Ryanair oszczędza na paliwie

Jak sie nie ma co się lubi-to się lubi co się ma :) Ja póki co musze latać Ryanairem bo tylko oni lataja do mojego miasta...I za to jestem im wdzięczna :) Co z tego że moge sobie lecieć wygodniej innymi liniami (chociaż latałam róznymi i róznicy nie widze) jak musiałabym potem jeszcze tłuc się samochodem albo pociągiem...

Tracon, ja tylko z bagazem podrecznym latam czyli szczoteczka do zebow, paska jakies kosmetyki i bielizna, wiec o nadbagazu nie ma mowy w koncu to az 10kg mozna zabrac a jak waze sobie w domu to zawsze mam kolo 5 :)
Co do miejsca na nogi - Ryanair ma raczej stosunkowo krotkie trasy wiec mozna sobie 2 godziny prosto posiedziec, ale faktem jest ze osoby majace powyzej 2 metrow moga sie nie miescic. Ja mam 182 moj chlopak 195 i sie miescimy, choc on juz tak z ledwoscia.

co fakt to udalo mi sie przejsc z bagazem jeden okolo 17kg a drugi 19kg wg ich wagi....z tym ze bylem z dziecmi za ktore bilety placilem a nie posiadalem bagazu ktorego miec nie moglem tak czy siak. kobieta przy odprawie zaczela swoja mowe o wypakowywaniu gdzie jej przerwalem dosc niegrzecznie w sposob jaki oni postepuja ze swoimi klientami i powiedzialem co o tym mysle....przymknela oko:] nie wiem czy mi sie udalo czy nie ale slyszalem o tolerancji nadbagazu....dopuszczalne jest okolo 2kg wiec mozecie sie smialo klucic nastepnym razem

zgadza sie te linie to syf nie ma co

Tracon... winisz linie lc za 'malo miejsca pod nogami' plus porownujesz W6 do FR to sorki, ale na lotnictwie to sie znasz tylko na poziomie rezerwacji biletow. To nie linie lotnicze buduja sobie samoloty, a porownywanie 737 z A320 to juz zupelnie jakis hardcore :D

A ja z FR mialem prawie 1kg w jednym i 1.5kg w drugim ponad limit i przeszlo bez problemu...zreszta rezerwujac bilet, godzicie sie chyba na warunki lc, w tym zgadzacie sie na wage bagazu glownego i podrecznego;)

TRACON - dokladnie wiem jak przesadzaja jesli chodzi o bagaze...to prawda. Ostatnio nawet jak mialam kilogram nadbagazu musialam odejsc na bok i przepakowywac...podobnie zreszta co druga osoba z mojego lotu....

ale przypominam ...to sa " tanie linie lotnicze"..tyczy sie to nie tylko cen, ale i jakosci podrozy, nie wspomne o tandetnych strojach tych biednych stewardess...za nic bym sie nie grzala calymi dniami w tym sztucznym materiale...

tak jak miedzy schroniskiem mlodziezowym i hotelem 4gwiazdkowym jest kolosalna roznica..tak samo nie ma co porownywac RYANAIR do BA na przyklad...

a ja latam do polski wizz em zawsze ci samiludzie jest raczej przyjemnie , moze nie za wygodnie bo malo mejsca na nogi , ale cóz to nie jest 1 klasa:)

Zgadzam sie z siwym - ZERO PSOZANOWANI KLIENTOW W RYANAIRZE - dodatkowo - oszukuja kazdego na biletach - nie dosc ze sie oglaszaja ze sa najtansi - a nie sa - to dodatkow 15kg bagazu to jakis absurd - anecka i malewka - sprawdzcie sobie ile kosztuje 5kg nadbagazu he :) - stare samoloty to 2 - malo miesjca na nogi (najmnniej z konkurenycjnych - skyeurope, easyjet i wizzair bo takimi latalem :(
PO PROSTU PORAZKA - zaprzestalem latania ryanairme kilka miesiecy temu i moja noga juz wiecej nie posatnie na ich pokladzie (mojej rodziny tez)

nie chce nikomu ublizac ale te linie traktuja nas tak jak bydlo i wiekszosc sie z tym zgadza! dla mnie jako ojca dwojki dzieci te linie sie spalily doszczetnie!!!!!!! po 1 nie respektuja tego ze sa pasazerowie z dziecmi tylko rzna twoj portfel bo chca abys zaplacil za ekstra odprawe w szybkim czasie. po 2 znalazlem portfel w samolocie jednego z rodakow....rok moze dwa temu przed samymi Swietami....oddalem stiuardesie z moimi danymi ze chce potwierdzenia oddania....ani slychu ani widu! oddalem portfel w "dobre rece" i dupa. ani ja ani osoba ktora go zgubila o nim juz wiecej nie uslyszala...a bylo tam kilka dobrych zlotych!!!!! szkoda ze bylem tak glupi by im zaufac ale mam nauczke na przyszlosc. nie mozna im ufac, obsluga jest NIEMILA tylko raz bylem bardzo zadowolony. reszta lotow koszmarna a latalem kilka razy:]

Ja dopiero 2 razy leciała ryanairem, raz opozniony pol godziny a drugim razem przylecielismy za szybko :) a pilot wrzeszczal jak szalony po lądowaniu :D i wlaczyl muzyczke taka wiecie, trabke zwyciestwa ;) Znow lece Ryanairem 20 i 23 pazdziernika i oby bylo tak jak wczesniej..

co by tu nie mowic...ja i tak jestem zadowolona z Ryanair...jak dotad zawsze na czas i bez ekscesow...