MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

25/02/2009 23:48:20

Przeczytaj krótką historię pewnego rozwodu...

W ciągu ostatnich kilku tygodni fora internetowe aż kipią od wpisów. Mam wrażenie, że stały się miejscami publicznego linczu na ludziach, którym nie wszystko w życiu się ułożyło. Myślę tu o ciągłym wywlekaniu sprawy Marcinkiewicza, ale nie tylko jego: Korzeniowski, Pazura i inni są wystawiani na publiczne poniżenie. A czy ktoś spytał, dlaczego zrobili to, co zrobili? - zastanawia się Andrzej Hammer.

Wróć do artykułu "Przeczytaj krótką historię pewnego rozwodu..." »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze 1 - 17 z 17

pogorzelscypl

2 komentarze

1 styczeń '14

pogorzelscypl napisał:

Komentarz usunięty w związku z naruszeniem regulaminu.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

kristihanc

1 komentarz

4 marzec '09

kristihanc napisała:

Prawda: nie wolno uogolniac i oceniac, kazda sytuacja jest inna i nigdy tylko jedna osoba nie ponosi winy!!!

Ale tlumaczenie wielu "...to malzenstwo nie istnialo juz od dawna."!!!!!!!!!!!!!! Wielki blad ludzi i przyczyna rozpadow zwiazkow - poprostu BRAK KOMUNIKACJI!!! Ludzie rozmawiajcie ze soba! jest nam zle mamy zly dzien, a druga osoba nas opacznie zrozumie, kilka cichych dni i tak coraz czesciej, male niezrozumienie sie przeradza sie w klotnie narastajace raz za razem!
KOMUNIKACJA TO PODSTAWA!!!!!

profil | IP logowane

tasior82

9 komentarzy

3 marzec '09

tasior82 napisał:

zgadzam się z osinka17 i justin1976: jak jechac to TYLKO razem i bez sciemy typu: "jak sie urzadze, kupie mieszkanie (w ogole ile musial kolega zarabiac, ze po 2 latach mieszk. kupil!?) i tak 4 lata" - to jest kpina i sciema w zywe oczy!

Dlatego nie zgadzam się z Sawa287 - tak naprawde ani pieniadze, ani rozlaka zwiazku nie zniszczyla, bo on juz wczesniej byl podtruty! Ktos kto decyduje sie na takie zachowania (1 wyjezdza, 2 zostaje) zdaje sobie sprawe, ze cos jest nie tak (mogl wrocic do PL, za polowe DOBREJ pensji w UK-ktos sie bedzie zastanawial?:))

Po trzecie - artykul trywialny, problem poruszony zbyt plytko, ktory zdradza ze sedno problemu istnialo duuuuzo wczesniej - jak sie ludzie kochaja to do takich sytuacji nie dochodzi.

[my z zona jechalismy razem do UK, po 3 latach juz w PL z dwojeczka dzieci siedzimy :))]

profil | IP logowane

vitek

158 komentarzy

2 marzec '09

vitek napisał:

Phombre Kazia nie wybraliśmy ani na premiera ani na bankiera

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Sawa287

30 komentarzy

1 marzec '09

Sawa287 napisała:

Ta historia pokazuje jak latwo pieniadzi odleglosc moga zniszczyc zwiazek...
Brawo za odwage, gdyz tutaj potrafia "ukamieniowac" Pozdrawiam i zycze szczescia!!!

profil | IP logowane

akita1

112 komentarze

1 marzec '09

akita1 napisała:

Najlatwiej jest oceniac innych,szkoda tylko ze zadna z takich osob nie potrafi powiedziec nic o sobie zwlaszcza tego co naprawde dzieje w jej zwiazku.

profil | IP logowane

phombre

45 komentarzy

26 luty '09

phombre napisał:

Co do Kazia, to w końcu ktoś go wybrał na takie czy inne stanowisko. Jak nie my, to kto? Ale to tak zawsze. Z Kaczorami też. Każdy na nich klnie. A kto ich wybrał? Naród, a nie my? To znaczy że my to nie naród?
A co do rozwodów - tak już jest. Dziś podoba mi się ten czy ta. Jutro, czy rok po ślubie - kto inny. Ale może przeczekać ten "zły okres" i znów zakocham się w moim partnerze? Zresztą, o miłość trzeba dbać, bo inaczej przemija.

profil | IP logowane

LivTaylor

8 komentarzy

26 luty '09

LivTaylor napisała:

Nikt kto nie bym emigrantem nie ma prawa oceniac polakow mieszkajacych daleko od kraju, rodzin i przyjaciol a juz najmniej maja do powiedzenia rodacy w Polsce. Nikt nie wie jakie to uczucie byc samotnym w obcym kraju. Szacunek nalezy sie wszystkim ktorzy mieli odwage przyznac sie przed calym swiatem ze popelnili blad i ulozyc sobie szczesliwe zycie na nowo.

