MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 61.7 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 60.7 | 61.7 | 62.7 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

Str 61.7 z 91

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

Korba102

Post #1 Ocena: 0

2009-04-06 10:06:19 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Śmiać mi się chce z Pani Janiny Ochojskiej i jej opinii jako ekspert do spraw organizacji pomocy ofiarom trzęsień ziemi – to babsko koślawe niech weźmie się faktyczne za kopanie studni, a nie propagandę, to właśnie ona określiła że trzęsienie ziemi w Chinach jako sytuacę opanowaną przez Chiny, że niby to „państwo środka samo rozwiązało problemy z tym faktem związane po przez doskonałą organizację i za tym koordynację służb ratowniczych a tym samym nie potrzebowało pomocy z zewnątrz ” Brednia totalna - ta kobieta jest debilką prawda jest inna Chiny odrzuciły pomoc, by nie dopuścić do wtargnięcia obcych służb z tą pomocą w te rejony, które to być może odkryli by nieprawidłowości w budownictwie a po za tym te rejony objęte trzęsieniem ziemi posiadały tajne instalacje zakładów chemicznych o znaczeniu militarnym i być może nastąpiło częściowe skażenie rejonów objętych fala trzęsienia z tego powodu znaczna część ofiar nastąpiła w skutek skażeń chemicznych z rozszczelnionych instalacji i dla tego to państwo nie dopuściło do pomocy humanitarnej ekip zawodowych z zewnątrz.
Ludzie udający niesienie pomocy humanitarnej tak naprawdę huśtają się za pieniądze darczyńców, to na ich stronach możesz znaleźć tylko nr kont bankowych i tam niema miejsca na opinię wyrażaną przez darczyńców – ofiarodawców
Nie masz prawa tam zapytać się o los swoich pieniędzy czy materiałów, najważniejsze są informacje gdzie masz wysłać pieniądze. Żal dupę ściska zajrzyj tu: http://www.pah.org.pl/o_pah,komu_pomagamy.html
Strona P. A. H. jest martwa lecz za to tam można znaleźć uśmiechnięte twarze "polskich dzieci"
Pani Ochojska pomija fakt ubożenia polskich dzieci i rodzin, ważni są ludzie z zewnątrz naszego państwa, ludzie którzy rozmnażanie stawiają wyżej nad godność normalnego życia.
Z materiału zdjęciowego wynika jak bardzo „POLSKIE DZIECI” są zadowolone z niesionej pomocy.

Ludzi biednych w tych rejonach przybyło trzy razy więcej w ostatnim siedemdziesięcioleciu Azja- około miliard Afryka – blisko miliard
:-Y
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #2 Ocena: 0

2009-04-06 20:50:45 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Koniec z mieszkaniami socjalnymi?
Zmiany, jakie wprowadzono w zeszłym roku w prawie dotyczącym dodatków na mieszkanie, mogą doprowadzić do bezdomności oraz marnowania publicznych pieniędzy – ostrzega grupa Zrzeszenie Właścicieli.

National Landlords Association (NLA) uważa, że nowe prawo dotyczące zasiłków mieszkaniowych, które wzdrożono w 2008 roku w odniesieniu do nowych lokatorów w prywatnym sektorze powinny być zmodyfikowane.

Z badania NLA wynika, że 52% właścicieli nie zamierza kontynuwać wynajmowania mieszkań w ramach programu socjalnego, ponieważ lokatorzy często zalegają ze spłatą wynajmu. W przeciwieństwie do starego systemu, obecnie dodatek mieszkaniowy wydawany jest lokatorowi, nie zaś bezposrednio właścicielowi.

Rząd wprowadził nowe rozporządzenie w kwietniu ubiegłego roku argumentując, że chciał przenieść obowiązek opłacenia wynajmu na lokatorów, aby dać im poczucie osobistej odpowiedzialności oraz rozwinąć ich umiejętności zarządzania domowym budżetem. Jednocześnie, istnieje zabezpieczenie, które mówi, że w przypadku, gdy lokatorzy nie są w stanie opłacać samodzielnie wynajmu przez osiem tygodni, dodatek mieszkaniowy wpłacany jest bezpośrednio właścicielowi.

Jednak odkąd wprowadzono nowe prawo, około 42% właścicieli osiadczyło w ankiecie, że zamierza zrezygnować z brania udziału w rządowym programie mieszkań socjalnych, ze względu na "rosnącą niepewność jeśli chodzi o opłaty".
News z sieci
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #3 Ocena: 0

2009-04-06 21:01:17 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Ratunek dla zadłużonych
Jak podaje BBC, program ratunkowy dla tych, którzy nie są w stanie spłacać kredytów mieszkaniowych, został poszerzony o nowe rozwiązanie. Plan, na który przeznaczono 200 milionów funtów może pomóc nawet 6 tysiącom domostw, które w innym przypadku musiały by być wywłaszczone.

