Wszystko to bardzo przydatne ,dzięki piękne

Małych dzieci nie mam ,synek już ma 11 a córa 15 więc że tak powiem prawie dorosłe dzieciaki.

Dzwoniłam do właściciela ,w piątek jadę wybrać szczenię ,odbiór potwierdzony na 9ty tydzień życia szczenięcia ......mam nadzieję że nie skrzywdzę go biorąc w 9tym tyg.

Karjo, nie wiem czy odszczekac, czy odmiauczec. Gdzies kiedys mnie uczyli ze szczony tez 12 tygodni sie odchowuje przy mamie - nasze kundelki (zdarzylo mi sie miec) trzymalismy 3 miesiace i ludzie do ktorych poszly chwalili sobie ze gnojki sa przyuczone do czystosci i samodzielne. Ale skoro mowisz, to wiesz - o psach to ja z Toba dyskutowac nie smiem.
Agnieszka, jak Karjo mowi to jej sluchaj. Wie o czym rozmawia.

[ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 25-07-2011 20:40 ]

8 tygodni - optymalny czas. Po pierwsze - nabywa odpowiednią odporność, po drugie - jest już na sztucznym pokarmie (tzn. nie mleku matki), po trzecie - nastąpiła już odpowiednia socjalizacja z rodzeństwem i matką (pies wie, że jest psem, poznał sygnały uspokajające itp). Później też można, ale praktykuje się odłączanie od matek właśnie ośmiotygodniowych psów.

Powodzenia ze szczeniakiem, dużo cierpliwości a nade wszystko świętej konsekwencji. No i oby szkody w domu były jak najmniejsze

No to powodzenia z szczylkiem, 9 tygodni, to powinien byc juz po okresie lekowym 9tak na przelomie 7/8 tygodnia).
Jako ciekowastke, poszukaj w okolicy psiego przedszkola, grupki psiarzy, by mlodego socjalizowac i uczyc skupiania sie na opiekunach w obecnosci innych ludzi i zwierzat.
W necie pogrzeb za poradnikami p. Mrzewinskiej, guru co do wiedzy o psach, za to unikaj cudakow w stylu Fishera, Fennel (baardzo popularne tu, niestety).

PS. Kasiu moge poprosic o aktualizacje czesci 'zwierzecej' w poradniku - od stycznia 2012 zostaje zniesiona kwarantanna i obowiazek badan na p/ciala wscieklizny .

ja kupowalam psa(english bull terrier)w maju tego roku.polecam wizyte u hodowcy przed zakupem pieska,dobry hodowca nie bedzie mial nic przeciwko.tu w anglii szczeniaki wydaja od 8 tygodnia zycia i jest to wystarczajacy czas aby odebrac malego.polecam ci zabrac klatke(taka jak koty sie nosi do weterynarza kiedy bedziesz odbierac psa,papierowe reczniki.mokre husteczki i mozesz kupic specjalne takie psie tabletki na chorobe lokomocyjna-moj piesek zwymiotowal 3 razy w czasie jazdy(chyba z nerwow)na szczescie byl w klatce i nie narobil syfu na caly samochod chociaz przyznam ze ciezko bylo ze smrodu wytrzymac;p.
jezeli bedziesz odbieral psa w 8 tyg moze on jeszcze nie byc zarejestrowany w kennel club i byc moze bedziesz musial poczekac na papiery ktore wlasciciel powinien ci przyslac do domu.nastepnie robisz przeniesienie z imienia hodowcy na twoje wysylajac odpowiedni formularz do kc(ktory ci da hodowca)
dobry hodowca powinien ci dac rowniez umowe kupna oraz liste czym karmi psa w danym momencie i jak powinienes karmic w nastepnych miesiacach.powinien tez ci dac troche tej karmy ktora karmi tak na wszelki wypadek zebys nie musial biec odrazu do sklepu i szukac,najlepiej jak bedziesz wizytowal szczeniaka przed zakupem zapytaj sie o ta karme i kup.nie mozna zmienic karmy szczeniakowi z dnia na dzien tylko dosypujac do tego co je teraz.
w 7 tyg szczeniak jest juz raz zaszczepiony nastepne szczepienie za 3 tyg.koszt okolo 25f,microchip koszt 29f(ceny z chester).niektore pieski maja juz chip albo tatuaz to zalezy od hodowcy.zanim odeslesz papiery do kc zrob chip bo jego numer sie wpisuje w papiery.
osobiscie jesli pracujesz np kilka godzin i przez jakis czas pies bedzie zostawal sam polecam ci kupic klatke-mozesz w niej zamykac psa na krotki czas jak bedziesz wychodzic to zapobiegnie dewastowaniu domu kiedy pies bedzie sam.u mnie to sie swietnie sprawdzilo,pies uwielbia to miejsce i nic mi jeszcze nie zniszczyl porostu traktuje ta klatke jak swoje miejsce do odpoczynku,oczywioscie klatka jest sporych wymiarow ja mam rozmiar dlugosc (109cm) xwysokosc(74cm) i glebokosc (79cm) http://www.ebay.co.uk/itm/DOG-CAGES-STRONG-GALVANISED-3-DOOR-ALL-SIZES-DOGHEALTH-/250859370120?pt=UK_Pet_Supplies_Dogs&var=&hash=item8010d9284c
byc moze to brzmi dla niektorych okropnie ale naprawde to jest swietna spawa np jesli musisz gdzies wyskoczyc nawet na zwykly szoping to zamykasz psa i masz swiety spokoj nie drzysz ze strachu ze ci chate zdemoluje.ja mialam taka klatke w polsce i tutaj tez hodowca mi polecil wiec kupilam.
po pierwszym szczepieniu pies nie moze wychodzic z domu do nastepnego tzn na twoim ogrodku moze byc bez problemu jesli nie chodza po nim inne psy zakaz dotyczy tylko wychodzenia na podworko gdzie inne psy przebywaja.nastepnie bedzie drugie szczepienie i znowu 2 tyg kwarantanny po tym mozesz juz wychodzic.aha!pies powinien byc odrobaczony jak go bedziesz odbierac zapytaj o to i kiedy znowu musisz to zrobic(hodowca ci poda nazwe preparatu a jak nie to spytaj weterynarza).
i nie zapomnij o ubezpieczeniu to bardzo wazne bo koszty leczenia u weterynarza sa tu bardzo wysokie.najlepiej idz na strone go compare i wybierz takie co cie interesuje polecam osobiscie ubezpieczenia lifetime to takie ktore bedzie pokrywalo koszta np kiedy pies bedzie mial chorobe przewlekla-nie kupuj za taniego ubezpieczenia bo takie to pokrywa koszty leczenia tylko za pierwszym razem jak pies jest chory a pozniej juz nie placa,najlepiej spytaj odowcy gdzie on ubezpiecza swoje psy bedziesz wiedzial co jest przez niego sprawdzone.
powodzenia z nowym czlonkiem rodziny!

