Głodni bandyci z Polski zjadają łabędzie

Prawie sie kawa zakrztusilam..nie ma to jak darmowa aktywacja miesni smiechowych.
Pewnie im sie zupki chinskie skonczyły.
Jestem ciekawa jak rozpoznali,ze to Polacy.Pewnie czcigodna Wac panna Joanna Edwards uskończyla kryminalistyke i zastosowala technikę fonoskopii...yy..A swoja droga rozne rzeczy widzialy moje galki oczne.Nie zdziwilabym sie gdyby ktos z małą zawarością masy szarej zapolowalby na łabędzia(pewnie smakuje jak kurczak?).No cóż mięsozerni w koncu jestesmy.Labądź,jskóła czy wróbel wsio rawno..i tak zołądek strawi/
Oj rozne przypadki chodza po swiecie..i jak tu uwierzyc w ewolucje?

setki labedzi zginelo?, szybciej uwierze ze przetrzebila je ptasia grypa.

Nie wiem czy dobrze trafilem ale szukam przepisu na labedzia, bedzie ktos tak mily i mi go poda.
Tyle piszecie o labedziach a pewnie nikt z was w zyciu zadnego nie zjadl. Niech sie wypowiedza ci co jedli, albo niech wszyscy zamilkna, bo to takie gadanie na czczo.

dziwne odkąd pamiętam, a i stare zdjęcia i pocztówki pokazują w Krakowie warszawie i setkach polskich miast i miasteczek pływają łabędzie i jakoś nikt ich nie zjadł.
Czy ktoś może wytłumaczyć tym idiotom że dla polaków łabędź jest tak samo nie jadalny jak dla anglika karp?
Moze w końcu przestaną pisać pierdoły

Ja jestem z Limerick w Irlandi kilka miesiecy temu przeczytalem artykul w miejscowej gazecie o polakach jedzacych labedzie sam artykul byl bardzo ciekawy wlasciwie to oparty na opowiesci starej wiejskiej baby ktora ponoc widziala polakow jak upolowali labedzia i zjedli a dowodemna to ze ta baba mowi prawde jest drastycznie zmniejszona populacja labedzi tego roku a "zwiekszona polakow" . Samorzad limerick uznal ze sprawa jest powazna i powolal odpowiednia komisje by ta sprawa sie zajela.
Dwa miesace pozniej kumpel podsunol mi konkurencyjna gazete z tego samego regionu z artykulem o irolu ktory upolowal labedzia wszamal i go irlandzkie palki na goracym uczynku zlapaly ....... ha ha
Po tym drugim artykule juz tym wiesniakom zacofanym nie musialem tlumaczyc ze w Polsce sie labedzi nie zjada tylko dokarmia

Angole mysla ze Wschodnia Europa to Afryka i dzicz!!!!

W Polsce nie jedli łabędzi a tam jedzą hahahahaha,Angole już nie mają co pisać niech się do pracy wezmą to oni może je łapią i robią sobie BBQ popijając tanie wino niby markowe bo z Francji hahaha,a jak Angol przyjedzie do Polski to zachowuje się gorzej od najgorszego wieśniaka oderwanego granatem od pługa.Pozdrawiam i nie dajcie się oczerniać bo robią z nas sobie jaja!POLSKA GÓRĄ!!!!

ehhh

a to dobre, alesie usmialam. haha, az se konto otworzylam,bo nie moge przestac sie smiac.
notak pozjadali w polsce , a teraz do uk sie wybrali, gdzie dalej. moze powinnismy ostrzec inne kraje przed polakami zjadaczami labedzi. to szczury to mogliby zaczac juz zjadacbo jest ich coraz wiecej kazdego dnia.
wzieli by sie lepiej do jakiejs roboty zamiast chlac calymi dniami i nocami

u ha ha , ja tak między Bogiem a prawdą uważałbym czy za niedługo nie zaczną znikać krety, myszy, nietoperze, a w drugiej kolejności mrówki, pluskwy i karaluchy. Bo o psy i koty to się chyba nikt nie martwi ... :)
A na marginesie ?? ta gazetka to odpowiednik naszych (polskich) SKANDALI ??? :)

