MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 73.6 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 72.6 | 73.6 | 74.6 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

Str 73.6 z 91

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

Korba102

Post #1 Ocena: 0

2009-05-10 22:15:58 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Polacy na politycznym widelcu
Walka o polskie głosy w wyborach do Parlamentu Europejskiego rozgorzała na dobre

Na razie upominają się o nas największe partie polityczne na Wyspach. Polscy kandydaci na europosłów wciąż śpią. Przebudzenie może być bolesne.

Brytyjscy politycy zauważyli ospałość swoich polskich kolegów po fachu i zwęszyli szansę na przeciągnięcie Polonii na swoją stronę. Proeuropejscy imigranci stali się łakomym kąskiem na politycznym talerzu Wspólnoty. O głosy cennego elektoratu zabiegają laburzyści, konserwatyści i liberalni demokraci. Nawet Partia Zielonych nie odpuściła potencjalnym polskim wyborcom.

Poles to Polls, czyli Polacy do urn

Sami Polacy nie wydają się być jeszcze wyborami specjalnie zainteresowani. Do podjęcia decyzji dotyczącej politycznej przyszłości Europy próbuje zachęcić ich siedmiu młodych rodaków, którzy przy ścisłej współpracy i poparciu Polish Professionals in London (PPL), Poland Street, Polish City Club (PCC) oraz Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii zainicjowali kampanię "Polacy Głosują: The European Chapter".

Jest to już druga tego typu inicjatywa obywatelska przygotowana przez ten sam zespół. W 2008 roku starano się przekonać Polaków do wzięcia udziału w wyborach na burmistrza Londynu. Wtedy się udało. Nadzieję, że tym razem będzie tak samo ma jedna z autorek kampanii, Monika Sztajerowska. – Chcielibyśmy uświadomić Polakom, że powinni korzystać z równych praw, jakie daje nasze członkostwo w Unii Europejskiej – mówi. – Z drugiej strony zależy nam również na pokazaniu, że Polacy to nie tylko tania siła robocza, ale też politycznie świadomi członkowie społeczeństwa.

To właśnie z tych dwóch głównych powodów pomysłodawcy akcji postanowili zorganizować debatę przedwyborczą z udziałem pięciu brytyjskich kandydatów do europarlamentu. – Zaprosiliśmy przedstawicieli brytyjskiej sceny politycznej, ponieważ chcemy, aby Polacy dowiedzieli się, co kandydaci mają im do zaoferowania – dodaje Adam Komarnicki zaangażowany w ruch "Polacy Głosują".

Brytyjskie przeciąganie liny

Dokładnie w piątą rocznicę wstąpienia Polski do UE czterech brytyjskich kandydatów spotkało się w Ognisku Polskim z Polonią. Warwick Lightfoot z Partii Konserwatywnej, Dinti Batstone reprezentująca Liberalnych Demokratów, laburzystka Anne Fairweather i Jean Lambert z Partii Zielonych przekonywali kilkudziesięciu zgromadzonych Polaków do swoich racji. Poruszone zostały tematy dotyczące m.in. zatrudnienia, w tym 48-godzinnego tygodnia pracy i utrzymania obowiązku rejestracji w Worker Registration Scheme, edukacji i opieki zdrowotnej. Dyskusja toczyła się również wokół problemu negatywnego wizerunku Polaków w brytyjskich mediach.

Publiczność usłyszała mnóstwo komplementów pod swoim adresem. - Polacy mieli ogromny wpływ na historię Europy – twierdzili zgodnie politycy. Tuż przed wyborami wszystkie partie postrzegają imigrantów z Polski nie tylko jako osoby pracowite, ale także doceniają nasz wkład w życie kulturalne stolicy. Konkretów, jak można ułatwić nasze życie na Wyspach, było jednak mało. Wydawało się, że rzeczywiście na zdobyciu głosów Polaków skupiła się jedynie Partia Liberalnych Demokratów.

– Zrewidujemy system rejestracji w Home Office, będziemy walczyć o zredukowanie opłat i wszelkich przeszkód ograniczających dostęp do sprawiedliwego rynku pracy – obiecywała Dinti Batstone.

– To za naszych rządów Polacy otrzymali możliwość legalnej pracy w Wielkiej Brytanii. Teraz chcemy was godnie reprezentować w europarlamencie – przekonywała z kolei Anne Fairweather z Partii Pracy.

Kto nas przekona?

Nie zabrakło wzajemnych politycznych oskarżeń. Momentami debata wyglądała jak licytacja, która z partii ma na swoim koncie więcej błędów, a Polacy zsuwali się na dalszy plan. – Przede wszystkim brakowało mi konkretów. Większość uczestników udzieliła wymijającej odpowiedzi nawet na pytanie, co tak naprawdę zrobiła i co zamierza zrobić dla Polaków – mówi 24-letnia Agnieszka, uczestniczka debaty. – Dużo polityki i pochwał pod adresem Polaków, ale tak naprawdę mało pomysłów – podsumowuje.

Walka o głosy Polaków toczy się już od początku grudnia, kiedy to Partia Konserwatywna powołała do życia grupę sympatyzujących z Polakami posłów, którzy obrali nazwę Konserwatywni Przyjaciele Polski. Na odpowiedź Partii Pracy czekano do marca, kiedy powstało Labour Friends of Poland. Wkrótce działalność swojego koła zainaugurowali liberalni demokraci. Czy któremuś z ugrupowań udało się przekonać do siebie Polaków, dowiemy się już 4 czerwca.

News z sieci

Polacy, jako kiełbasa wyborcza w UK głosy na talerzu parlamentarzystów na pożarcie.
Później wypchną nas jak zepsute mięso lub padlinę.
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Post #2 Ocena: 0

2009-05-10 22:52:26 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Post #3 Ocena: 0

2009-05-11 05:14:08 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Korba102

Post #4 Ocena: 0

2009-05-11 06:36:15 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Cytat:

2009-05-11 05:14:08, krissotrent napisał(a):
Nie zadawaj mu pytań bo się chłpoak HEMII uczy.:-)


kris Ty nie masz Honoru a Ambicji to już nawet nie wspomnę.
Tłukłeś się w pierś pietą, że nie będziesz zaglądał do idioty czy trolla, itd.
Ja nie potrzebuje tu kretynów poprawnych politycznie, co smród przypomina im rodzinny klimat.
Ja w odróżnieniu od Ciebie nie szukam tematów, które Ty prowadzisz,
Podejrzewam, że znalazłbym tam Bollshit a tego jest dużo wszędzie.
Ja po prostu nie umiem siebie oszukiwać smród pozostanie smrodem a wynaturzenie wynaturzeniem.
Mnie nie interesują Ci, co dzierżą tęczową flagę śliniąc się oglądają porolne z udziałem dzieci czy facetów, kobiet również.
Ty nie wiesz, co to jest wolność!!!
Wolność nie oznacza, że Ty możesz wszystko.
Wolność to jest dokładnie, że nie palisz nie nadużywasz używek i nie sięgasz po narkotyki, z chwilą, gdy uzależniony jesteś, od której z tych używek stajesz się niewolnikiem, czyli nici z demokracji i wolności.
Tacy jak ty karzą nam akceptować smród i to, co jest nienaturalne i co gorsze zmuszają don tego siłą.
Poprawność Polityczna ma szerszy horyzont utopi jak sensu
Ja naprawdę żartowałem, że wezmę tego śmiecia w rękę odnośnie marszu 04.05.09.
W życiu nic mnie nie zmusi do uczestniczenia w utopiach cywilizacji
Ja po prostu nie życzę sobie Twojej obecności w AMBONIE
AMEN
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #5 Ocena: 0

2009-05-11 19:43:24 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Apel brytyjskiego ministra do polskich imigrantów
Brytyjski minister spraw zagranicznych David Miliband powiedział, że liczy na udział polskich imigrantów w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego (PE) - informuje PAP.
- Jako obywatele UE, Polacy powinni korzystać z wyborczego prawa mieszkając na terenie innego kraju. Partia Pracy będzie ich do tego zachęcać - podkreślił laburzystowski minister.

Miliband wskazał też, że polityczną stawką w obecnych wyborach do PE jest w Wielkiej Brytanii powstrzymanie antyeuropejskiej, antyimigracyjnej i skrajnie prawicowej Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP).

- Wyborcy z różnych krajów europejskich czasowo, lub stale mieszkający w Wielkiej Brytanii powinni złączyć siły i przeciwstawić się BNP - powiedział Miliband.

Wcześniej, wypowiadając się na spotkaniu grupy LME (Labour Movement for Europe), szef brytyjskiego MSZ podkreślał, że "Polacy wnoszący w Wielkiej Brytanii wkład do gospodarki, życia społecznego i kulturalnego powinni być zaangażowani także politycznie".

Głos imigrantów będzie się - zdaniem Milibanda - liczył w wyborach, ponieważ kampania wyborcza jest ostra.

