Witam wszystkim serdecznie i prosze o pomoc bo nie wiem co mam dalej robic.Sprawa jest baardzo powazna i sie boje co bedzie dalej.
opisze moja sytuacje:
od okolo trzech lat wynajmuje mieszkanie przez agencje,
w tym czasie podpisalismy trzy umowy najmu,ostatnia na rok konczy sie 27,08,2017 i chemy sie wyprowadzic w koncu z tej nory gdzie nie mamy nawet okna w pokoju dzieci a placimy 550 za to mieszkanie. I tu sie zaczyna problem bo chemy sie wyprowadzic i poprosilam o potwierdzenie depozytu na co otrzymalam odpowiedz ze oni go nie maja i ze to DPS mial mi go wyslac,zarzekajac sie ze ze depozyt zostal wplacony,dzwonilam tam i nie potwierdzili tego wiec wyslalm wiadomosc zeby to sprawdzili czy ten depozyt maja czy nie,odpowiedzi jescze nie otrzymalam tylko wtedy telefonicznie mi powiedzieli ze nie jest wplacony. Chielismy po prostu go wymieszkac ten ostatni miesiac i sie wyprowadzic. Teraz jestesmy straszeni prawnikami i sadem. bo zadzwonilam do DPS z zapytaniem o depozyt i teraz agencja ma pretesje o to. Napisali ze siedza i licza odstetki za ostatnie dwa lata za opoznienie z placeniem czynszu. z czego zaznaczam oczywiscie placilismy co tydzien i byly poslizgi ale sie na wszystko zgadzali i nie bylo problemu mowili zeby sie nie przejmowac i placic co tydzien. mam dowod w postaci smsa ze sie zgadzaja na to. a teraz chca naliczyc odsetki z dwoch lat. az sie boje ile tego bedzie. kiedy probowalam zadzwonic umowic sie na spotkanie czy spokojnie porozmawaic strasza nas policja za nekanie, chodz wielokrotnie to my bylismy nekani i zastraszani.
Prosze poradzcie co mamy teraz zrobic. jutro mamy zaplacic ten ostatni rent? czy wymieszkac depozyt krory niewiadomo czy jest w DPS czy nie. i co z tymi odsetkami moga naliczyc z dwoch lat?????? jak ostatnia umowa byla na rok??? Prosze pomozcie. Oni nas strasza a ja jestem w kropce. Nie mamy pieniedzy na prawnikow nie mamy sie jak bronic. boje sie ze popelnimy blad, bo juz kilka razy to zrobilismy nie zglaszajac tego wczesniej. a teraz nie wiem co robic. POMOCY!!!!! za wszystkie informacje bede bardzo bardzo wdzieczna i dziekuje!!!!!

[ Ostatnio edytowany przez: Kreska11 27-07-2017 16:43 ]

Domyslam sie, ze to nie jest zadna z duzych agencji na rynku? Jesli maly "przybytek", to raczej zrobia duzo, aby otrzymac jak najwiecej pieniazkow od Was.
Depozytu prawdopodobnie nie odzyskacie. Warto tez przejrzec umowe, jaka Panstwo podpisaliscie.

Jesli macie dowody wplat czynszu, nawet poprzez wyciag z banku, to generalnie niewiele Wam moga zrobic. Jesli bilans jest w porzadku. Jakies naliczanie odsetek z dwoch ostatnich lat, gdyz klient zamierza wypowiedziec umowe najmu jest nielegalne.

