Historia mojego xxx ma dluga tradycje,wiec pozwole sobie zaczac od poczatku.
Trzydziesci lat temu,bedac mlodym czlowiekiem dorobilem sie Fiata 126p w wersji Bambino o pojemnosci 600cc (wersja Wloska).
Zjezdzilem tym pudelkiem Polske oraz kraje przylegle ( w Szwecji na jagodach komary dupe zarly)
Kaszlak ciagnol przyczepe N-126 Niewiadow z Wrocka do Miedzyrzecza nad jezioro Glebokie bez problemow.
Nie bylo komorek i innych interntow...
Byla komuna.
Zylo sie pieknie ....
Teraz xxx IponeXR sie nie odpala,w CRV z salonu Hondy na wyswietlaczu choinka,w telewizorze 4k nie dziala tuner satelitarny a dolby atmos w kinie domowy sie xxx(Sony)
Chce spowrotem kaszlaka i Rubina 714p.
Milego dnia.