Laburzystowski poseł okręgu Ealing, Acton i Shepherds Bush, Andrew Slaughter zaznaczył w wypowiedzi dla PAP, że "Partia Pracy jest nie tylko proeuropejska, ale najbardziej internacjonalistyczna w swojej politycznej orientacji i dlatego otwarta na współpracę z różnymi narodowymi społecznościami".

Slaughter obawia się, że przy niskiej frekwencji, jeśli wyborcy skorzystają z okazji, by zaprotestować przeciwko partii rządzącej bez głębszego zastanowienia się nad reperkusjami takiego kroku, skrajna prawica może odnieść sukces.

Uważa on w związku z tym, że wszystkie partie głównego nurtu politycznego powinny zadeklarować, iż głosowanie na skrajną prawicę jest nie do przyjęcia.

Z opublikowanego w niedzielę sondażu dla tygodnika "Mail on Sunday" wynika, że Partię Pracy popiera 23 proc. ankietowanych, mniej niż w latach 80., gdy jej notowania (za rządów konserwatywnej premier Margaret Thatcher) były szczególnie niskie.

Popularności laburzystów zaszkodziła zła kondycja gospodarki, seria skandali i utarczki wewnętrzne. Opozycyjną Partię Konserwatywną popiera 27 proc. ankietowanych.

Laburzyści utworzyli grupę Labour Friends of Poland (Laburzystowscy Przyjaciele Polski) z myślą o kontaktach z polskimi organizacjami społecznymi i dotarciu do polskich imigrantów. Na kontakty z polskimi imigrantami otworzyli się też liberalni demokraci, organizujący w poniedziałek mityng z udziałem przedstawicieli polskich organizacji.

News z sieci
Kuszenie Jezusa lub Szatańskie Wersety bez różnicy jak zwał tak zwał.
Kiełbaski Wisza na wędkach i wszyscy się ładnie bawią a po co będzie po będzie tak samo lub gorzej.
Oni w nas widza tych, co oddadzą głosy i jako tania siłę roboczą, lecz może być tak jeszcze, że będzie gorzej, lecz gorzej myślę już nie może być

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #6 Ocena: 0

2009-05-12 06:44:48 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Wykształceni Polacy jadą na Wyspy
Czeka na nich "nisko płatna" praca.
Komisja Europejska przyjrzała się emigrantom. Według jej danych, na początku 2008 roku aż 2,3 miliona Polaków przebywało za granicą dłużej niż dwa miesiące - informuje "Rzeczpospolita".
Najczęściej wyjeżdżają ludzie młodzi - poniżej 29. roku życia. Najczęściej są to mężczyźni z wschodniej i południowej Polski. Aż 25,7 proc. z nich ma wyższe wykształcenie.
Jaka praca czeka na nich? Według Komisji Europejskiej: „prosta i nisko płatna”.
Tylko niewielka część migrantów wiąże z pobytem za granicą swoją karierę. Wyjeżdżają, żeby zarobić, a nie zrealizować się zawodowo - mówi "Rzeczpospolitej" dr Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW.
Na początku 2008 roku 2,3 miliona Polaków przebywało za granicą dłużej niż dwa miesiące – wynika z najnowszego raportu Komisji Europejskiej dotyczącego migracji w Europie.

Wyjeżdżają głównie ludzie bardzo młodzi (połowa ma mniej niż 29 lat), przede wszystkim mężczyźni, najczęściej z wschodniej i południowej Polski. Zaskakuje wysoki odsetek osób z wyższym wykształceniem wśród emigrantów zarobkowych. Aż 25,7 proc. z nich ma wyższe wykształcenie, w całej populacji Polski zaś – 14,7 proc. „Wskazuje to na pojawienie się zjawiska drenażu mózgów” – ocenia raport Komisji.

25,7 procent osób z wyższym wykształceniem jest wśród emigrantów z Polski
Zjawisko to jeszcze boleśniej dotyka innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej: wśród wyjeżdżających do pracy z Węgier, Czech czy Litwy aż jedna trzecia ma wyższe wykształcenie.

Jaką pracę mogą znaleźć dobrze wyedukowani emigranci w zachodniej Europie? Na przykład w Wielkiej Brytanii i Irlandii czekają na nich głównie – jak zaznaczono w raporcie – prace „proste i nisko płatne”.

– Oferta dla imigrantów po zawodówce i tych z dyplomem magistra jest bardzo często taka sama – mówi dr Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW.

