Praca nie jest ciężka nie zagraża mi czy dziecku, pracy jest dużo a jednak słyszę, że nie ma tylu zamówień i nie potrzebują ludzi aż tak jednak przyjęcia są a ludzie mają prace.
Obawiam się, że przez takie obcinanie godzin nie będzie mi przysłógiwał urlop macierzyński ani żadne świadczenia.
W kontrakcie mam 0h tygodniowo zapewnione i boję się że sprawy nie wygram. Pracy zmieniać nie chcę bo zapewne o to im chodzi żebym uciekła z tej firmy żeby nie musieli mi płacić potem.
Na moje pytanie kiedy zacznę normalnie pracować bo od kąd dowiedzieli się o mojej ciąży mam ciągle cancell'e nie potrafią odpowiedzieć bo zasłaniają się "małą ilością pracy" w co nie wierze..
Proszę o rady co mam zrobić.
[ Ostatnio edytowany przez: Blafouri 08-05-2018 10:08 ]