Wzrośnie podatek drogowy

nos666 ty mnie prowokujesz?słabo ci to idzie.poprzedni post nie był do ciebie,do kogoś kto zajmuje się finansami zawodowo(poszukaj sobie niżej jak dasz radę się obciąć o co chodzi).dlatego napisałem o zboczeniu zawodowym.(to taka podpowiedź nos dla ciebie)

cipek do kogo to bylo?ten ostatni post.

no to faktycznie nie potrzebnie temat poruszamy,bo czepianie się o pensa masz we krwi(zboczenie zawodowe).Ale narzekać to potrafisz nie ma co...

monikaspodymek idac twoim tokiem rozumowania zastanawiam sie czym przybylas do uk?autokarem czy samolotem,czy autem moze?moze powinni opodatkowac samoloty,bo zuzywaja tony paliwa i zanieczyszczaja niemilosiernie srodowisko,dowalic podatek kazdemu co chce leciec na wakacje,to samo zrobic tym co korzystaja z komunikacji miejskiej,taki autobus jezdzi caly dzien wielki,czasami przeciazony.to ze ktos odwozi autem 4x4 czy innym 4litrowcem dziecko do szkoly nie oznacza ze po to je kupil.mogl przeciez kupic auto duze bo duzo podrozuje i potrzebuje komfortu,a podwiezienie dziecka to tylko jedna z wielu innych pobocznych czynnosci/obowiazkow.ja np planuje zakup na wakcje 3litrowego diesla, silnik wydaje sie duzy ale auto tez nie male wiec potrzebuje mocy,szczegolnie na dlugich trasach.nie kazdy ma tez czas by isc te pol kilometra z buta(szczegolnie gdy deszcz/snieg/grad)to tak jak wiesz ukarac ciebie za to ze kupilas sobie wiekszej mocy(niz ma twoja kumpela) prostownice do wlosow.

"edosungaros
sklamalem 55 tys to nie duzo to srednio, moj szef kosi 89 tys to duzo, jego dyrektor okolo 133tys to bduzo"
eee...... no to faktycznie średnio, kto by chciał tylko tyle zarabiać ;)
A jaki zawód i w jakiej branży jak można zapytać :D ?

edosunqaros jak na człowieka który zarabia 55k to albo jesteś WYJĄTKOWY szkłemdupyucieracz albo po prostu mówisz że tyle masz.Po mojemu to ponad tysiak tygodniowo i jak ktoś jeszcze ma mało i podwyżka R T to problem to mi go szkoda.ja mam wszystkiego razem nie przemęczając się zbytnio 450-500/tyg+żony nat min wage i na tyle jest to dużo żeby nie notować w ASDA skoków cen i nie nurkować w dolne strefy tam gdzie puszki z napisem ASDA.Może nie odkładam,ale złotej trumny nie potrzebuję a zostaję tu więc nie jestem sezonowy co musi jak najwięcej w skarpetę nakitrać.Zyję tak żeby mi jutro nie było szkoda że na coś sobie poskąpiłem

ciupek77
"ale powiedz sam,czy to nie śmiech robić z igły widły o podwyżkę Road Taxu."

Jak chcesz to się sam opodatkuj.... na cele charytatywne.:D

1,3 to jest cena z tego roku zobacz ile olej napędowy kosztuje

bardzo sluszna uwaga kolego

nosek666 no wlasnie gdzies tyle kosztowalo ;-)Zeby oszczedzac to trzeba miec za co he he.

"yanovitz" to pewnie za te audi musisz dac ze 23tys f a potem mozna oszczedzac na taxie :-)proste.
"Kane" dobra uwaga :D

Uwaga mala zlosliwosc (sorki nie moglem sie powstrzymac):

edosungaros napisz jeszcze pare razy ze duzo zarabiasz, moze nie wszyscy doczytali :)

"To nie w porządku wobec osób, które kupiły swoje samochody kilka lat temu, nie wiedząc, że rząd zamierza podwyższyć na nie podatek drogowy" - przyjezdzajac z PL mozna pomyslec "ale ci ludzie maja problemy". W PL czesto nie wiadomo co bedzie w kolejnym roku podatkowym, a co dopiero za kilka lat...

BTW to jeden z powodow, dla ktorych ciezko (firmom) inwestowac w PL. Brak stabilnosci podatkowej.