14,7 procent Polaków legitymuje się wyższym wykształceniem
Dlatego jest nadzieja, że wykształceni młodzi ludzie wrócą do Polski. – Tylko niewielka część migrantów wiąże z pobytem za granicą swoją karierę. Wyjeżdżają, żeby zarobić, a nie zrealizować się zawodowo – zaznacza Kaczmarczyk.

Jak sytuację oceniają eksperci? – Najgorsze jest to, że wyjeżdżają ludzie młodzi. Wielu z nich straciliśmy bezpowrotnie, co jest bardzo negatywnym zjawiskiem w naszym starzejącym się społeczeństwie – wyjaśnia ekonomista prof. Witold Orłowski.
Paweł Kaczmarczyk uspokaja: – Nie zaobserwowaliśmy, by wyjazdy wpłynęły negatywnie na gospodarkę. Na dużą skalę specjalistów zabrakło jedynie w służbie zdrowia.

Według raportu, choć liczba powracających z emigracji rośnie, nie powinno to spowodować wzrostu bezrobocia. – Mitem jest, że w ciągu ostatnich lat bezrobocie spadło, bo Polacy wyjechali na Zachód. Spadało, ponieważ rozwijała się gospodarka – podkreślają autorzy raportu Komisji Europejskiej.

Czy kryzys gospodarczy wpłynie negatywnie na sytuację emigrantów? Autorzy raportu obawiają się, że spowoduje „wypychanie” z rynku pracowników z państw Europy Środkowej i Wschodniej.

Polscy naukowcy się z tym zdaniem nie zgadzają. – Zagraniczni pracodawcy często bardziej cenią Polaków niż rodzimych pracowników – ocenia dr Paweł Kaczmarczyk.
News z sieci
Winą można obarczyć polski rząd, ponieważ to rząd podpisując wszelkie umowy w UE: krajach członkowskich nie zadbał o interes przyszłych emigrantów
O akceptacji ich kalifikacji oraz kompetencji.
I dlatego inżynier sprząta i wynosi gruz na budowie a technicy jada na zmywakach lub zostają fachowcami od pasty
Bullshit
Polak jak niewolnik za karmę pracuje otrzymując niejednokrotnie 1/4 tego, co kolega z UK


Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Post #7 Ocena: 0

2009-05-12 09:38:36 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Korba102

Post #8 Ocena: 0

2009-05-12 19:24:28 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Na Wyspach wzrośnie minimalna płaca
Kryzys nie powstrzymał rządu.

W Wielkiej Brytanii płaca minimalna wzrośnie o 7 pensów, do 5,8 funta za godzinę. Zmiana wejdzie w życie od października tego roku – zapowiedział brytyjski rząd.

Dla najmłodszych (stawka dla młodych ludzi od 18 do 21-roku życia) stawka wzrośnie o 6 p do 4,83 funta, a dla 16 i 17-latków będzie to 3,57 funta (wzrost o 4 pensy) - podaje BBC.

Firmy oczywiście nie są specjalnie zadowolone z tej sytuacji, niedawno wezwały nawet do tego, by płaca minimalna pozostała na obecnym poziomie w tym roku, gdyż gospodarcze realia nie są naWyspach zbyt dobre (znaczny deficyt budżetu, wzrost bezrobocia, spadek PKB).

Brytyjska Izba Handlowa (BCC) twierdzi wręcz, że płaca minimalna nie powinna być zwiększana w sytuacji gospodarczej zapaści. Tymczasem rząd oczekuje, że ok. miliona osób skorzysta z ogłoszonego wzrostu pensji (w tym wielu Polaków pracujących za najniższe stawki).
Jest jeszcze coś ważnego - rząd ogłosił również, że od października 2010, minimalne stawki dla osób dorosłych będą miały zastosowanie również dla 21-latków. Obecnie ich minimalne wynagrodzenia jest wciąż znacznie niższe niż dorosłych.

Najgorsze jest to, że wyjeżdżają ludzie młodzi
UK: Na Wyspach wzrośnie minimalna płaca! Kryzys nie powstrzymał rządu
Dobra wiadomość dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii.
W Wielkiej Brytanii płaca minimalna wzrośnie o 7 pensów, do 5,8 funta za godzinę. Zmiana wejdzie w życie od października tego roku – zapowiedział brytyjski rząd.

Dla najmłodszych (stawka dla młodych ludzi od 18 do 21-roku życia) stawka wzrośnie o 6 p do 4,83 funta, a dla 16 i 17-latków będzie to 3,57 funta (wzrost o 4 pensy) – podaje BBC.