Szczerze mówiąc już nie możemy się doczekać naszego pupila
Rady Wasze są bezcenne poważnie ,mimo że wychowywałam się właśnie z Bokserkiem to człowiek zapomina już to i owo ,a w UK warunki róznią się jeśli chodzi o psy.
Jeszcze raz dzięki piękne

To poczytaj podeslany blog i to z dzieciakami .

Co do kennelu, fajne rozwiazanie, o ile nie bedzie to zamkniecie wielogodzinne, a szczylek przyuczony na pozytywach, ze tam jego bezpieczny kat i smaczny kasek.
No i antyporadnik
antyporadnik 2
No i bardzo warte przemyslenia to.

tak zgadzam sie z tym nie wielogodzinnym zamykaniem,to jest rozwiazanie np na max 4 godziny.mysle jednak ze osoba ktora decyduje sie wziac psa powinna dobrze przemyslec to i nie kupowac psa jesli spedza wiecej niz 8 godzin poza domem bo jest to bez sensu.ja co prawda pracuje 7-8 godzindziennie ale z mezem mamy tak poukladane grafiki ze pies jest najwyzej 2-3 godziny sam i to 2-3 razy w tygodniu max.jest to juz naprawde wielka odpowiedzialnosc i nalezy sie dobrze zastanowic i przygotowac niz pozniej rozpaczac ze dm zdewastowany sasiedzi sie skarza bo pies wyje i ogolnie same nieprzyjemnosci.

min. wiek odebrania szczeniecia 6tyg, 1. standardowe szczepnie w wieku 9 tyg i kilejne w zalezn od firmy szczepionkowej 2-3 3-4tyg, przez ten czas i tydzien po ostatnim szczep. nie powinien wychodzic na dwor na dluzej niz siku. itd.
odrobaczanie od 6 tyg co 3 tyg az do 6 mcy, potem co 3 mce, najpierw pasta, potem mozna przejsc na tabl.
tak na wypadek rozbieznosci info

Niezupelnie, dodatkowe rozbieznosci

Szczenie w wieku 6 tygodni jest oddzielane od matki i rodzenstwa w wyjatkowym przypadku (zel warunki, smierc matki/miotu, choroba, badz specjalne przeznaczenie szczylka, trafiajacego w rece speca od psow).
Tzw. standartowe szczepienie, wspomniane powyzej, jest w sytuacji brania psa o niewiadomym pochodzeniu, zakladajac, ze nie byl wczesniej szczepiony. Norma jest pierwsze szczepienie u hodowcy w wieku 6/7 tygodni (sa tez wczesniejsze szczepionki, ale efekty uboczne moga przewazyc plusy). Dopiero nastepne szczepienie ok.9/10 tygodnia jest w nowym domu.

Nie ma znaczenia, czy szczyl wychodzi na krotkie siku, czy dluzszy spacer, jesli wyprowadzany jest w zapsione okolice. Ryzyko zlapania choroby przed uodpornieniem jest podobne w obu przypadkach. Dlatego na czas kwarantanny wyprowadza sie szczenie na teren 'bezpieczny', np. ogrodek. Za to socjalizacja w np. wychodzeniu z maluchem w plecaku.

Odrobaczenie jest ok. 6 tygodnia ( u hodowcy), potem przed szczepieniem ok. 9 tygodnia.
Kolejne odrobaczania sa zbednym truciem malolata. Na dodatek dosc agresywnymi preparatami. Najpierw bada sie kilka probek kalu, obserwuje szczenie. dopiero w uzasadnionym wypadku podaje dawke srodka odrobaczajacego.