Zagrożone domy będą wykupywane przez charytatywne zrzeszenia od zadłużonych osób. Byli właściciele będą mogli pozostać w mieszkaniach na innych zasadach.

Program został zaplanowany jeszcze w zeszłym roku przez Państwową Federację Mieszkaniową (National Housing Federation), która reprezentuje zrzeszenia mieszkaniowe w Anglii oraz Radę Kredytodawców (Council of Motgage Lenders).

Został on już zainicjowany w osiemdziesięciu okręgach w Anglii i ma być dostępny w całym kraju od piątku. Irlandia Północna, Walia i Szkocja w najbliższym czasie wdrożą własne inicjatywy tego typu.

Czy będzie można odzyskać mieszkanie?

Według planu, stowarzyszenia mieszkaniowe wykupią domu po cenach rynkowych.

Wnioskodawcy będą mogli pozostać w nieruchomości jako najemcy (ceny najmu będą "przystępne";) lub jako właściciele po tym, jak dane stowarzyszenie udzieli im pożyczki.

W zamierzeniu właściciel mieszkania będzie mógł spłacić pożyczkę w całości lub części po tym, jak polepszy się jego sytuacja finansowa.

Kto może uzyskać pomoc?

Plan skierowany jest do rodzin z małymi dziećmi, domostw, w których znajduje się niepełnosprawny członek, emerytów lub tych, którzy mogą być uważani za "narażonych" w inny sposób.

Zgodnie z nowymi przepisami, pożyczkodawca ma obowiązek uciekać się do wywłaszczenia jedynie w ostateczności, szukając wcześniej innych rozwiązań, jak np. zmniejszenie rat miesięcznych. Osoby w trudnej sytuacji powinny najpierw zgłosić się do swojego kredytodawcy w poszukiwaniu optymalnego rozwiązania.

Osoby oczekujące pomocy powinny złożyć wniosek w lokalnym urzędzie. Ich sytuacja finansowa zostanie oszacowana przez wyznaczoną agencję. Następnie nieruchomość zostanie wyceniona. Wtedy określone stowarzyszenie będzie mogło zacząć procedurę zakupu.

Inne formy pomocy

Jest to jedna z wielu inicjatyw, wdrożonych lub rozszerzonych, aby pomóc właścicielom mieszkań w okresie kryzysu.

Od niedawna działa program pomocy właścicielom zadłużonym (Support for Mortgage Interest - ISMI), który skrócił oczekiwanie na pomoc osobom niezdolnym do spłaty mieszkania z 39 do 13 tygodni. Inną inicjatywą jest możliwość odroczenia spłaty kredytu do dwóch lat.

Zdaniem Davida Orra, dyrektora generalnego Państwowej Federacji Mieszkaniowej, plan ma umożliwić tysiącom rodzin długoterminową stabilność. Podkopie to także, jego zdaniem, pozycję "ciemnych" firm, które obecnie "robią pieniądze" na ludzkim nieszczęściu.


News z sieci
Zastanawiam się czy tez obejmie ten system tych co mieli korzyści z niepłacenia rat kredytowych. Reguła jest jedna, nie płacisz a wynajmujesz i w ten sposób bogacisz się,
Banki poczekają a państwo dofinansuje, to mi śmierdzi spekulacja.
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #4 Ocena: 0

2009-04-06 21:35:41 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Regulacje prawne: właściciel i najemca
Zarówno właściciel (landlord), jak i najemca (tenant) mają prawa i obowiązki, które reguluje Housing Act z 1997 roku, niezależnie od tego, czy zostały one zawarte w umowie najmu czy nie.

Prawo mieszkaniowe w Anglii, Walii, Irlandii Północnej i Szkocji różną się nieco od siebie. Z całą pewnością to, jakie Ty, jako wynajmujący, masz prawa i obowiązki jest zależne typu wynajmu.

Wynajem krótkoterminowy dotyczy przede wszystkim miejsc typu bed and breakfast czy hosteli. Nie ma umowy najmu a płatność uiszcza się zazwyczaj z góry. W wynajmie długoterminowym podpisujesz umowę najmu, w której zazwyczaj zobowiązujesz się do pozostania w danej nieruchomości conajmniej 6 miesięcy.

W umowie, którą zawierasz z właścicielem lub agentem mogą być ujęte dodatkowe regulacje, na które obie strony się zgadzają. Nie można jednak za pomocą umowy zrzec się lub odmówić zapewnionych w Housing Act praw lub obowiązków nawet, jeśli obie strony na to przystają.

Prawa i obowiązki właściciela
Przeczytaj, jakie prawa i obowiązki ma właściciel mieszkania, które wynajmujesz.

Na podstawie Housing Act z 1997 roku właściciel wynajmowanego mieszkania ma obowiązek:

nie niepokoić Ciebie, jako wynajmującego, a więc ograniczyć swoje wizyty do tych koniecznych, ze względu na dobro lokalu i najemców
w przypadku wymawiania lokalu, postępować według określonych procedur
dbać o określone naprawy, szczególnie wtedy, gdy ich brak w znaczny sposób wpływa na standard życia mieszkańców
spełniać standardy bezpieczeństwa
postępować według określonych w umowie lub prawnie zasad
informować Cię o wszystkim, co dotyczy Ciebie, jako wynajmującego.

