Brytyjski sędzia: „picie na umór jest częścią kultury Polaków”

no tak w niektorych wioskach zabitych dechami to starcy noworodki i obywatele bez DL sa kierowcami, glebia golebich glebow jest niezmierzona

akcja znicz rekord 3.5 promila we krwi, hej hej sokoly w gore serca flaszki i gardzioly

tez uwazam ze sedzia ma racje ale mysle ze na umor to troszke przesadzil chyba ze mial na mysli ze pijemy ogromne ilosci alkocholu a zreszta nieraz widzialem ? jak bydlo z dyskoteki wracalo przeklenstwa na caly glos na ulicy przeciez to paranoja a co u siebie sa cza troche sie tak umiec zachowac a nie jak bydlo zamiast isc ulica spokojnie a jak zes juz upil sie na umor to wacaj taksowka
tyle w temacie

Myślę ze ta pani sędzina chciała dowartościować siebie samą używając takich słów bo pewnie sama chla na umór co sobota w jakimś śmierdzącym pubie,i doskonale wie że to właśnie naród angielski chla ile sie da.Niestety to emigrant zawsze dostaje po uszach,za siebie i za innych.Oczywiście nie podoba mi się że polak polaka na targu by sprzedał,polak polaka za nic by za...ł.

catch mamy demokracje,a co za tym idzie wolnośc słowa,nie każdy musi miec światopogląd który bedzie tobie odpowiadał,czasy komuny już mineły chyba że nie zauważyłeś tego faktu.Co do regulaminu jest on domeną moderatora,a nie twoją.Chyba że chcesz go naginać na swój styl(i nie stresuj się tak bo ci serducho nie wytrzyma)

jest czescia naszej kultuury, co widac w Crewe od piatku do niedzieli zapraszam na zwiedzanie

proponuje przeczytac całośc,a nie wyrywac jedno zdanie z kontekstu i robic afere,bo w całości o co innego chodzi.
ps.catch bez obrazy,ale nie wiem czy zauważyłes,że jess209,to na pewno nie polka.Nie czytasz uwaznie.

Afera panie kolego jest o to, że sędzia powiedział "uważam, że picie na umór jest częścią kultury Polaków." Jestem polką, ale jakos nie czuję żeby to było częscią mojej kultury. Facet narozrabiał po pijaku, to niech za to odpowiada, ale niech nikt mnie i moich znajomych nie porównuje do kogos jego pokroju...

Sędzia wziąl pod uwage ten fakt za okoliczność łagodzącą,gdyby nie to dostałby wyższy wyrok.Więc nie rozumiem o co ta afera.Facet pomógł,a wy sie go czepiacie.Bravo

Kurcze jakos ja też mieszkam w miejscu gdzie skupisko polaków jest duże i widzę ,że piją ci, którzy i w Polsce pili. Skoro niektórzy ciągle widzą zalanych polaków, to tylko pogratulowac srodowika w jakim się obracają. Wokół mnie nie widuję zalanych w trupa rodaków. Może poprostu w innym towarzystwie się obracam, a może my z nudów wolimy wziąsć się za cos z czego wynikną korzysci, a nie lejemy w siebie litrami wóde czy inne alkohole...

wypijmy za bledy !
no to ladnie narobilismy .... ostatnie moje piwo ?
wakacje 2008 na pół z zona ... ha ha ha
a tak powaznie niechaj poruszy temat marichuany , alkocholu , sterydow i innych naduzywanych przez angoli .

Tak jasne Polacy pija na umor ,a oni cyba nie widza jak pija anglicy!!

Wniosek: Picie na umor oraz dwulicowosc to cechy wspolne dla Polakow i Anglikow. Nie mozna tego powiedziec o chamstwie ani o dobrych manierach, ktore to cechy sa wyznacznikami odrozniajacymi oba narody. Znam tez inne cechy narodowe: zawisc i glupota klasy rzadzacej (niezaleznie od epoki) - zgadnijcie jaki to narod ma zwyczaj wciagac w bagno swoich wspolobywateli i robic z tego nawet oficjalna polityke rzadowa i fiskalna?
Miejcie troche zrozumienia dla nietolerancji: Wyobrazcie sobie, ze do Polski przyjezdza nagle milion przedstawicieli narodu ktorzy nie ma nic wspolnego z kultura Polska, a ponadto maja dosyc upierdliwe obyczaje i uporczywie nie ucza sie polskiego przez co nie mozna sie z nimi porozumiec - np. do Polski przyjezdza milion cyganow z Rumunii. Jak wygladalaby tolerancja Polakow w tym przypadku, zgroza mnie ogarnia na te mysl, juz widze grupy skinow z palkami na ulicach. Poza tym nie jestesmy znowu tacy najgorsi skoro kanibalizm jest zwyczajem narodowym Anglikow: Ha Ha Ha: http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/22422/30-lat-wiezienia-dla-mordercy-kanibala

Niestety to prawda, Polacy pija strasznie. Nawet w Polsce 60% popelnionych wszystkich przestepst i wykroczen jest pod wplywem alkoholu. Jestesmy narodem pijakow. Wychodzi na to, ze jak bysmy nie pili, to bylibysmy calkiem, calkiem.

a co? nie prawde powiedział? wiekszosc z was nie widzi drugiej czesci jego wypowiedzi: "Kiedy Polacy przyjeżdżają do tego kraju czują się odizolowani”

czy nie jest to tak ze ludzie pija z nudow, tak jak moi wspollokatorzy? Nie znajac jezyka oni nie bardzo co maja robic z pieniedzmi.

W okolicy gdzie mieszkam jest duze skupisko polakow i na ziemi 50% putych puszek po piwie ma polskie napisy. Nic dziwnego ze angole wyciagaja takie wnioski o nas.

Alez Ludzie ! on ma Niemieckie nazwisko ? oj,...a tu wAnglii Niemcow nienawidza...Francuzow nielubia , aPolakiem gardza. Wiec kogo,kogo lubia? S I E B I E i ksenofobka wzrasta.

Ja mu proponuję wycieczkę do Blackpool i przyglądnięcię się swoim rodakom w piątkowe i sobotnie noce. Dla porównania niech później przyjedzie do Krakowa lub Wrocławia i porówna miasta polskie i angielskie

Cos mi to przypomina: Przebywawszy w kraju, gdzie picie alkoholu jest zabronione zdarzyl sie wypadek, kiedy Polak wracajac nawalony z przyjecia podczas Swiat Bozego Narodzenia skasowal Arabowi samochod. Na rozprawie sadowej zostal uniewinniony, a sedzia uzasadnil wyrok w sposob nastepujacy: "Przebywalem w Polsce przez kilka lat i wiem, ze zwyczajem religijnym polskich chrzescijan jest picie na umor alkoholu podczas Swiat Bozego Narodzenia, nasz kraj szanuje obyczaje religijne innych wyznan i wobec czego orzeczono jak w sentencji". Chyba sedzia angielski wiele sie nie pomylil. Ponadto - ja osobiscie uwazam, ze picie alkoholu jest lepszym obyczajem niz wpierdalanie hamburgerow.

Sędzia ,,KALOSZ''- nic dodać nic ująć

Najbardziej pijący naród? Ciekawe dlaczego w prasie piszą o Tubylczakach i ich upuście swobody
obyczajów w piciu, seksie a o innych nie sposób pisać, gdyż niegodne było by to.
Krótko gościu ma „ to have tunnel vision”