MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Ostatni moment na przeprowadzkę do Anglii - kiedy?

« poprzednia strona

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Str 2 z 2

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Emeryt56

Post #1 Ocena: 0

2020-07-27 23:34:05 (5 lat temu)

Emeryt56

Posty: 1680

Mężczyzna

Z nami od: 15-01-2018

Skąd: Montreal (Bristol)

Cytat:

2020-07-27 17:28:25, Bob123 napisał(a):
nie ma opcji żeby moja żona i dziecko (w wieku szkolnym) zrobili to samo do 31 grudnia (najwcześniej połowa przyszłego roku wchodziłaby w grę).

Daj sobie spokój, wyglądasz na takiego co ma wszystko poukładane, ale doszedłeś to "sufitu" w swojej karierze i szukasz nowych wyzwań.
Ty sobie poradzisz i będziesz w swoim żywiole ale co ze szkołą dla dziecka ?
Kariera żony ?
Obecnie to nie są lata 2004-2005 co ludzie byli zmuszeni wyjechać z PL za chlebem.
Jak już Ci napisano niema jasnych przepisów tym bardziej ich interpretacji.
PS.
Ale , ale dla odważnego to nic trudnego.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Bob123

Post #2 Ocena: 0

2020-07-28 19:18:03 (5 lat temu)

Bob123

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 26-07-2020

Skąd: maybe London

Masz rację, kwestia pieniędzy nie jest w moim przypadku najistotniejsza. Po odliczeniu kosztów życia zostało by mi niewiele więcej niż tutaj.
Co innego moja żona która raczej nie miałaby specjalnych problemów ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie, a zarabiała by kilkakrotnie więcej niż w Polsce.
Jeśli chodzi o dziecko to zdaję sobie sprawę, że pierwszy rok, dwa mogły by być bardzo trudne, ale wydaje mi się, że akurat szkolnictwo w UK jest nadal lepsze niż w PL (szczególnie na poziomie uniwersyteckim) więc w dłuższej perspektywie przeprowadzka byłaby na plus.

[ Ostatnio edytowany przez: Bob123 28-07-2020 19:18 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cris82

Post #3 Ocena: 0

2020-07-28 22:00:35 (5 lat temu)

cris82

Posty: 10563

Mężczyzna

Z nami od: 16-11-2014

Skąd: .

przemysl to lepiej dobrze dla dzieci zakladajac ze dobrze wam sie wiedzie w Polsce to wcale nie musi oznaczac zmiany na lepsze

zdala od rodziny moga byc tez narazone na traume ze strony rowiesnikow
tak na marginesie to wczoraj sie dowiedzialem ze znajomi wracaja do Polski on pracowal w branzy it programowanie czesto latal po swiecie ona w duzym domu nie musiala pracowac 2 dzieci fajne auta camper wakacje co chwile kaska spoko a jednak cos ich pchnelo do powrotu do Polski

sam tez zostaje tu maksymalnie do osiagniecia wieku szkolnego przez corcie i w nogi : )

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #4 Ocena: 0

2020-07-28 22:13:26 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Na pewno dla dziecka byłoby dobrze podłapać język w tak młodym wieku, jednak z tym poziomem szkolnictwa nie popadałabym w hurraoptymizm. Dużo zależy od placówki. Podobnie jest że służbą zdrowia.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #5 Ocena: 0

2020-07-28 22:26:31 (5 lat temu)

Wielim

Posty: 7578

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Do tego jeszcze życie w Londynie , ja już się przyzwyczailem ale możesz przeżyć szok , jeżeli miałbyś pracować w City to mieszkać najlepiej na wschodzie a tam ... trzeci świat , już lepiej mieszkać na wschodnich obrzeżach i dojeżdżać do City pociągiem

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Misia13

Post #6 Ocena: 0

2020-10-25 03:45:08 (5 lat temu)

Misia13

Posty: n/a

Konto usunięte

Odkopie...
"Settlement of Changes to the Immigration Rules HC 813".
Miedzy innymi obnizaja kwote zarobkow do 25.600.

