Tak to oceniają media. Zapominając, że w sprawie Katynia kłóciliśmy się głównie my. I to przede wszystkim ze sobą.
Oczywiście, że dystrybucja "Katynia" zależała od zgody Kremla. Tam, jak było zawsze, od zgody Kremla zależy wszystko.
Ale Kreml sie zgodził. Wbrew opinii "Dziennika" przedstawiona w filmie Wajdy interpretacja historii wcale nie różni się aż tak bardzo od obowiązującej w Rosji. Dla Rosjan tragedia katyńska jest po prostu małą częścią wielkiej tragedii. Zabrzmi to brutalnie, ale kilkanaście tysięcy naszych rodaków to kropla w morzu milionów, zamordowanych przez stalinowskich oprawców.
Którzy to oprawcy wciąż wśród Rosjan żyją. To wzruszający staruszkowie, którzy cichutko pobierają emerytury i nikomu się nie chwalą, że ich praca zawodowa polegała na strzelaniu ludziom w głowę z pistoletu TT. Rosjanie nie są w stanie rozliczyć swej historii, gdyż musieliby uznać swą winę zbiorową - jak Niemcy tuż po wojnie.
Jednak wiemy, że w przypadku Niemców było to wymuszone i trwało ledwie 10 lat. Po roku 1955 byli SS-mani znów w zaciszu domowym przebierali się w czarne mundury.
"Koperta katyńska" była w ZSRR jednym z atrybutów władzy I sekretarza KPZR. "Sprawę nr 1" przekazywano nieoficjalnie niczym krwawe berło. Ten bezsensowny mord jest dla Rosjan równy może tylko zamordowaniu rodziny carskiej. A nawet straszniejszy - nie dokonano bowiem jeszcze zbiorowej ekspiacji.
Przepraszał Gorbaczow, przepraszał Jelcyn. Zapewne chceilibyśmy, by przeprosił również Putin. Zapewne tak byłoby uczciwie. I być może Putin przeprosi. Ale nie osiągniemy tego żadając rzeczy, na które Rosjanie zgodzić się nie mogą. Na przykład uznania Katynia za ludobójstwo i osądzenia winnych. Tego nie będzie, bo żaden naród nie uzna się dobrowolnie za naród zbrodniarzy.
Wajda to dla Rosjan "wielki Wajda". Oczywiście nad twórczością Wajdy możemy dyskutować, ale w Rosji to postać pomnikowa. W ramach Sezonu Polskiego, który potrwa od marca do końca roku, Rosjanie obejrzą oprócz "Katynia" wiele naszych filmów. Takie porozumienie podpisał minister Zdrojewski, i jest to dobra droga. Rosja pamięta nasze kino jeszcze z czasów ZSRR.
Barbara Brylska była tam wtedy ideałem kobiecości. Legendarna komedia "Ironia losu" z jej udziałem, co roku tradycyjnie wyświetlana na Sylwestra, doczekała się w zeszłym roku sequela. Stał się on najpopularniejszym filmem w dziejach rosyjskiej kinematografii. Oczywiście w Polsce nic o tym nie wiemy.
Polska kultura promowana będzie w wielu rosyjskich miastach, również na prowincji. Bogdan Zdrojewski słusznie mówi o nowym otwarciu w stosunkach z Rosją.
Rosjanie zgodzili się na bardzo szeroką promocję polskiej kultury. Co więcej, gotowi są współfinansować te przedsięwzięcia.
Być może ruszą także z miejsca działania komisji dwustronnej do spraw trudnych, której przewodniczy z naszej strony Adam Rotfeld, wreszcie człowiek jak najbardziej odpowiedni. Może w sprawie Katynia wypracujemy w końcu jakieś wspólne stanowisko.
Chcę zaproponować Rosjanom zupełnie nowy sposób przełamania tego problemu. Jeśli przyjmą nasz pomysł pozytywnie, może to być przełom.
Jest więc dużo dobrej woli. Dobrze, że w sprawy pojednania włączy się Wajda, dobrze, że jego stosunek do nich jest bardzo otwarty, a on sam podkreśla, jakie to dla niego ważne. "Katyń" nie jest przecież filmem antyrosyjskim. Żołnierze NKWD to w nim raczej bezduszne automaty niż krwawi bandyci. Co jest dość bliskie prawdy.
Narody godzą się wtedy, gdy dogadują się poszczególni ludzie. Wydaje się, że nasz nowy rząd prawdę tę rozumie.

****************************************************************
Szok! Dzieci bawią się w Katyń! "Zaj... cię, k...a!" (ZOBACZ)
Dzieci robią sobie "sweetuśne focie" w krematoriach Auschwitz. Nic więc dziwnego, że potrafią brutalnie wyśmiewać tragiczne momenty polskiej historii.
Bloger Bajbars zaprezentował film odnaleziony w You Tube.
Grupa nastolatków, właściwie jeszcze dzieci bawi się w...Katyń:
Można powiedzieć, że taka nagrana komórką "zabawa" nic nie znaczy. Czy rzeczywiście? Trudno uznać za normalne samo bawienie się w egzekucję. A tu w dodatku kpi się z tragedii, która dotknęła tysiące polskich rodzin.
Owszem, ci chłopcy zapewne nie widzą nic złego w symulowaniu zabójstwa polskich oficerów. Ale to nie znaczy, że ich czyn nie świadczy o czymś bardzo złym
News z sieci
Młodzież teraz robi to co przedstawiciele rządu.
Taki tok postępowania świadczy o poziomie edukacji i ogromnym wkładzie wychowania jaki wnoszony jest przez rodziców i CIAŁO pedagogiczne.
Zrozumiałem , dlaczego mało kogo oburza zaproszenie Putina na 1 września na Westerplatte. Przecież w wojnie która wtedy wybuchła , Wałęsa z Piłsudskim dali Ruskim popalić i dopiero potem, 17września, Jaruzel ich zamknął w Arłamowie.
A na marginesie czy ktoś pamięta, że radzieckim prokuratorem starającym się, o uznanie w Norymberdze, zbrodni katyńskiej za hitlerowskie LUDOBÓJSTWO, był ten sam Rudenko, który oskarżał wcześniej w moskiewskim procesie "szesnastu"...
Większa rozpacz jest za Papieżem Polakiem, jak za ludźmi którzy nigdy nie zdradzili ojczyzny i zginęli za Polskę i dla Polski w imię niepodległości.
Nikt nie rozliczał i nie chce rozliczyć tych oficerów co sprzedali kolegów we własnym interesie, by później stanąć obok zbrodniarzy a po wojnie ścigać tych co nie chcieli podporządkować się Sowieckiej niewoli
[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 14-04-2009 21:29 ]