News z sieci
Pravo wersja dla wynajmujących w Anglii
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #5 Ocena: 0

2009-04-06 21:41:43 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Mieszkania komunalne
O Council Housing mogą ubiegać się osoby, które na stałe zamieszkują Wielką Brytanię, pracują etatowo lub prowadzą swoją działalność gospodarczą oraz nie są właścicielami żadnych nieruchomości.

Kto ma pierwszeństwo?

Większość urzędów miejskich (council) używa systemu punktowania, bądź głosowania (system locata) na wybrane lokum, analogicznie – im więcej otrzymasz punktów, tym większe szanse na otrzymanie mieszkania. Są sytuacje, w których Council dodaje dodatkowe punkty (extra priority), jeśli np. starasz się o mieszkanie w dzielnicy, w której mieszkasz już od dłuższego czasu. Osoby, które zaś mają ciężką sytuację życiową i potrzebują mieszkania, mają pierwszeństwo do takiej pomocy np.:

osoby, które mieszkają w ciężkich warunkach mieszkaniowych. Np. jeśli w twoim obecnym domu panuje przeludnienie, pomieszczenie które zajmujesz z rodziną jest za małe, bądź jeśli nie ma pomieszczeń sanitarnych w zajmowanym lokalu, jeśli warunki mieszkaniowe mają wpływ na pogorszenie twojego zdrowia;
jeśli jesteś narażony na przemoc ze strony osób z którymi mieszkasz w tym samym budynku, bądź wynajmujesz razem z nimi mieszkanie;
jeśli stałeś się ofiarą przemocy na tle rasowym bądź seksualnym w swojej dzielnicy;
jeśli grozi ci utrata mieszkania i stanie się osoba bezdomną;
Jeśli sprawujesz opiekę nad krewnym, osobą chorą lub niepełnosprawną i potrzebujesz mieszkać blisko niej.
W takiej sytuacji przedstawiciel z Councilu może odwiedzić takie mieszkanie, zanim podejmie decyzję – jak złe warunki panują w naszym mieszkaniu.

Są również czynniki, które mają negatywny wpływ na ilość przyznanych punktów, jakimi mogą być nasze problemy z prawem, złamanie zasad umowy o wynajem mieszkania, czyli (tenancy agreement).

Podsumowując, jeśli wiesz, że masz pierwszeństwo do otrzymania lokum komunalnego, musisz uargumentować i podać jak najwięcej informacji, które mogą mieć wpływ na ilość przyznanych punktów.

Jakie dokumenty?

Aplikacje o Council Housing możesz dostać w każdym councilu. Są one także dostępne na ich stronie internetowej. Ważne jest, aby mieć przepracowany przynajmniej rok na terenie Wielkiej Brytanii. Często wymaganym dokumentem do udokumentowania swojego statusu jest rezydentura (tymczasowa lub stała). Jeśli pracujesz na umowę o pracę (employed) musisz mieć przeprowadzoną rejestrację pracowniczą w Home Office. Osoby zatrudnione będą musiały wykazać swoje zarobki, okazując ostatnie pay slipy lub PIT P60. U osób samozatrudniających się będzie to roczne rozliczenie i książka rachunkowa (invoice book).

Dodatkowymi dokumentami jest Insurance Number, paszporty wszystkich osób uwzględnionych w aplikacji, wydruki comiesięczne z konta bankowego oraz informujące o stanie oszczędności. Jeśli masz dzieci, będą potrzebne ich akty urodzenia.

Dobrze jest sobie przypomnieć wszystkie nasze poprzednie adresy zamieszkania w przeciągu ostatnich pięciu lat.

Oczekiwanie na rozpatrzenie aplikacji?

Czynniki wpływające na szansę otrzymania mieszkania i na okres oczekiwania na nie:

Ile jest dostępnych lokali w dzielnicy, w której się starasz o mieszkanie;
Jakiego typu i jakiej wielkości mieszkania poszukujesz (np. w wielu dzielnicach jest niewielka ilość wielopokojowych mieszkań);
Ile osób miało większą ilość punktów niż ty. Jeśli uważasz, że nie została ci przyznana wystarczająca ilość punktów, można poprosić o jeszcze jedno rozpatrzenie aplikacji.
Jednakże, jeśli twoja sytuacja jest naprawdę poważna i nie możesz czekać długo na decyzję, Council może przydzielić ci zakwaterowanie tymczasowe (np. hostel), dopóki nie znajdzie odpowiedniego dla ciebie mieszkania.

Warto wiedzieć

W aplikacji możesz uzasadnić, gdzie i na którym piętrze chciałbyś mieszkać – np. na parterze, ponieważ poruszasz się na wózku inwalidzkim. Możesz również wybrać inną dzielnicę – „mniej popularną”, w której możesz mieć większe szanse na otrzymanie lokum.

