Kadafi: kobieta to mebel
Przywódca Libii Muammar Kadafi, składający wizytę w Rzymie, przyznał, że w świecie arabskim i muzułmańskim kobieta jest traktowana "jak część umeblowania". - Można ją wymienić, kiedy zechcesz, i nikt cię nie zapyta, dlaczegoś to zrobił - oświadczył Kadafi na spotkaniu z tysiącem włoskich kobiet, aktywnych w polityce, biznesie i działalności społecznej. Dodał następnie: "Światu potrzebna jest rewolucja kobieca, oparta na rewolucji kulturalnej".
odsyłacz
*************
stryczek dla 15-latka
Takie rzeczy to tylko w Palestynie: 15-letni chłopiec z wioski niedaleko Qalqiliya (Zachodni Brzeg) był torturowany a następnie został zamordowany przez członków swojej rodziny. Familia z piekła rodem oskarżała go o kolaborację z Izraelem.
Na początku przedstawiciele władz palestyńskich sądzili, że chłopak został zamordowany w ramach zwyczajnej przemocy domowej, jednak dochodzenie ujawniło szokującą prawdę. Policjanci odkryli, że Raed Sualha przed powieszeniem był torturowany. Za Ynetnews
O ciekawych wydarzeniach z tzw. Palestyny napisał również Fox na swoim blogu o terroryzmie, Iranie, Izraelu, USA i geopolityce: "Na Autonomii Palestyńskiej dzieją się ciekawe rzeczy, o których mainstreamowe media jak zwykle milczą. Najpierw w Kalkijii służby bezpieczeństwa Fatahu, zatrzymały trzy kobiety, które chciały dokonać zamachu samobójczego przeciwko... palestyńskim policjantom. Jeden z fatahowskich policjantów zastrzelił zaś palestyńskiego kierowcę, który nie zatrzymał się na posterunku kontrolnym. Po prostu puściły mu nerwy i uznał, że zbliżający się w jego stronę samochód zaraz wbije się w jego posterunek i wyleci w powietrze. Tymczasem Hamas po raz pierwszy wystrzelił rakietę Kassam w stronę EGIPTU. Jak już tu kiedyś napisałem, największe świństwa Żydom robili zawsze inni Żydzi a Arabom inni Arabowie...".
**********
Ciekawa historia z UK: prowadzący punkt pocztowy w Nottingham odsyła z kwitkiem wszystkie osoby które nie potrafią mówić po angielsku. Bo jak przyjechały do Anglii i chcą tam żyć - to niech się nauczą języka. Gdyby właściciel oficyny był biały - wszyscy rzuciliby się na niego z tekstem "RASISTA!"

Na szczęście Deva Kumarasiri sam pochodzi ze Sri Lanki i zwolennicy politycznej poprawności mogą mu skoczyć.
A jakiś pożyteczny idiota, tfu, angielski minister spraw zagranicznych naciska na zmianę logo Czerwonego Krzyża na Czerwony Kryształ. Bo krzyż może się kojarzyć z krucjatami

Jestem ateistą, ale pokłady lewicowego debilizmu potrafią zaskoczyć nawet mnie... Więcej o sprawie na DailyMai
gazetka
**********
I jeszcze dwie historie z życia wzięte: w Kuwejcie policjanci porwali i zgwałcili dwie Filipinki. Jest to kolejny dowód na to jak się traktuje tanią siłę roboczą w bogatych państwach arabskich. Natomiast policja Zjednoczonych Emiratów Arabskich aresztowała młodą Angielkę pracującą w sklepie dla nurków i śpiącą piętro wyżej (w tym samym budynku). Powód? Oskarżenia o seks ze swoim pracodawcą... W sumie i tak dobrze, że chociaż jej nie zgwałcili...
**********
niewygodna zbrodnia
Uprowadzenie i zamordowanie młodego Żyda przez mułmańskich imigrantów, nazywających samych siebie Barbarzyńcami, zaszokowało w roku 2006 całą Francję. Ale teraz gdy toczy się proces – zapadła cisza. Francuski sędzia zakazał sprzedaży ostatniego wydania magazynu Choc (Szok). Na okładce pokazano mężczyznę z twarzą całkowicie zaklejoną taśmą klejącą, za wyjątkiem małych otworów wokół krwawiącego nosa.