Pozdr

Ja wam przypomne, ze w skrajnych warunkach czlowkiek(bez narodowosci) zje rowniez czlowieka. A kiedy przyjezdzaja do UK Polaczki bez jezyka, wymagaja niewiadomo czego, cudu chyba, to kiedy konczy sie im 50funtow ktore ze soba przywiezli, bardzo w to wierze, ze klusownictwem parac sie beda na pewno.
Mozna to poorownac do instynktu zwierzecego, checi przetrwania. Fakt, ze to barbazynstwo i ja sam oceniam takie zachowanie jako naganne.
Powinno sie takie jednostki deportowac i zakazywac przyjazdu.
Pozdrawiam

Hmm.. a ja mam mieszane uczucia.Z jednej strony trudno w to uwierzyc a z drugiej...no coz moze przytocze to,czego sama doswiadczylam pare lat temu.Mialo to miejsce nad przepieknym bialokoskim jeziorem/Polska/.Bylam tam na wczasach z synem i bylo cudownie,lasy jeziora tzw."dzika przyroda" i przesliczne labedzie a raczej rodzina labedzi: mama,tata i cudne labedziatka.Ptaki byly oswojone z ludzmi tzn.nie baly sie nas i podplywaly bardzo blisko do tego stopnia,ze moj syn mogl poglaskac mlode.Pewnego dnia labedzie zniknely.Jak sie potem okazalo-zostaly oskubane,upieczone i zjedzone...bylo nam bardzo przykro.Wprawdzie slyszelismy w nocy dosc glosna i "zakrapiana"impreze ale kto mogl przypuszczac,ze za tzw."zagryche" posluzyly nasze labedzie.
Tak sobie teraz mysle- a moze to Ci sami co wtedy?
Przyjechali na wyspy i jak to maja w zwyczaju "wszamuja"kolejne bogu ducha winne stworzonka? :)
Pozdrawiam Nenna

Nie uwierze nigdy w to ze nasi rodacy a raczej bandyci jak ich tutaj okreslono,pozostawie to bez komentarza,mordowali i zjadali te piekne krolewskie ptaki!!!!To nigdy nie lezalo w naszej mentalnosci,nawet ludzi z tak zwanego marginesu.Kto wymysla takie historie???Jaka łatke nam jeszcze dokleja???Dlaczego opisuje sie niechlubne wyczyny ktore byc moze i zdarzaja sie małej garstce polakow ale takie incydenty dotycza rowniez brytyjczykow czy inne nacje narodowe,dlaczego o nich sie nie pisze???Wszystko co złe to Polak!Brytyjczycy niegodnie zachowuja sie przyjezdzajac do Polski lecz z tego powodu nie robi sie zadnej afery,nie nazywa sie ich bandytami.I jak tu nie pomyslec o uprzedzeniach do nas,polakow,niestety nie da sie tego ukryc ze tak wlasnie jest!

Podoba mi się wasz język: "głodni bandyci", "Polak zadźgany", "pijany polski kapitan". Nie ma to jak nazywanie rzeczy po imieniu. Brawo.

To jedna wielka pierdola wymyslona przez rasistowskich angoli !!!

"próbowałam im wytłumaczyć...”- mówi mężczyzna.

Nie ma sie co przejmowac "Daily Hate", oni zawsze szukaja taniej sensacji.

to wyglada na historie wyssana z palca. anty-imigracyjne uprzedzenia, ktorym ta konkretna gazeta daje wyraz od dawna.

Poczułam zażenowanie i wstyd... Jestem Polką, wiec jestem utożsamiana z tymże krajem, z którego niestety mam coraz mniej powodów by być dumną...