News z sieci
Więc do dzieła

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 06-04-2009 21:44 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #6 Ocena: 0

2009-04-07 07:15:54 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Żebyś się nie przeliczył...
5 kwietnia skończył się brytyjski rok podatkowy, co oznacza, że już możemy się rozliczać z HMRC, brytyjskim urzędem podatkowym

W związku z rozpoczęciem nowego roku podatkowego pojawi się mnóstwo ogłoszeń i reklam różnych firm i osób świadczących usługi księgowe.

Natłok pojawiąjących się ogłoszeń może sugerować iż wybór będzie bardzo prosty i atrakcyjny pod względem cenowym. Nic bardziej mylnego. W tej kwestii warto postawić na kompetencje, wieloletnie doświadczenie i profesjonalizm.

Księgowy – krzak

Darek przyjechał do Londynu sześć lat temu bez znajomości języka angielskiego. Najpierw pracował "na czarno", po wejściu Polski do Unii, zarejestrował działalność gospodarczą. Gdy nadszedł czas rozliczeń długo szukał kogoś kto by go tanio i "dobrze" rozliczył. Wysokość zwrotu miała dla niego duże znaczenie. Znajomy polecił mu koleżankę, która pracowała w biurze rachunkowym i "dorabiała na boku", była tańsza i zawsze mogła coś po cichu doradzić. Z sympatyczną panią Jolą spotkali się w pubie w centrum Londynu, bo tak wydawało się wszystkim najwygodniej. Wzięła od nich oryginały dokumentów, wskazała palcem gdzie i co trzeba podpisać, podziękowała za herbatkę i obiecała, że zadzwoni.

Mijały tygodnie, pani Jola tłumaczyła, że jest "zawalona pracą", no a urząd przecież jeszcze bardziej, więc radziła, aby panowie uzbroili się w cierpliwość. Jakież było ich zaskoczenie, gdy dostali pisma z brytyjskiego urzędu podatkowego z podziękowaniem za rozliczenie. Tyle, że wówczas telefon pani Joli permanentnie stracił zasięg...

Panowie bowiem upoważnili panią Jolę do otrzymania należnej im kwoty. - Daliśmy jej do ręki po 100 funtów za te rozliczenia bez żadnego pokwitowania. A potem zgarnęła w sumie jakieś 3 tysiące naszego zwrotu. Nie udało nam się z nią skontaktować, nie zgłosiliśmy tego zdarzenia na policji, bo nie znamy jej adresu. Tak naprawdę to nie mamy pewności nawet, czy jej imię i nazwisko było prawdziwe. A znajomy później przyznał się, że poznał ją kilka dni wcześniej w pubie - opowiada Darek, który już się pogodził ze stratą i wie, że to była nauczka na przyszłość i cena za głupotę. I tak niewielka, gdyż Urząd nie postanowił go sprawdzać.

Mniej szczęścia miał jego znajomy, również rozliczany przez wspomnianą Jolę. Urząd wezwał go do przestawienia dokumentów, na podstawie których dokonał odliczenia. Dla urzędników państwowych pani Jola nie istnieje, na zeznaniu bowiem widnieje wyraźnie jego podpis.

Odpowiedzialność księgowego

Nawet jeśli samodzielny księgowy będzie uczciwą osobą i prawidłowo nas rozliczy, to zawsze może zdecydować się na powrót do Polski, a my zostaniemy bez ważnych dokumentów.

Na polskich portalach internetowych widnieje mnóstwo ogłoszeń oferujących pomoc w rozliczeniu, dlatego ciężko w tym gąszczu odróżnić profesjonalistów od oszustów. Chcąc zaoszczędzić drobną sumę, możemy stracić spore pieniądze. W państwie, w którym zazwyczaj urzędnicy są przyjemni i życzliwi, wszelkie nadużycia ścigane są bezlitośnie. Dlatego naprawdę istotny jest wybór solidnego biura, które nagle nie zapadnie się pod ziemię, zostawiając nas z problemem na głowie!

W wielu, zwłaszcza mniej znanych biurach bez renomy pracują osoby z przypadku, które z księgowością nigdy nie miały nic wspólnego, nie znają się na prawie, a robią tylko dobrą minę do złej gry, wykorzystując naiwność tych, którzy wiedzą jeszcze mniej. Tacy mogą narobić więcej szkód niż korzyści, a najgorsze jest to, że to nasze podpisy widnieją na dokumentach i to my jesteśmy w pełni odpowiedzialni za to, pod czym się decydujemy podpisać. Nieznajomość prawa nie zwalnia nas z konieczności przestrzegania go, ani tym bardziej nieznajomość języka!

