MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Polskie produkty w Anglii

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 3 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Deneris02

Post #1 Ocena: 0

2018-04-07 15:01:10 (6 lat temu)

Deneris02

Posty: 138

Kobieta

Z nami od: 02-09-2011

Skąd:

Cytat:

2018-04-07 11:40:00, Melanija napisał(a):
Cytat:

2018-04-07 10:43:54, Deneris02 napisał(a):
My od ok 3 lat dokładnie patrzymy na to, co jemy.

I być może to zbieg okoliczności, ale od czasu, kiedy zmieniliśmy nawyki żywieniowe - jesteśmy zdrowsi. Od 3 lat nikt z naszej rodziny nie widział GP czy chociażby pielęgniarki.



Chyba zbieg okoliczności ;-) ja normalnie kupuję polskie wędliny, sery na wagę i chleb czy polski czy angielski z piekarni, mięso też gdzie mi po drodze i u lekarza czy pielęgniarki to już nawet nie pamiętam ile lat nie byliśmy (cała rodzina) ale na pewno dłużej niż 3 lata ;-) - mąż dostał kiedyś jakiś list, nie wiem czy go z przychodni nie wypisali ... :-8


Ale mi chodzi o sytuację, że my jednak chorowaliśmy i to sporo. Zwłaszcza, kiedy przyszedł sezon na grypę.
Kiedy po zmianie nawyków żywieniowych, 3 osoby przestają chorować, to jest to zastanawiające.
Ja mam swój ulubiony polski sklep, oddalony o jakieś 45 minut drogi samochodem,. Jedyny taki w okolicy z naturalnymi produktami. Obok są jeszcze trzy inne, ale w tym jest najwięcej ludzi, chociaż ceny są decydowanie wyższe. Ludzie bardziej świadomie zaczynają do tego tematu podchodzić oraz interesować się tym co jedzą i oby jak najwięcej z nas zdało sobie sprawę z tego co znajduje się na etykietach produktów, które kupujemy.
Ja na samym początku z wrażenia zaniemówiłam, kiedy zobaczyłam co znajduje się w mojej lodówce. Ale więcej truć się nie będziemy *THUMBS UP*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Melanija

Post #2 Ocena: 0

2018-04-07 15:40:44 (6 lat temu)

Melanija

Posty: n/a

Konto usunięte

Dzieci muszą się wychorować, taka jest kolej rzeczy ;-)
... ja to ciekawa jestem co Ucho je i pije, bo już za wiele to nie zostało, powiedział bym, że w zasadzie nic nie zostało, wodę z solą? ale ile na tym można pociągnąć? ;-)
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #3 Ocena: 0

2018-04-07 15:54:49 (6 lat temu)

andyopole

Posty: 12806

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2018-04-07 15:40:44, Melanija napisał(a):
Dzieci muszą się wychorować, taka jest kolej rzeczy ;-)
... ja to ciekawa jestem co Ucho je i pije, bo już za wiele to nie zostało, powiedział bym, że w zasadzie nic nie zostało, wodę z solą? ale ile na tym można pociągnąć? ;-)


On żywi się dyskusją w jego watkach.....*YAHOO*

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

darraj

Post #4 Ocena: 0

2018-04-07 15:56:42 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte



Zywnosc i jej jakość,temat szeroki i głęboki jak Amazonka.Teza,że jeśli nikt by nie kupował,to produceci natychmiast polepszyliby jakość,jest,według mnie,funta kłaków warta.Dla przeciętnego Kowalskiego(Smith'a) liczy sie przedewszystkim cena,jakość schodzi na dalszy plan,świadomi konsumenci to znikomy procent.Dlaczego tak twierdze? Bo widze,co ludzie wkladaja do wozkow w super,hiper marketach,co sobote i w 90% sa to produkty wysoko przetworzone.
Mityczna swojska wedlina,"wiem co jem",blad w zlozeniu,skad bierzecie mieso na te wasze wedzonki? Ano od lokalnego rzeznika,a on? od farmera i myslicie ze ten hodowca karmi swinke inna karma(pasza na bazie,zboz,soji,plus antybiotyki i cho...a wie co)niz te ktore sprzedaje do duzych przetworni?Dawno temu,w czasach mojej mlodsci,trzode karmiono parowanymi(tak parowanymi a nie gotowanymi) ziemniakami zmieszanymi z otrebami i na przyklad siekanymi pokrzywami,mieso z takich sztuk bylo poprzerastane tluszczem(marmurkowe),mialo inny zapach i konsystencje o smaku nie wspomne,niz obecnie.Liczyla sie grubosc sloniny(na cztery palce:-]
),ktora obecnie jest prawie bezwartosciowym odpadem.Teraz wazna jest miesnosc swin,tak zwane czteroszynkowce,oraz szybki przyrost masy.Jak to sie osiaga? poszukajcie,poczytajcie,Internet jest pelen informacji,tlko odsiewajcie ziarno od plew.
Powiedzenie "wiem co jem",tak moze powiedziec czlowiek ktory,sam zasial i zebral,wyhodowal,zabil i przetworzyl.
Mityczna zdrowa zywnosc,tak mityczna,bo gdziez ona rosnie i jest hodowana,w poblizu fabryk,autostrad,oddycha tym powietrzem,o ktorym sie pisze,jak to jest zatrute. Moze jesli hodowla i uprawy bylyby umiejscowione na dziewiczych terenach(tylko,gdzie one sa?)to ta zywnosc mozna by uznac za zdrowa.
Na nasze szczescie, czlowiek to takie stworzenie ktore,potrafi przetrwac i rozmnarzac sie niemal w kazdych warunkach,zywiac sie byle czym,a ze chorujemy i umieramy? to normalna kolej rzeczy,tak bylo i mam nadzieje,ze bedzie.
Chociaz,czym my sie przejmujemy i tak(podobno)skonczymy tak*CRAZY*:
Obrazek
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Melanija