Jest tego 514 stron. :-8

[ Ostatnio edytowany przez: Misia13 25-10-2020 03:52 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Kanonier30

Post #7 Ocena: 0

2020-11-16 16:56:01 (4 lata temu)

Kanonier30

Posty: n/a

Konto usunięte

Poruszę wątek, gdyż opisując spiralę przygotowywanych przez Home Office przepisów imigracyjnych i prawa imigracyjnego w UK, to chyba umyka najważniejsze. Czy naprawdę warto obecnie przeprowadzać się do Wielkiej Brytanii, a konkretnie do Anglii? Czy warto wiązać swoje życie z krajem, który czekają bardzo poważne perturbacje polityczne, a w następstwie gospodarcze... . Każdy, kto zagląda do wątków Forum, gdzie były dyskusje na temat Brexitu i konsekwencji, na temat relacji z Unią Europejską, na temat niepodległości Szkocji, to raczej ma świadomość, że wkrótce Wyspy Brytyjskie nie będą takie same, jak w ciągu minionych 300 lat, od 18 wieku licząc (od formalnego powstania Zjednoczonego Królestwa).
Dzieje się tak za sprawą samych Brytyjczyków i rządu Konserwatystów (od 2010 roku), które kończą się opuszczeniem Unii, wspólnego rynku i zerwaniem wszelkich relacji prawnych z kontynentalną Europą. Przy fakcie, że UK nie jest państwem jednolitym narodowo, to finał takiej polityki może być jeden. Upadek *SORRY*

Nie mam wątpliwości, jak będzie wyglądała mapa polityczna Wysp Brytyjskich w 2030 czy 2040 roku. Niepodległa Szkocja, to nie jest fantazja 'kanapowych polityków'. Kolega Zygmunt na Forum analizuje wydarzenia w Szkocji dość jednoznacznie - poparcie dla niepodległości rośnie z roku na rok. Tutaj nie będzie już trendu odwrotnego - proces ruszył. Szkocja za sprawą referendum z 2016 roku - znalazła się w pełnej opozycji do Anglii i Walii.
To co wcześniej było tylko hasłem wyborczym SNP (Szkocka Partia Narodowa) teraz jest realnym projektem. Uzyskania niepodległości, niezależności od Londynu i przystąpieniu do rynku europejskiego. Albo, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, albo - jako państwo stowarzyszone w EFTA (Szwajcaria/Liechtenstein, Norwegia. Islandia).

Indyref2 -Szkocka batalia o niepodległość (SNP)

W tym samym czasie tendencje zjednoczeniowe w Irlandii doprowadzą do tego, że Irlandia Północna zostanie częścią Republiki. Być może, jako region autonomiczny z uwagi na dużą grupę obywateli utożsamiających się z Anglią. Ale ten proces też nie ulegnie zatrzymaniu. Jedynym pytaniem jest ... ile te wydarzenia zajmą czasu? Będzie to 5, 10, 15 lat? Tutaj można się spierać czy domyślać. Natomiast referendum 2016 roku, które wygrały siły antyeuropejskie, uruchomiło nie tylko wyjście z Unii, ale wszystkie siły odśrodkowe w państwie, gdzie zamieszkują cztery narodowości. Z określoną tożsamością, historią, kulturą, językiem. Wówczas, w 2016 roku, nikt z prominentnych polityków brytyjskich w Londynie tego nie zauważył. Mało tego, do dzisiaj nie zauważają, albo ignorują.

Podsumowując, aby nie zmieniać zasadniczego sensu wątku, to zamieszkanie w Anglii, gdzie najbliższa dekada przyniesie wstrząs polityczny - a więc również ekonomiczny - jest bezsensowne. Spadek PKB, głęboka recesja, wzrost bezrobocia to nie są warunki na budowanie nowej, własnej przyszłości. Nie będzie stabilizacji, pewności jutra. Oczywiście przywoływane przepisy imigracyjne (m.in. system punktowy, wizy) nie będą wkrótce warte funta kłaków, gdyż do Anglii nie będą wybierać się wysoko wykwalifikowani mieszkańcy Europy. Anglia być może skusi do przybywania Azjatów: Hindusów, Pakistańczyków, mieszkańców Hong-Kongu. Nic więcej.
Co pod rozwagę poddaję.