Tak naprawdę, to księgowy odpowiada tylko za błędy arytmetyczne (przekręci liczbę, opuści cyferkę w kwocie, w złą rubrykę wpisze sumę itd) i merytoryczne (np. naliczenie amortyzacji). Warto podkreślić, że to podpis podatnika znajduje się na rozliczeniu! On więc bierze pełną odpowiedzialność za informacje, których udzielił oraz za dokumenty, które przedstawił, aby księgowy mógł go rozliczyć.

Kolosalny zwrot

Są takie biura, które liczą na naszą pazerność. Tam księgowy pyta na wstępie: jak rozliczamy, uczciwie, czy chcemy coś naciągnąć? Więc ludzie często się na to łapią. Komuś się udało, albo jemu samemu się wcześniej upiekło, więc myśli, że tak będzie w nieskończoność. Już nie tylko Polacy z listy najbogatszych zastanawiają się jak oszukać Fiskusa. Urząd gdy wychwyci nieścisłości w bieżącym zeznaniu to może nas sprawdzić do 6 lat wstecz!


– Kary za nieuczciwe zeznania są naprawdę wysokie, dla osób które świadomie lub nieświadomie nie zapłaciły podatku, naliczane są odsetki za każdy dzień niezapłaconego podatku (2.5%), a także jeśli do 28 lutego nie zapłacą, naliczana jest kara 5% od kwoty niezapłaconego podatku. Drugie 5% jest doliczane 31 lipca, jeśli dalej podatnik nie uiścił danej sumy.

Tak więc jeśli ktoś ma sprawdzenie po trzech latach ponieważ chciał jak największego zwrotu (a w ten sposób często rozliczają "domowe księgowe" na życzenie klienta) to wielce prawdopodobne jest, że urząd podatkowy będzie chciał zobaczyć wszystkie koszty. Jeśli tych kosztów nie uzna (materiały i inne wydatki) potraktuje te koszty jako dodatkowy dochód, od którego powinien być zapłacony podatek. Ten podatek będzie trzeba zapłacić, a ponadto będą doliczone wysokie odsetki karne. Szczerze mówiąc suma do zapłacenia będzie więc zdecydowanie wyższa od początkowej, gdyby skorzystano z usług profesjonalnego i rzetelnego biura – wyjaśnia Renata Tariq księgowa z biura Sara Int Ltd.

Niektóre biura kuszą nas niską ceną, jednak w tym przypadku oszczędzanie może nie wyjść z korzyścią dla nas, bo istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że potwierdzi się reguła, że za niską cenę dostaniemy kiepską jakość. Kiepska jakość może oznaczać poważne kłopoty. Dlatego warto zrobić rozeznanie i wybrać sprawdzone, renomowane, godne zaufania biuro, które wykona dla nas profesjonalną usługę, a my będziemy mogli potem spać spokojnie.

Wybrać profesjonalistów

Z 6 kwietnia zaczynają się różne skecze i tajemnicze historie, które często kończą się dla nieucziwych niefortunnie. - Żałuję, że nie mogę podać naszych wewnętrznych danych statystycznych, ale zaskakująca liczba osób próbuje naciągnąć urząd na zwrot nienależnego im podatku. Sprawdzamy wyrywkowo, ale dokładnie; nieoficjalnie powiem tylko tyle, że kary są zazwyczaj niewspółmiernie wysokie w stosunku do wyłudzonej kwoty, więc nie polecam kombinowania – ostrzega polskojęzyczny pracownik HMRC, który woli zostać anonimowy.

- Jeden z klientów przyszedł do mnie, aby go rozliczyć. Pracował jako podwykonawca (CIS). Zarobił około L30,000 w tym L5,400 podatku, który kontraktor odprowadził za niego. Oczywiście chciał "jak najwięcej z tego wyciągnąć". Przywiózł mi rachunki za materiały na L15,000. Powiedziałam mu, że jako podwykonawca nie może odpisać sobie materiałów, ponieważ za nie zapłacił kontraktor. Jednak on się uparł. Zagroził, że jeśli nie zrobimy tak, jak on chce to pójdzie rozliczyć się gdzie indziej. Materiały były z remontu domu, który sobie kupił, więc to nie był biznesowy koszt. Po długich negocjacjach kazałam mu podpisać formularz, w którym stwierdzał, że bierze całą odpowiedzialność za to rozliczenie na siebie. Ostrzegłam go, że w 99% HMRC go sprawdzi. Nie posłuchał!...

Po jakimś czasie przychodzi do mnie z listem z HMRC. Urząd podatkowy inwestuje go. Prosi o radę... - opowiada Renia Tariq, dodając: – Najlepszą radą w tym przypadku jest więc przyznanie się do winy i zapłacenie podatku wraz z odsetkami. Gdyby mnie posłuchał nie miałby tych problemów. Na koniec dnia jego cwaniactwo kosztowało go więcej niż gdyby zastosował nasze rady i rozliczył się uczciwie. Ponadto trafi na "czarną listę" osób, które są skłonne do oszustw podatkowych!
News z Sieci
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #7 Ocena: 0

2009-04-07 07:20:55 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Więcej praw dla rodziców
Jak pisze BBC, od kwietnia rodzice dzieci do lat 16-tu będą teraz mogli poprosić swoich pracodawców o bardziej elastyczne godziny pracy. Dla kobiet w ciąży wydawany będzie specjalny dodatek.
Dotychczas prawo do elastycznych godzin pracy mieli tylko rodzice dzieci do lat 6 lub niepełnosprawnych dzieci do lat 18. Zmiana oznacza, że uprawnionych do żądania dostosowania godzin pracy do ich potrzeb, będzie około 10 milionów rodziców.

