Postów: 21 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-08-03 17:38:33 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
znowu-ciupek | Post #2 Ocena: 0 2012-08-03 18:01:21 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Kupić albo pożyczyć od kogoś parowoz czyli taka wytwornice pary( nie wkleje linka bo z telefonu pisze) i nie ma ciula na mariaba zeby nie zeszla.
Tylko czy sciana po zdjeciu tapety nie będzie wymagała plastrowania? |
Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2012-08-03 18:03:30 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
|
Post #4 Ocena: 0 2012-08-03 18:43:07 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
marcin552 | Post #5 Ocena: 0 2012-08-03 19:10:51 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-07-2009 Skąd: Manchester |
Woda z mydlem najlepiej szarym dobrze namoczyć,szczotka do malowania scian, nasaczyc tapety i zrywac male resztki co zostaja szpachelką i po krzyku.Chociaż ostatnio widziałem w ang.telewizji że używali wody z octem jako niby tani sposób pół na pół tylko dobrze gąbkę wycisnąć. Szkoda że to gdzieś nie bliżej mnie bo chetnie mógłbym pomóc.powodzenia
![]() |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2012-08-03 19:32:02 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #7 Ocena: 0 2012-08-03 19:52:07 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
znowu-ciupek | Post #8 Ocena: 0 2012-08-03 20:29:34 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat: 2012-08-03 18:43:07, leonka napisał(a): No ale tam ni slowa o tapecie malowanej!:-Y Jak toto podejsc? Czy ta maszynka do pary zda egzamin, bo dom 80m2 i wszedzie to cholerstwo... Pod spodem jest dosc nieciekawie, ale te tapety doprowadzaja mnie do goraczki... No i widac gdzieniegdzie peka pod spodem, sa pekniecia na tapecie... a katy w pokojach to normalnie polokragle od ciaglego malowania! Mysle ze zerwe, pomaluje i potem w miare zastrzyku gotowki bede plastrowac (oni to nazywaja skimming)... I w koncu bedzie swierzo, rowno... Tam gdzie popękane trzeba posiatkować przed plastrowaniem.Inaczej będzie pekać.Ale ogólnie plastrowanie to zajebista fucha.Kasują tu jak za zborze ale świetna zabawa.Kiedys tego nienawidziłem bo nie umiałem dobrze multifinish'u kłaść. U nas też aż się prosi bo sufity aż straszą ![]() Toto jest dobre.Jak na tapecie jest tona farby albo tapeta vinylowa jakaś to się tym masakruje.Jeszcze widziałem takie inne radełko do nakłuwania ale nie mogę nigdzie znaleźć.Jedzie się tym żeby ponakłuwać,potrm para wodna ładnie dociera pod tapetę.Na koniec sztywna szpachelka i jechane [ Ostatnio edytowany przez: znowu-ciupek 03-08-2012 20:47 ] |
Post #9 Ocena: 0 2012-08-03 20:38:08 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
znowu-ciupek | Post #10 Ocena: 0 2012-08-03 20:56:39 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat: 2012-08-03 20:38:08, leonka napisał(a): No za pokoj od 300 w gore... Ja w sumie to lubie taki rustykalny wyglad... jeden pokoj juz wyskrobalam dawno, wywalilam wykladzine, wyszlifowalam i polakierowalam floor boards, polozylam duwanik maly tylko, nowe skirting boards (nawet nie wiem jak to po polsku), na jednej scianie piekna tapeta, taka w rodzaju "statement". Wyglada fajnie... Grunt to wykonczenie wlasnie: jesli sciany takie upstrykane, to musza byc pieknie pomalowane i reszta zrobiona na najwyzszy poziom i kazy mysli ze tak mialo byc... Ale te sufity... Ho ho!!! U mnie kazdy ma inny wzorek... To idzie w pierwszej kolejnisci w zapomnienie... Sufity pewnie lava plaster.U nas też. Już się do nich zbieram,tylko nie teraz bo dziadki się zjeżdżają i nie będę im poligonu tutaj robił. Ogólnie polastrowanie czy też skimming to najlepsza fucha.Sam nie wiem co lepsze sama robota czy moment kasowania za nią ![]() ![]() Najgorsze jest to co teraz robisz czyli przygotówka.Śmieci przy tym,papierzysków od diabła.Na koniec jak już się wydaje że już gotowe trzeba łapą przejechać i zobaczyć czy pypci nie nazostawało bo się będą za blacha ciagnąć.Wszystkie trzeba wydupić w diabła.Pozalepiać grubsze dziury bondingiem,posiatkować narożniki i pęknięcia i zabawa się zaczyna ![]() ![]() ![]() Jakbyscie mieszkali gdzieś blisko to bym Wam niedrogo zapeciował te ściany... |