Brytyjski sędzia: „picie na umór jest częścią kultury Polaków”

to mnie rozbawil ten wlasnie artykol ...jak wlasnie zauwazyl kolega z dolu...wystarczy tylko wyjsc na miasto w godzinach 1-2 badz nawet wczesniej i widac doskonale co i kto ;) no ale...niech sie tam napinaja...mam tylko nadzieje ze za publiczne wypowiedzi tego typu gosciu dostanie po nosie i to nie tylko ze strony polskich zgrupowan czy innych Polakow.

brits maja za to kulture picia szczegolnie panny po zamknieciu dyskoteki, szownistyczni tchorze i faszysci