Ankieta przeprowadzona przez rządowe biuro do spraw równouprawnienia wskazała, że połowa ankietowanych rodziców była przekonana o tym, że ich relacje z dziećmi zdecydowanie polepszyłyby się, jeśli godziny pracy byłyby bardziej elastyczne. Trzy czwarte rodziców oświadczyła, że możliwość dostosowywania godzin pracy, byłaby dla nich bardzo pomocna.

Dodatkowym ułatwieniem jest rozporządzenie o specjalnym dodatku dla kobiet w ciąży, zwanym Health in Pregnancy Grant, który ma być przeznaczany na dodatkowe wizyty u lekarza lub położnej, i wynosił będzie 190 funtów.

Wszystkie spodziewające się dziecka matki mogą zapytać o specjalny formularz w czasie swoich pierwszych badań prenatalnych po 25-tym tygodniu ciąży. Dodatek przyznawany będzie wszystkim ciężarnym kobietom, niezależnie od ich dochodów. Nie jest on opodatkowany i nie wpływa na wysokość innych zasiłków.
News z sieci


Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #8 Ocena: 0

2009-04-07 07:36:35 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Bogaci muszą pomóc biednym
Zdaniem brytyjskiego kanclerza skarbu zamożna Europa Zachodnia ma moralny obowiązek pomóc krajom Europy Środkowo-Wschodniej.

Taką opinię Alistair Darling wyraził w liście do brytyjskiego dziennika "The Guardian". Według niego zamożne państwa europejskie mają także interes ekonomiczny we wspieraniu regionu, który znalazł się w trudnej sytuacji z powodu obecnego kryzysu.

Kanclerz skarbu przypomina, że to dzięki otwartym rynkom krajów Europy Środkowo-Wschodniej handel światowy wzrósł w 2007 roku o połowę. Jak dodał, nawet w tym roku będą one dla gospodarek rozwiniętych głównym źródłem wzrostu eksportu, dlatego też mają ogromne znaczenie dla globalnej odnowy ekonomicznej.

Alistair Darling apeluje, by Unia Europejska rozszerzyła możliwości
kredytowe. Zapobiegnie to pogłębianiu się kryzysu z przedsiębiorstw na całe kraje.

Brytyjski polityk uważa, że Wspólnota powinna wesprzeć gotówką rozwijające się rynki, które stanęły w obliczu nagłego wstrzymania napływu kapitałów. Jest to zdaniem Alistaira Darlinga kwestia, którą przywódcy G-20 powinni rozważyć na kwietniowym szczycie.


News z sieci
Pomimo trafnej sugestii, że właśnie dzięki Krajom Europy Centralno Wschodniej wzrósł dochód w krajach wysokorozwiniętych to i tak my w ich oczach będziemy na straconej pozycji. To nas się obarcza za wszelkie niedociągnięcia Rządów tych krajów oraz potknięcia ich tłumaczyć że Polak zabiera pracę obywatelom tych że krajów.
Tak naprawdę nie poprze nas żaden polityk w konfrontacji bezpośrednio a łatwiej jest mówić o ogóle.
Nikt nie wymusza jałmużny od GB czy innych krajów z obozu UE dla RP wystarczy nas potraktować normalnie, jak obywateli tych że krajów.
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #9 Ocena: 0

2009-04-07 15:50:07 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Nowy zawód potrzebny od zaraz
Jesteś ofiarą kryzysu w Wielkiej Brytanii? Straciłeś pracę lub obawiasz się zwolnienia? Podpowiadamy, jak zdobyć nowy zawód i jak poprawić swoje szanse na trudnym aktualnie brytyjskim rynku pracy.
Całkiem nową profesję można zdobyć na zajęciach w college’u. Adult Further Education to właśnie szkolenia zawodowe dla dorosłych organizowane w trybie wieczorowym. Umożliwiają one zdobycie kwalifikacji w różnych zawodach: fryzjer, kosmetyczka, gipsiarz, murarz, mechanik, spawacz, sekretarka, pracownik społeczny, informatyk, asystent nauczyciela i wiele innych.

College’e dostosowują plan zajęć do potrzeb kursantów. Są więc zarówno kursy dzienne, np. obejmujące jeden cały dzień na tydzień, jak i wieczorowe, a także weekendowe. Ich długość zależy od intensywności i programu. Przykładowo Newcastle College za 350 funtów oferuje do wyboru: intensywny kurs tworzenia stron internetowych – Web Page Creation (2 soboty, 2 niedziele po 6 godzin) oraz kurs w trybie zwykłym – po trzy godziny w poniedziałki wieczorem przez kolejne 8 tygodni. Są też kursy całoroczne – np. całoroczny kurs księgowości, zakończony uzyskaniem dyplomu AAT Diploma in Accounting za 480 funtów. Certyfikat z zakresu zdobienia paznokci (Certificate in Nail Art) można uzyskać już po 15 godzinach zajęć za jedyne 40 funtów.

Zakres i ceny kursów mogą różnić się w zależności od uczelni. Większość college’ów oferuje 70-procentową zniżkę bezrobotnym studentom. Niektóre kursy są bezpłatne lub finansowane przez przyszłego lub obecnego pracodawcę.

Przy wielu kursach uczelnie zastrzegają sobie wymóg znajomości języka. Obcokrajowcy uczą się więc angielskiego w ramach specjalnych zajęć (English for Speakers of Other Languages, ESOL). Ostatnio college’e wprowadzają nowe programy nauczania łączące naukę języka angielskiego z innymi przedmiotami, np. z informatyką.

Klucz do sukcesu

Jeśli znasz angielski, a brakuje ci tylko formalnego potwierdzenia, zdecyduj się na egzamin Literacy. A potem swoje kwalifikacje uzupełnij o egzamin z matematyki – Numeracy. Kwalifikacje Literacy i Numeracy nie tylko określają poziom wiedzy i umożliwiają dalszą naukę, ale otwierają drzwi do zawodów biurowo-administracyjnych.

Bezpłatne kursy przygotowujące do tych egzaminów są najpopularniejszymi kursami w Wielkiej Brytanii. Ośrodki LearnDirect oferują naukę przy komputerze – kursant może się uczyć w ośrodku albo w domu.

Niektóre ośrodki umożliwiają podejście do egzaminu dużo szybciej. Jedną z takich organizacji jest Learning Links, współpracująca z LearnDirect. "Pomagamy Polakom zdobyć kwalifikacje z języka angielskiego i matematyki w tydzień" – mówi Ryszard Piecuch, pracownik ośrodka Learning Links w Newcastle. "Po wstępnym teście określamy poziom egzaminu, jaki kandydat ma szansę zdać prawie natychmiast. Nie tylko nie pobieramy żadnych opłat za kursy, ale nawet czasem fundujemy nagrody w postaci bonów towarowych do sieci sklepów, np. o wartości 20 funtów".

Kwalifikacje komputerowe

O tym, że znajomość obsługi komputera jest kluczową umiejętnością w na rynku pracy, nikogo nie trzeba przekonywać. Natomiast o twoich kwalifikacjach w tej kwestii najszybciej przekonają brytyjskiego pracodawcę certyfikaty: European Computer Driving Licence, w skrócie ECDL – Europejskie Komputerowe Prawo Jazdy – lub ITQ (zaawansowana obsługa pakietu MS Office). Kwalifikacje te można również zdobyć w placówkach LearnDirect i organizacjach z nimi współpracujących.

Elektryk i gaziarz tylko na brytyjskich papierach

Są zawody, w których pracę można dostać jedynie na podstawie brytyjskich kwalifikacji. Tak jest m.in. z elektrykami i monterami gazowymi. Od elektryków wymaga się posiadania uprawnień elektrycznych, zwanych edycjami. Najaktualniejsze uprawnienia to siedemnasta edycja (17th edition). Kursy w tym zakresie organizowane są nawet w języku polskim, np. w londyńskim ośrodku szkoleniowym Trade Centre Training Ltd. Należy liczyć się z wysokimi kosztami – samo podejście do egzaminu (bez względu na wynik) to wydatek 140 funtów.

Żeby móc naprawiać kuchenki gazowe (rzadkie na Wyspach) i piece combi (junkers i piec CO w jednym), trzeba zdobyć kosztowne uprawnienia CORGI. Osobom ze słabszą znajomością angielskiego w zdobyciu tych kwalifikacji pomoże zapewne książka „ABC instalacji w UK”, która jest dostępna w Internecie w cenie 25 funtów oraz sześciotygodniowe szkolenie prowadzone przez autora książki – Jerzego Domańskiego.

Kursy pracownicze (BHP i inne)

Kursy te są organizowane przez najczęściej jako bezpłatne jednodniowe szkolenia, czasem zakończone egzaminem teoretycznym. Przydatne we wszystkich zawodach są kursy pierwszej pomocy (First Aid) i BHP (Health and Safety). Osobom planującym podjęcie pracy w cateringu, przy produkcji i sprzedaży żywności przyda się certyfikat z zakresu higieny żywności (Food Hygiene).
Certyfikaty takie, chociaż nie mówią o konkretnych umiejętności zawodowych, są również bardzo pożądane przez pracodawców – nie muszą oni płacić za przeszkolenie pracownika, który może od razu przystąpić do pracy.

Nie marnuj czasu i okazji

Póki pracujesz, staraj się zdobywać nowe, brytyjskie kwalifikacje i certyfikaty w miejscu pracy. W ten sposób możesz zdobyć kwalifikacje zawodowe National Vocational Qualifications, zwane w skrócie NVQ (w Szkocji: Scottish Vocational Qualifications, czyli SVQ). Kwalifikacje te określają kompetencje zawodowe pracownika. Kursy polegają na obserwacji kandydata przy pracy, ocenie jego umiejętności, sprawdzeniu wiedzy teoretycznej i szkoleniu dokonywanym przez specjalistę z zakresu tego zawodu, określanego mianem „assessor”.

Kursy NVQ są płatne, ale zdarza się, że pracodawca pokrywa koszty w całości. "Kierownictwo mojej fabryki zdecydowało się na objęcie tym szkoleniem całej załogi" – opowiada Dariusz Ślebzak. "Assessor pierwszy raz przyglądał się mojej pracy w listopadzie 2005 r. W swojej dokumentacji na mój temat ujął moje polskie kwalifikacje, ocenił poziom mojej pracy, a nawet relacje z innymi pracownikami. Potem przychodził jeszcze kilka razy na obserwacje. Przetestował moją znajomość przepisów BHP (Health and Safety). Już w styczniu 2006 r. wystawiono mi certyfikat NVQ level 2 w zakresie Performing Manufacturing Operations. Gdy po dwóch latach zmieniałem pracę, ten certyfikat znaczył dla nowego pracodawcy więcej niż mój polski dyplom ukończenia technikum mechanicznego" – kończy Dariusz Ślebzak.

Kto pomoże?

W przypadku, gdy już straciłeś pracę, pomocy w poszukiwaniu nowej udzieli ci lokalny oddział Jobcentre Plus. Otrzymasz tam nie tylko wskazówki, jak i gdzie poszukiwać pracy, pomoc w zredagowaniu CV i listów motywacyjnych lub formularzy aplikacyjnych czy w przygotowaniu się do interview. Pracownicy Jobcentre Plus udzielą także porad na temat możliwości odbycia szkoleń, a także ich dofinansowania. Może ono obejmować pokrycie kosztów szkolenia, egzaminu, dojazdów i noclegów w ośrodkach szkoleniowych.

Podobnej pomocy udzieli ci również twój urząd miasta czy gminy (council). To właśnie urzędy administracji lokalnej organizują wiele szkoleń pracowniczych, pokrywając nie tylko koszty samego szkolenia, ale także refundując dojazdy i zapewniając posiłki podczas szkoleń. Matki wychowujące małe dzieci mogą otrzymać na czas kursu bezpłatną opiekę przedszkolną dla dziecka.

Councile we współpracy z lokalnymi pracodawcami organizują często cykle szkoleń pod potrzeby konkretnych pracodawców. Osoby, które z powodzeniem zakończą szkolenie, mają zapewnione interview u tych pracodawców. W zależności od regionu funkcjonują różnorodne programy aktywizujące i ułatwiające podjęcie pracy. Mogą one polegać na specjalnych grantach (np. w wysokości 300 funtów) na zakup narzędzi potrzebnych w nowej pracy, ubrania roboczego czy na opłacenie kosztów dojazdów do pracy.

News z sieci
Jak już zaczynasz to może zaczniesz się dokształcać lecz nie zawsze dostaniesz co chcesz w księgarni lub w bibliotece lecz zawsze możesz sięgnąć po materiały które Tobie w prosty sposób naświetlą jak zacząć - powodzenia

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 07-04-2009 15:51 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #10 Ocena: 0

2009-04-07 20:30:50 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

"Polskich imigrantów wyślemy do obozów koncentracyjnych"
Pan Grzegorz z Portsmouth, który pracuje jako telemarketer, dzwoniąc pod jeden z numerów natrafił na skandaliczny komunikat pozostawiony na automatycznej sekretarce - informuje na swych stronach elondynek.co.uk.
„Witamy w agencji podróży Waffen SS. W najbliższych miesiącach zorganizujemy polskim imigrantom podróż do następujących miejscowości: Treblinka, Dachau, Sobibór i Oświęcim. Darmowy transport zapewnia Waffen SS” - takiej treści komunikat usłyszał Polak dzwoniąc do jednej z firm.

Pan Grzegorz dzwonił pod numery telefonów umieszczone w handlowej bazie teleadresowej. Lokal, z którym się połączył znajduje się w miejscowości Wakefield w zachodnim Yorkshire.

Zgłoszenie o przestępstwie nawoływania do nienawiści rasowej (ang. Race Hate Crime) trafiło już w piątek na komisariat w Portsmouth. Policja wszczęła śledztwo, na razie jednak nie udziela żadnych informacji.
News z sieci
Nic dodać nic ująć, śledztwo ciekawy jestem jak długo będzie trwało???
automatyczna sekretarka!!!

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 07-04-2009 21:16 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Strona 61.7 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 60.7 | 61.7 | 62.7 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,