Firmy oczywiście nie są specjalnie zadowolone z tej sytuacji, niedawno wezwały nawet do tego, by płaca minimalna pozostała na obecnym poziomie w tym roku, gdyż gospodarcze realia nie są na Wyspach zbyt dobre (znaczny deficyt budżetu, wzrost bezrobocia, spadek PKB).

Brytyjska Izba Handlowa (BCC) twierdzi wręcz, że płaca minimalna nie powinna być zwiększana w sytuacji gospodarczej zapaści. Tymczasem rząd oczekuje, że ok. miliona osób skorzysta z ogłoszonego wzrostu pensji (w tym wielu Polaków pracujących za najniższe stawki).

Jest jeszcze coś ważnego - rząd ogłosił również, że od października 2010, minimalne stawki dla osób dorosłych będą miały zastosowanie również dla 21-latków. Obecnie ich minimalne wynagrodzenia jest wciąż znacznie niższe niż dorosłych.
News z sieci

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 12-05-2009 19:27 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #9 Ocena: 0

2009-05-12 19:30:13 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Cytat:

2009-05-12 09:38:36, ironiqus napisał(a):
Cytat:

2009-05-12 06:44:48, Korba102 napisał(a):
Winą można obarczyć polski rząd, ponieważ to rząd podpisując wszelkie umowy w UE: krajach członkowskich nie zadbał o interes przyszłych emigrantów
O akceptacji ich kalifikacji oraz kompetencji.

Istnieje NARIC ...
Cytat:

I dlatego inżynier sprząta i wynosi gruz na budowie a technicy jada na zmywakach lub zostają fachowcami od pasty Bullshit

Dlatego, ze ten pan inzynier: nie zna jezyka, nic nie umie, prawdziwa budowe to widzial jako pokaz slajdow na wykladzie i przez okno samochodu. Sam dyplom nie czyni z niego fachowca.

Istnieje wiem
www.naric.org.uk
08713307033;-)
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #10 Ocena: 0

2009-05-13 06:58:09 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Szok! Zboczeńcy kupują dzieci dla seksu!
I to całkiem tanio. Niektóre transakcje kończą się jednak za kratkami.
Tak się stało w przypadku Kevina Moake - o czym informuje serwis Dallas News. Pewnego dnia ten 50-latek podjechał do restauracji w Dallas. Spotkał się tam z mężczyzną, który za dwa tysiące dolarów chciał sprzedać mu 9-letnią dziewczynkę.

Moake nie dysponował jednak taką kwotą. Ustalono więc, że tylko wynajmie dziecko na jedną noc - za sto dolarów.

Na nieszczęście dla miłośnika dzieci, sprzedawca okazał się być policjantem. Do transakcji nie doszło, zamiast tego Moake został aresztowany. Na laptopie, który miał w samochodzie, znaleziono sześćset zdjęć z dziecięcą pornografią.

Wczoraj sąd skazał go na dziesięć lat więzienia i wpisał na listę seksualnych przestępców.

Nie wszyscy jednak spośród tych marzących o małoletnim niewolniku seksualnym kończą tak źle. Tak naprawdę Moake okazał się po prostu niezbyt sprytny.

Wystarczyło polecieć na Haiti. Dziesięć godzin, sto dolarów - i mała dziewczynka jest jego. Za parę tysięcy dostałby nawet taką z papierami adopcyjnymi. Małoletnich niewolników jest tam trzysta tysięcy.

Ale dziećmi handluje się na całym świecie. Tak, w Stanach i Europie też - choć z pewnością na mniejszą skalę niż w Azji, gdzie dziecięcych niewolników są miliony. Aczkolwiek trafiają tam przede wszystkim do burdeli, nie do pojedynczych właścicieli.

Wydawać by się mogło, że skoro mamy dziś XXI wiek, prawa człowieka i wszystkie stojące na ich straży traktaty, organizacje i armie, to niewolnictwo powinno zniknąć. Tymczasem proceder ten ma się doskonale.

Może niewolników pracujących na plantacjach i w kopalniach jest mniej niż sto czy dwieście lat temu (choć wciąż sporo), ale za to niewolnictwo seksualne kwitnie. Czy świat poradzi sobie z nim kiedyś?

Będzie ciężko. Klientów, takich jak pan Moake, nie brakuje. A popyt, wiadomo, tworzy podaż.

News z sieci
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Strona 73.6 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 72.6 | 73.6 | 74.6 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,