profil | IP logowane

akita1

112 komentarze

26 luty '09

akita1 napisała:

Brawo,za odwage a przede wszystkim za to ze cieszysz sie teraz zyciem.Moja sytuacja byla odwrotna od Twojej.Nie odeszlam do nikogo,ale odeszlam mialam dosc.I co jestem ta zla i nie chce mi sie juz zyc.Nie mam nikogo stracilam wszystkich i wszystko.Dzieci mowia mi ze mam czego chcialam bo odeszlam,a mialam wszystko.Tak mialam,ale nie to czego potszebne jest czlowiekowi,dzieci nigdy nie wiedzialy co sie dzieje nie mowilam o niczym i po 27 latach wyszlam z domu bez niczego.Wyszlam boso,ale w ostrogach.

profil | IP logowane

justin1976

373 komentarze

26 luty '09

justin1976 napisała:

Pamiętam jak trzy lata temu żegnałam mojego męża na lotnisku. To były dla nas trudne chwile. Było mi strasznie ciężko, ale wiedziałam, że mamy z córką zabukowane bilety za szesc tygodni. Wszyscy nam mówili, że to za szybko, że on nie zdąży wszystkiego przygotować na nasz przyjazd. Przez chwile miałam wątpliwosci. Jednak po szesciu tygodniach dojechałysmy do męża. Na początku było nam ciężko. Z szescioletnim dzieckiem w jednym pokoju, bo na tyle było nas wtedy stać. Dzisiaj wiem, że mimo trudnosci, to była najlepsza nasza decyzja. Przecież kiedys slubowalism sobie "na dobre i na złe". Jeżeli każdy partner ciągnie w swoją stronę i nie potrafią się dogadać, to prędzej czy później historia takie związku się zakończy.

profil | IP logowane

kaarroollcciiaa

280 komentarzy

26 luty '09

kaarroollcciiaa napisała:

Biję brawo na stojąco artykuł na 6+:)
Każdy ma prawo do szczęścia, a nie zawsze można za pierwszym razem trafić dobrze.
Najgorsi są tacy co potępiają i wyrażają swoje opinie a sami nie są lepsi. Zresztą każdy jest kowalem swego losu a inni powinni się nie czepiać bo to nie ich sprawa tyle ja na to!!!

profil | IP logowane

osinka17

5 komentarzy

26 luty '09

osinka17 napisała:

doskonale Cie rozumiem! dlatego my z mezem nie chielismy doprowadzic do podobnej sytuacji, pomimo namow rodzin zeby jedno z nas wyjechalo! stanelismy doslownie na glowach, zrobilismy wielka akcje wyprzedazy wszystkiego co sie da, zebralismy pieniadze na pierwsze pol roku zycia w UK i wyjechalismy wszyscy razem-cala rodzina... nie powiem-poczatki byly trudne, ale udalo sie! :) zawsze bede namawiala do wspolnych wyjazdow, decyzji! rodzina to rodzina

profil | IP logowane

jareb40

420 komentarzy

26 luty '09

jareb40 napisała:

kazimierz BYC SZCZERY! BYC SZCZERY!

Konto zablokowane | profil | IP logowane

angela223

29 komentarzy

26 luty '09

angela223 napisała:

coz moge dodac...generalnie mam marcinkiewicza w d.... hm...taki sam zlodziej jak wszyscy inni na stolkach;-p a co do romansu to nikogo nie powinno to obchodzic.. nikt nie jest idealny...a wina zawsze lezy po obu stronach... tak na marginesie...reka mi zdretwiala i kark chyba niewygodnie leze...ale mam sztywna lape..hehe

Konto zablokowane | profil | IP logowane

MagicSunny

83 komentarze

26 luty '09

MagicSunny napisał:

Czy to kobieta, czy to mezczyzna, kazdy ma prawo do szczescia. Zawsze ktos musi pierwszy podjac decyzje o rozwodzie. I to zawsze ta osoba zwykle pozniej zostaje "wykleta" przez znajomych i rodzine. Tylko, ze co Ci, ktorzy tymi kamieniami rzucaja, zrobili by pomoc? Zwykle nic... Wiec zycze bohaterowi artykulu wiele szczescia w nowym zwiazku i tego, by nie zapomnial o corkach. Bo to one sa tu chyba najwazniejsze.
Ja nie mam zamiaru kamieniowac :). Doskonale rozumiem sytuacje, w ktorej trzeba wreszcie skonczyc cos, czego tak naprawde nie ma juz od dluzszego czasu.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska