natomiast jeżeli pracujesz tu to już nie jesteś turystom, i masz dwa wyjścia przerejestrować lub wywieź.
Co do dokumentów, faktycznie z tym tłumaczeniem przysięgłym to przesada, ale w razie zatrzymania na pewno potrwa zanim ustalą czy go ukradłeś czy faktycznie jesteś legalnym użytkownikiem.
Teraz pytanie, czy ubezpieczanie obejmuje szkody powstałe przez nie właściciela pojazdu, jeżeli tak to ok, ale nie sądzę, raczej firmy ubezpieczeniowe ograniczają jak się tylko da.
A tu rozbicie komuś lusterka może kosztować kilka set a nawet i ponad 1000 funtów, nie mówiąc o kosztach wymiany bo przecież bentlyow i ferrari tu od groma, a ich servisy są dla tych biedniejszych

Co jeszcze? do tej pory system skanowania tablic rejestracyjnych był niezależny i służył służbie granicznej, rzadko tam ktoś zaglądał, od tego roku po montowano i zintegrowano kamery z tym samym systemem co CC Zone i Low emission Zone, chodzi głównie o ciężarówki gdyż w Uk jeździ potężna ilość ciężarówek np z holandi które faktycznie tylko na serwis jadą do Holandii a tak cały czas są i pracują tu, a są to opłaty tysięcy funtów za każdy ciągnik.
Przy okazji trafiają również do bazy wszystkie pojazdy wjeżdżające z innych krajów o ile wcześniej było dość trudne odnalezienie tych danych, w tym momencie żaden problem dla policji by szybko sprawdzić kiedy wjechano na wyspę.
Rób jak chcesz, tu samochody są tanie, jak potrzebujesz coś do pracy czy dojazdu do pracy bez problemu kupisz nawet za 1000 funtów, jak dobrze pogrzebiesz to znajdziesz perełkę z małym przebiegiem, tak jak my kupiliśmy sportową mazdę 10 lat i tylko 33000mil , za 1200! byłem przekonany że licznik robiony, choć samochód idealny, mechanik sprawdził i potwierdził że nie ruszany.
Od 3 lach jeździmy i tylko koszty eksploatacyjne, swiece, olej klocki, w sumie w pierwszym roku ponad 25000 mil zrobiłem! a na liczniku 75000.
Niedawno była do sprzedania niemal nowa roczna Mazda RX8, cena około 10000, jest też do sprzedania Jeep Wrangler, kupiony w zeszłym roku, znajomy przejechał się nad morze i do Warwick, w sumie chyba nie ma 1000 mil zrobione, chce go sprzedać nie pytałem ostatnio ale pewnie około 14000, nowy ponad 24000.
po prostu koleś jednak woli swojego merola SLk 350
tak przy okazji jak by ktoś był chętny to pisać na PW
No i teraz czy warto sprowadzać złom i robić sobie kłopot?
Ale zrobisz jak chcesz, zawsze możesz opisać swoją przygodę na naszym forum