Dobra, to teraz z troche innej beczki. Nie tak dawno dostalem z salonu oferte kupna Audi A3 2.0 diesel - jakis nowy Eco Diesel wprowadzili. Oczywiscie po przystepnej cenie - he he , jasne....
Wiecie jaki byl tax? - 35 funa rocznie!!!

ciupek ja place 130-134 za diesla wiec te twoje 119to jest za bene.druga rzecz ze road tax ten drozszy (jak pisza nawet do 200f)obejmie wiekszosc aut starszych bo wysoka emisja spalin.Czyli zostaje ci kupno albo noweczki z salonu,albo przynajmniej jakiegos priusa,albo malego autka,jesli chcesz uciec przed ta podwyzka.tutaj tez jak w PL jest podatek w paliwie(po za ty road tax),a jak przeszedlby kolejny pomysl rzadu z montazem instalacji gps,na podstawie ktorej w autach liczono by przejechane km i na tej podstawie wiliczano tax?pytasz czy zycie sie pogorszylo,moze nie po za tym ze mniej sie odklada na koncie.to ze dostales podwyzke nawet o 2f na h nie zrownowazy ci podwyzszonych wydatkow na jedzenie/paliwo itd(bo chyba zauwazasz ze ceny sie zmienily).poltora roku temu ser kupowalem 1.89,teraz 2.29 np, chleb 70p do 1f teraz,papryka 0,79 do 1,29 itd

Oczywiście że wygrywają:-)ale powiedz sam,czy to nie śmiech robić z igły widły o podwyżkę Road Taxu.Chociaż te drogi są i jest za co płacić.Przypominam że w Pl drogowe jest wliczone w paliwo i czym więcej jeździsz,Zresztą inne podati też się tam płaci i idą sie ....bo pożytku z nich nie widać.Powiedzcie tak szczerze...Aż tak wam się pogorszyło życie przez ostatnie podwyżki cen?u mnie wręcz odwrotnie,bo Angole szefa atakują że podwyżki dawno nie było i pewnie niedługo stary pęknie.A jak mi na chleb zacznie brakować to i za pranie dywanów stawki podniose(będe najwyżej mówił że paliwo OKROPNIE ostatnio podrożało)

No dobra jak Ci się nie udało oszukać z zarobkami to teraz przeskoczyłeś rok do przodu i pewnie cena paliwa została ta sama...?Liczysz paliwo po 1.3 a ja leje sobie po 1.19(a co do tego 0.70 nie mam pewności bo jak sam zauważyłeś lubisz mijać się z faktami).Mnie też nie dotyczy nat min wage bo za 48 godz biorę 370-380 do ręki,a part-time piorę dywany i godzina mojej pracy kosztuje klienta 15f....A wracając do tematu od twojego przyjazdu(4.50)doc dziś(5.52)ten litr paliwa na godzinie pracy masz prawie gratis

No dobra ciupek77 jak tak umiesz liczyć to przelicz mi proszę czy to jest proporcjonalne:
£4.85 per hour from 1/10/04 to 30/09/05 - paliwo 0,7 pi mogłeś kupić 6,4 litra.

5,52 pi 2008r - paliwo 1,30 możesz kupić 4,2 litra

gdzie tu widzisz kokosy w podwyżkach ?

Na szczęście mnie taka wypłata nie dotyczy ale chodzi mi o fakt !!!!!!!!!!

http://www.hmrc.gov.uk/nmw/archived_rates.htm Dobra MAM CIE kłamstwo na jaw wyszło min wage wzrosło z 4.50 na 5.52 a paliwo z o.7 jak sam napisałeś na 1.19 do 1.24 więc albo nie potraficie liczyć,albo tacy jesteście chytrzy że podwyżek pensji nie odczuwacie ale podwyżki choćby o pensa w sklepach najlepiej byście pikietą witali.MIZIOL z mojej matematyki wychodi że jednak oczy Cię bolą,bo liczyć chyba jednak umiesz.Sorry że tak chamsko trochę ale nie lubię jak ktoś kręci

Sorry teraz obciąłem że Ty piszesz o 2004r a ja przyjechałem w styczniu 2006 więc mam nawet pewność że pitolisz zdrowo z tym 5.05 bo mi na oko 2 podwyżki wychodzą ta z jesieni 04 i 05.Napisz naprawdę ile było bo z ceną paliwa to od razu wyskoczyłeś a co do stawki to jakoś gorzej Ci policzyć

jeszcze nadal 5.52,ale nie wierzę w to 5.05 bo podwyżki jak wiadomo są na jesień a ja przyjechałem w styczniu i już 5.05 obowiązywało.A podwyżka jest co roku i nie ma wyjątku.Więc jak przyjechałeś 4 lata temu to mogło być jakieś 4.85-4.95 jak Ci zależy to dowiem się od tych co choć pół roku dłużej są ode mnie.Na jesień znów podniosą o ile się nie myle na 5,70 czyli niemal funta od czasu kiedy TY przyjechałeś i NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI żeby podwyżka w płacy na godzinę była niższa niż podwyżka ceny paliwa.Ja jak przyjechałem to paliwo było po 0.94,teraz leje po 1.19-czyli 29p podrożało.Nat Min Wage poszło z 5.05 na 5.52 czyli 47p więc matematyki żadnej nie potrzeba że te całe podwyżki to wycie hien skarpeciarzy do księżyca