadratowy.
Nawet najlepsze ubranka daja max godzine ochrony przed deszczem .
Motorek ok - ale jako hobby

wiem ze nie jezdzi na dwoch ,ale to jest odpowiedz na przyklad co powiedziales na temat:

"Motocyklista musi myslec 4 razy szybciej i czesciej niz kierowca konserwy zeby przezyc"

Mnie tam nie przeszkadza uzywac i jestem fanem Enduro Jeppa Quad-a czy Konia - na pieszo tez jest przyjemnie - chociaz dobre sa rolki - nie wspomne o rowerze.

pozdro dla MonoManiakow

samochodem czy motocyklem byle kto pojedzie - ale koniem to dopiero sztuka
wogule nie musisz myslec - bo od czego jest kon - kon niech mysli

ciupek trenuj bedziesz Kubica

kierowca puszki chciales powiedziec ;)

do tego trzeba miec benzyne we krwii

Zajączek, jestem! :)
no cóż, jazda na motorku,jest jak sex :)
żal kończyć i już nie można się doczekać następnego razu :)))))

Nas nie dogonia:)
Szerokiej drogi wszystkim motocyklistom !