Landlordzi tez podlegaja prawu, jesli dokonali zawlaszczenia depozytu. Niemniej mysle, ze ta infolinia moze byc przydatna:

https://england.shelter.org.uk/get_help/helpline

Dziekuje za odpowiedz. Jestem w totalnej kropce i sie boje.
Tak to mala agecja. kiedy probowalam sie do nich zwyczajnie dodzwonic zeby porozmawiac odpisali smsa zebym ich nie nekala i straszyli policja i ze mam kontaktowac sie przez prawnika. czy dobrym rozwiazaniem jest isc z tym do Calcilu? czy lepiej do Citizens advice?
jedynym dowodem sa smsy.
umowa jest bardzo ogolna prosta i nie pisze nic o odsetkach ile by mialy wynoscic.
kiedys miesiac czasu zalegalismy z czynszem przez moja chorobe ale na chwile obecna jest wszystko uregulowane.
jeszcze raz dziekuje za odpowiedz i prosze o dalsze porady. pozdrawiam

Masz potwierdzenie wplaty depozytu, jest wpisany w umowie? Jesli tak, to nie przejmuj sie zadnym grozeniem, nekaniem i takim tam.

Daj im wypowiedzenie zgodne z umowe lub poinformuj ich, ze nie bedziesz przedluzac umowy. Jesli nie ma potwierdzenia ochrony depozytu, to mozesz wystapic do sadu o zwrot trzykrotnosci tegoz. Nie przejmuj sie zadnymi tekstami o odsetkach. Plac normalnie do konca umowy, depozyt sluzy do zabezpieczenia w przypadku szkod, a nie odmieszkiwania.

Masz w ogole jakies inventory zrobione w dniu wprowadzenia sie? Masz zdjecia ze stanu lokalu?

Generalnie nie trzes sie, bo ktos tam cos powiedzial. Wezmiesz ich do sadu i odzyskasz depozyt, a moze i wiecej.

dziekuje za odpowiedz
Moim najwiekszym bledem jest to ze nie mam potwierdzenia wplaty depozytu, tylko mam smsa w krtorym sa pewni ze wplacili depozyt do dps i nic po za tym. wiem ze to moj ogromny blad. ale na swoje usprawiedliwienie to nasze pierwsze mieszkanie i mieszkalismy tu trzy lata i nie mielismy doswiadczenia na takie tematy, a teraz plakac i nic wiecej.
a co z tymi odsetkami? maja prawo je naliczyc jesli sie zgodzili na platnosci tygodniowe? to bylo ustnie i mam tez smsy. umowa jest roczna a oni chca z dwoch lat naliczyc.
dziekuje

nie wiem do konca czy ten depozyt jest wplacony czy nie,i gdzie powinnam zglosic jesli nie jest i kiedy czy jak juz sie wyprowadze czy teraz? powiem Wam ze sie najbardziej tych odsetek przestraszylam bo niewiadomo jak oni by to naliczyli jak caly czas placimy tygodniowo.

To jak zaplacilas ten depozyt do agencji? W gotowce? Czy w umowie jest napisane, ze zaplacisz depozyt w takiej i takiej wysokosci oraz miesiecznie tyle i tyle za wynajem?

Zapomnij o odsetkach sprzed 2 lat. Strasza Cie, zebys nic od nich nie chciala i bala sie pytac. Jak widac dziala.

P.S. Edytuj posty, nie pisz jednego pod drugim.

Tak zaplacilismy w gotowce i jeszcze wzieli 50 funtow oplaty za wplacenie depozytu,na co glupia ja nie mam potwierdzenia. na umowie pisze 550 miesiecznie i nic wiecej.

Wplacalas na konto bankowe czy komus do reki z agencji? Masz potwierdzenia wplat rentu?

Jesli masz, to nic sie nie martw. Normalna zagrywka, aby wystraszyc klienta. Jak Richmond ujela - widac, ze dziala...

To w takim razie zapomnij, ze zobaczysz te pieniadze kiedykolwiek. Nie masz po co isc do sadu, bez potwierdzenia wplaty. Oni oczywiscie wiedzieli bardzo dobrze co robili.

Oczywiscie mozesz sie dopraszac potwierdzenia wplaty i gdzie jest ten depozyt, ale rownie dobrze nagle moga powiedziec, ze nigdy go nie zaplacilas i to jest Twoje slowo przeciwko ich.