Post #5 Ocena: 0

2018-04-07 16:05:50 (6 lat temu)

Melanija

Posty: n/a

Konto usunięte

Oby ten rok przeżyć i będziemy żyć do samej śmierci! :-)
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #6 Ocena: 0

2018-04-07 17:06:44 (6 lat temu)

karjo1

Posty: 20615

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Mozna cofac sie az do powstania mieska, owocow, warzyw, nabialu, tylko co sie uzyska.
Na razie w duzej mierze dyskusja sprowadza sie do sprawdzenia skladu, portfelem klienta wyegzekwowania lepszej jakosci zywnosci na polkach, korzystania z surowcow i domowego przyrzadzania posilkow, zamiast gotowcow przemyslowych.
Zawsze pieczone mieso, jako wedlina bedzie zdrowsze i swiezsze niz kupione w sklepie, bedzie mialo mniej chemii w sobie, nawet jesli ta swinka byla hodowana na paszy, z uzyciem antybiotykow itp. Odpadnie chemia uzyta w produkcji gotowej szynki.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #7 Ocena: 0

2018-04-07 18:14:59 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2018-04-07 17:06:44, karjo1 napisał(a):
Mozna cofac sie az do powstania mieska, owocow, warzyw, nabialu, tylko co sie uzyska.
Na razie w duzej mierze dyskusja sprowadza sie do sprawdzenia skladu, portfelem klienta wyegzekwowania lepszej jakosci zywnosci na polkach, korzystania z surowcow i domowego przyrzadzania posilkow, zamiast gotowcow przemyslowych.
Zawsze pieczone mieso, jako wedlina bedzie zdrowsze i swiezsze niz kupione w sklepie, bedzie mialo mniej chemii w sobie, nawet jesli ta swinka byla hodowana na paszy, z uzyciem antybiotykow itp. Odpadnie chemia uzyta w produkcji gotowej szynki.


Jakiez piekne slowa,szkoda ze traca naiwnoscia(bez urazy).To wlasnie portfel klienta egzekwuje obnizanie jakosci kosztem ceny,w przewazajacej masie konsumenci patrza na cene,popatrz na sklepowe polki,80% to badziew ktory ladnie wyglada,ale smakuje jak tektura i co,schodzi,ktos to kupuje. Szczerze mowiac sadze,ze niepredko,lub w ogole mialoby to sie zmienic.
Zgadzam sie wlasnoreczni przygotowany produkt(oprocz satysfakcji)jest inny,lepszy,ale nazywanie go zdrowym? to lekka przesada,i w domowym i w sklepowym jest chemia,ze w tym pierwszym mniej? i tak sie bedzie kumulowac.
A tak poza tym,zyjemy z ta chemia za panbrat i lepiej lub gorzej dajemy rade.Uwazam,ze wiekszosc tych problemow to problemy I swiata,troche sie nam w dooopach poprzewracalo od dobrobytu:-]
Najwazniejszy jest:
Obrazek
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darkodarko

Post #8 Ocena: 0

2018-04-07 19:45:45 (6 lat temu)

darkodarko

Posty: 7

Mężczyzna

Z nami od: 04-08-2017

Skąd: MANCHESTER

Wrzodów na żołądku można się nabawić od tego stresu związanego z tym : co jem? co tam jest? :)))

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2018-04-07 20:02:39 (6 lat temu)

karjo1

Posty: 20615

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Jak na ironie, to wielu w krajach mniej zamoznych jada zdrowiej niz w krajach tzw. I swiata :).
Szczegolnie jak mam okazje popatrzec na posilki w szkolach podstawowych czy nursery, gdzie niby z gruntu powinien byc dietetyk przygotowujacy jadlospisy.
Natomiast jako ciekawostke widze coraz wiecej kupujacych w polskich sklepach, dobrze wiedzacych, czego szukaja, o co pytaja i wcale cena nie jest zasadniczym kryterium.
Ale moze akurat tak trafiam :).
Domowe wyroby w porownaniu do zywnosci przemyslowej mozna nazwac zdrowymi, w przeciwnym razie bedzie to dzielenie wlosa na czworo i poszukiwanie butelkowanej wody glacjalnej do prania ;).
Zatrulismy skutecznie planete, placimy cene.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

espe-7

Post #10 Ocena: 0

2018-04-07 20:13:06 (6 lat temu)

espe-7

Posty: 2421

Kobieta

Z nami od: 04-06-2010

Skąd: Londyn

Karjo, ostatnim zdaniem podsumowalas caly watek...
"Lovers of air travel find it exhilarating to hang poised between the illusion of immortality and the fact of death." Alexander Chase

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,