Wymierzył sprawiedliwość kopnięciem w głowę

Gloucester Crown Court usłyszał w czwartek o przypadku Polaka, który 16 grudnia ubiegłego roku, w pubie Hollow Bottom, w miejscowości Guiting Power kopnął w głowę pijanego Brytyjczyka.

36 – letni Paul Bartlett, który tego dnia wypił około 12 piw, w wyniku uderzenia doznał złamania szczęki oraz poważnych obrażeń prawego oka. Arkadiusz S. zaprzeczył, jakoby to on był ich sprawcą.

„Akta oskarżenia mówią, że Arkadiusz S. działał w tym przypadku niezgodnie z prawem i, że obrażenia, jakich doznał Paul Bartlett, to naprawdę poważne obrażenia” – twierdzi oskarżycielka, Mary Harley.

Kobieta przyznała także, że poszkodowany jest mieszkańcem Guiting Power i jest tam dobrze znany jako alkoholik o przezwisku „Peanut.”

Po południu 16 grudnia Paul Bartlett, który już wtedy znajdował się pod wpływem alkoholu, wraz z kolegami udał się do Cheltenham. Następnie grupa wróciła do Guiting Power, do pubu Hollow Bottom, aby kontynuować libację. Polak rozpoczął swoja zmianę o godzinie 18.00.

„Paul Bartlett wypowiedział się obraźliwie na temat tego, że pochodzi on(barman) z Polski. Doszło do wymiany przekleństw”- opisuje Mary Harley.

Oskarżycielka dodaje także, że Brytyjczyk oblał Polaka zawartością swojego kufla. Arkadiusz S. wyszedł zza baru i udał się w stronę Paula Bartlett’a. Po pierwszym ciosie Brytyjczyk upadł na ziemię.

„Wtedy napastnik był widziany, jak kopnął Bartlett’a w głowę” – mówi oskarżycielka.

„Wspomnienia Bartlett’a są mgliste” – dodaje.

Poszkodowany został wyprowadzony z pubu przez swojego kolegę. W poniedziałek, kiedy ból wciąż nie ustępował mężczyzna zdecydował się wezwać pomoc. Okazało się, że ma złamaną szczękę i poważne obrażenia prawego oka, które wymaga operacji.

Polak przyznał, że kopnął Bartlett’a dwukrotnie w stylu karate, raz w klatkę piersiową i drugi raz w twarz. Podkreślił, że musiał użyć właśnie takiego ciosu, aby zachować dystans, ponieważ czuł się zagrożony.

Sprawa jest w toku.

Iwona Kadłuczka, www.mojawyspa.co.uk