Jest to fotografia Ilana Halimi, 23-letniego paryskiego Żyda, który został porwany i torturowany przez 24 dni. Oprawcy zrobili mu zdjęcie i wysłali do jego rodziny. Prawnik rodziny Halimi zgłosił zastrzeżenia, co do tej publikacji, lecz redaktor naczelny magazynu Choc odpowiedział: Oczywiście zdajemy sobie sprawę z bólu rodziców i oczywiście bardzo im współczujemy…ale to nie publikacja tego zdjęcia jest najbardziej przerażająca. Przerażające jest to, co ona oznacza, to co, się stało, rzeczywistość, która jest poza tym zdjęciem.
Nie wygląda to dobrze. The New York Times informował w ostatnim tygodniu, że przez ostanie dwa i pół tygodnia niewiele ujawniono o paryskim procesie, 27-miu ludzi oskarżonych o brutalne porwanie, torturowanie i zabójstwo młodego Żyda. Co gorsze, to co, ujawniono wskazuje, że francuski rząd i policja zrobiły wszystko, co było w ich mocy, aby ukryć islamską nienawiść do Żydów.
Media, pod naciskiem sił dżihadu, przez długi czas blokowały prawdę o tej tragedii francuskiego Żyda, porwanego i torturowanego przez islamskich żołnierzy. Ukryto także religijny aspekt tego antysemickiego aktu.
Nikt nie wspomniał o cytatach z Koranu mówiących, że Żydzi są największymi wrogami muzułmanów. Nikt, też nie odwołuje słów Mahometa: Dzień sądu ostatecznego nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie staną do walki z Żydami i zabiją ich. Żydzi będą chować się za skały i drzewa, a skały i drzewa będą wykrzykiwać: Muzułmaninie, jest tutaj Żyd ukrywający się za mną, chodź i zabij go”. Nic też nie słychać o islamskiej tradycji, która mówi:” Kiedy nadejdzie dzień sądu ostatecznego, Allach da każdemu muzułmaninowi Żyda lub chrześcijanina do zabicia, tak aby muzułmanin nie poszedł do piekła.
Rafi Halimi, wujek* Ilana, opowiada, że bandyci dzwonili do nich parokrotnie i recytowali wersety Koranu, podczas gdy w tle słychać było krzyki torturowanego Ilana.
Trzy tygodnie niewyobrażalnych tortur. Dwadzieścia trzy osoby uczestniczyły w torturowaniu Ilana. Dodatkowych dwadzieścia brało w tym udział pośrednio. Dozorca budynku dał im klucze do apartamentu, gdzie jak, powiedzieli będą kogoś trzymać. Francuski dziennikarz Guy Millière pisał, że krzyki musiały być głośne, ponieważ tortury były szczególnie bestialskie: bandyci obcinali po kawałku ciało młodego mężczyzny, obcięli mu palce, uszy, oblali go kwasem, a na koniec oblali płynem łatwopalnym i podpalili go.
Przerażające tortury. Straszne tortury. Jeden z oprawców był w stanie iść każdego ranka do pracy w TV i po powrocie brać udział w torturach. Dziewczyny, które wciągnęły Halimiego w pułapkę, wiedziały, że zostanie porwany. Wiedziały, że Youssef Fofana, przywódca barbarzyńców, jest wyjątkowo brutalny. Wiedziały, taż, że po trzech tygodniach, Ilan wciąż jest w jego rękach. Wszystko, co musiały zrobić, to wykonać anonimowy telefon na policję. Nikt by ich nie rozpoznał. Nie zrobiły tego. Żaden z sąsiadów nie zawiadomił policji, że w budynku dzieje się coś dziwnego.
Policja zabroniła rodzinie mówić cokolwiek. Żydowska społeczność nie została ostrzeżona, kiedy poprzednio doszło do nieudanej próby porwania innego Żyda. Nie została też poinformowana o tym udanym porwaniu. Nawet gdy jeden z bandytów, wstrząśnięty okrucieństwem, zrezygnował, nie zadzwonił na policję. Kiedy znaleziono Ilana, dowódca straży pożarnej, która przybyła na miejsce, człowiek z wieloletnim doświadczeniem, o mało nie zwymiotował na widok, który zastał. Na koniec, Youssef Fofana, dwukrotne podciął gardło Llana, oblał go łatwopalną cieczą i podpalił. Prawdopodobnie Ilan nie umarł od razu, ponieważ chodził jeszcze przez ok. godzinę, szukając ucieczki.
To kolejna islamska zbrodnia na bezbronnym Żydzie. Oby próba zatajenia tej okrutnej zbrodni nie stała się zachętą dla kolejnych antysemickich aktów okrucieństwa
News z sieci
[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 14-06-2009 21:54 ]
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz