Str 2 z 7 |
|
---|---|
Dwunasty | Post #1 Ocena: 0 2011-11-30 20:59:07 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
|
moniasz | Post #2 Ocena: 0 2011-12-01 16:43:38 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Liverpool |
Drodzy słuchacze
Mam pytanie bo to już nie daje mi spokoju. Czy wszystkie osoby które przechodzą to co ja czuja codziennie ucisk w klatce piersiowej powyzej mostka??? Bo ja nie wiem czy to normalne ale odczuwam to codziennie i trwa caly dzien czasem przechodzi to w uczucie ciepla ale ogolnie to ciezko tak mi sie wydaje jakby mi ktos cos polozyl na klatke |
Post #3 Ocena: 0 2011-12-01 17:40:31 (12 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
martunia2302 | Post #4 Ocena: 0 2011-12-01 17:47:20 (12 lat temu) |
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
Moniasz, ja mialam klucie serca, ale tylko wtedy kiedy mialam ataki.Do dzis kiedy sie zdenerwuje, klucie wraca.
|
moniasz | Post #5 Ocena: 0 2011-12-01 18:13:59 (12 lat temu) |
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Liverpool |
Kłucie serca też mam czasami ale zazwyczaj w dzień w dzień odczuwam właśnie ucisk na klatce piersiowej. Nie mam codziennie ataków tylko czuje wewnetrzny niepokoj. Ale takich atakow nie mam. Najczesciej mam kolatanie serca tez prawie codziennie puls w granicach 90-100. Tutaj dla lekarzy jest to normalne, czekam tylko jak bede mogla leciec samolotem i polcece do polski i tam pojde prywatnie do kardiologa. Wiem ze kazdy ma inne objawy chcialam tylko wiedziec czy ktos ma mniejwiecej przyblizone jak ja. najgorzej jest w pracy niestety b pracuje po 12 godzin a ostatnio mialam tak ze musialam wyjsc z pracy bo czulam ze chce uciec jak najdalej sie da. Radzicie sobie z tym tutaj w UK? Bo ja jakos nie moge sie odnalezc....
|
|
|
Radial | Post #6 Ocena: 0 2011-12-01 18:14:22 (12 lat temu) |
Z nami od: 05-10-2010 Skąd: Barnsley |
Ból klatki piersiowej, kłucie, duszność, ścisk w gardle, drętwienie ciała, neuralgia nerwu trójdzielnego i kilka innych dolegliwości, też to przerabiałam. Tak wychodzi stres spowodowany okolicznościami, sytuacjami które nas gdzieś po drodze dopadły. To trudne ale trzeba myśleć pozytywnie, bo to sprawia, że życie wydaje się łatwiejsze. Ja się cały czas tego uczę i zazdroszczę mojemu małżonkowi optymistycznego patrzenia na świat. Ba ja niestety z tych co nie widzą "światełka w tunelu", chociaż z tym walczę, ale czasami mnie dopada zniechęcenie i poczucie niemoctwaŻyczę dużo uśmiechu dla wszystkich i wiary, że się uda /cokolwiek to ma być/.
|
nerwusek34 | Post #7 Ocena: 0 2013-05-12 21:22:35 (11 lat temu) |
Z nami od: 12-05-2013 Skąd: swindon |
Witam,
widze ze zmagasz sie z tym samym problemem co ja,tyle ze ja od lat a w ostatnim czasie choroba bardzo mi sie nasilila do tego stopnia ze coraz czesciej mysle o powrocie do polski.Przyznaje ze nic i nikt tak mi nie pomaga jak czytanie postow ludzi ktorych chociaz nie znam daja mi swiadomosc ze nie jestem sama.i ze..nie umre..tak tak niestety czescia tej okropnej choroby w moim przypadku jest paniczny lek przed smiercia a teraz i juz wszystkim.Tak jak ty czuje ze nie dam rady tak sie dluzej meczyc a zyjac w tym kraju czuje sie niesamowicie bezradna samotna i nierozumiana przede wszystkim.Dostaje worki lekow od GP ktorych nigdy nie zazywam bo...znow poprostu sie boje,najbardziej skutkow ubocznych ,ktore mialam okazje juz doswiadczyc oraz uzaleznienia.I tak tkwie w koszmarze ktory rujnuje mi i rodzinie zycie,nie wiem co juz ze soba zrobic by byc ,,normalna,,..A objawow ktorych doswiadczam nie zycze najgorszemu wrogowi..Odezwij sie jesli nadal cierpisz na to paskudztwo,,pogadamy,powymieniamy doswiadczeniami bedzie nam razniej i latwiej..pozdrawiam [ Ostatnio edytowany przez: nerwusek34 12-05-2013 21:25 ] |
nerwusek34 | Post #8 Ocena: 0 2013-05-12 21:35:48 (11 lat temu) |
Z nami od: 12-05-2013 Skąd: swindon |
Moniasz,
Nawet nie wiesz jak bardzo Cie rozumie w sprawie partnera..nie uwierzylabys co ja slysze od mojego gdy dostaje atakow,jak to nazywa robie jazdy..i w tej kwestii akurat nie wiele mi pomaga czytanie postow innych bo uwazam ze mozna nie rozumiec pewnych rzeczy ale brak szacunku i jakiegokolwiek wspolczucia w takim schorzeniu to juz jest niewybaczalne dla mnie..jesli chodzi o ciaze..hmm przerabialm ten temat dwa lata temu..rok..gdy jeszcze mialam cicha nadzieje na drugie dziecko..czy dam rade itd..teraz wiem ze nie ma szans..ale moze u C iebie choroba nie jest jeszcze az tak nasilona.. |
Waclaw | Post #9 Ocena: 0 2013-05-24 00:55:42 (11 lat temu) |
Z nami od: 15-06-2010 Skąd: Somewhere over the rainbow |
przedewszystkim wyciszenie, jak najmniej stresow,
sluchanie muzyki klasycznej irelaksacyjne, mnostwo jej na youtube z diety: siemie lniane, olej lniany, dieta dr.Budwig, suplementacja wit.c 1000mg dziennie B complex, magnez;akupresura pozytywne myslenie i bedzie dobrze powodzenia aha i nie sluchac szarlatanow czyli zachodniej medycyny |
klops1111 | Post #10 Ocena: 0 2013-08-28 18:34:37 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2009 Skąd: tonbrige |
witam,mam nerwice lekowa i szukam osoby z ktora bym mogla o tym popisac lub porozmawiac
|