Forsal: Chaos Brexitu, rozpad Wielkiej Brytanii






[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 16-11-2020 17:22 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

camilius

Post #8 Ocena: 0

2020-11-16 21:46:00 (4 lata temu)

camilius

Posty: 646

Mężczyzna

Z nami od: 23-08-2015

Skąd: Nottingham

Cytat:

2020-11-16 16:56:01, Kanonier30 napisał(a):
Poruszę wątek, gdyż opisując spiralę przygotowywanych przez Home Office przepisów imigracyjnych i prawa imigracyjnego w UK, to chyba umyka najważniejsze. Czy naprawdę warto obecnie przeprowadzać się do Wielkiej Brytanii, a konkretnie do Anglii? Czy warto wiązać swoje życie z krajem, który czekają bardzo poważne perturbacje polityczne, a w następstwie gospodarcze... . Każdy, kto zagląda do wątków Forum, gdzie były dyskusje na temat Brexitu i konsekwencji, na temat relacji z Unią Europejską, na temat niepodległości Szkocji, to raczej ma świadomość, że wkrótce Wyspy Brytyjskie nie będą takie same, jak w ciągu minionych 300 lat, od 18 wieku licząc (od formalnego powstania Zjednoczonego Królestwa).
Dzieje się tak za sprawą samych Brytyjczyków i rządu Konserwatystów (od 2010 roku), które kończą się opuszczeniem Unii, wspólnego rynku i zerwaniem wszelkich relacji prawnych z kontynentalną Europą. Przy fakcie, że UK nie jest państwem jednolitym narodowo, to finał takiej polityki może być jeden. Upadek *SORRY*

Nie mam wątpliwości, jak będzie wyglądała mapa polityczna Wysp Brytyjskich w 2030 czy 2040 roku. Niepodległa Szkocja, to nie jest fantazja 'kanapowych polityków'. Kolega Zygmunt na Forum analizuje wydarzenia w Szkocji dość jednoznacznie - poparcie dla niepodległości rośnie z roku na rok. Tutaj nie będzie już trendu odwrotnego - proces ruszył. Szkocja za sprawą referendum z 2016 roku - znalazła się w pełnej opozycji do Anglii i Walii.
To co wcześniej było tylko hasłem wyborczym SNP (Szkocka Partia Narodowa) teraz jest realnym projektem. Uzyskania niepodległości, niezależności od Londynu i przystąpieniu do rynku europejskiego. Albo, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, albo - jako państwo stowarzyszone w EFTA (Szwajcaria/Liechtenstein, Norwegia. Islandia).

Indyref2 -Szkocka batalia o niepodległość (SNP)

W tym samym czasie tendencje zjednoczeniowe w Irlandii doprowadzą do tego, że Irlandia Północna zostanie częścią Republiki. Być może, jako region autonomiczny z uwagi na dużą grupę obywateli utożsamiających się z Anglią. Ale ten proces też nie ulegnie zatrzymaniu. Jedynym pytaniem jest ... ile te wydarzenia zajmą czasu? Będzie to 5, 10, 15 lat? Tutaj można się spierać czy domyślać. Natomiast referendum 2016 roku, które wygrały siły antyeuropejskie, uruchomiło nie tylko wyjście z Unii, ale wszystkie siły odśrodkowe w państwie, gdzie zamieszkują cztery narodowości. Z określoną tożsamością, historią, kulturą, językiem. Wówczas, w 2016 roku, nikt z prominentnych polityków brytyjskich w Londynie tego nie zauważył. Mało tego, do dzisiaj nie zauważają, albo ignorują.

Podsumowując, aby nie zmieniać zasadniczego sensu wątku, to zamieszkanie w Anglii, gdzie najbliższa dekada przyniesie wstrząs polityczny - a więc również ekonomiczny - jest bezsensowne. Spadek PKB, głęboka recesja, wzrost bezrobocia to nie są warunki na budowanie nowej, własnej przyszłości. Nie będzie stabilizacji, pewności jutra. Oczywiście przywoływane przepisy imigracyjne (m.in. system punktowy, wizy) nie będą wkrótce warte funta kłaków, gdyż do Anglii nie będą wybierać się wysoko wykwalifikowani mieszkańcy Europy. Anglia być może skusi do przybywania Azjatów: Hindusów, Pakistańczyków, mieszkańców Hong-Kongu. Nic więcej.
Co pod rozwagę poddaję.

Forsal: Chaos Brexitu, rozpad Wielkiej Brytanii






[ Ostatnio edytowany przez: <i>Kanonier30</i> 16-11-2020 17:22 ]




Dzięki za link do ciekawego artykułu. Po jego przeczytaniu i po "zaktualizowaniu" się sytuacji przez tzw.pandemię myślę,że proces rozpadu UK tylko przyspieszy i skróci się okres oczekiwania dla niepodległości Szkocji znacznie...*THUMBS UP*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,