MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 49.9 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 48.9 | 49.9 | 50.9 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

Str 49.9 z 91

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

malke

Post #1 Ocena: 0

2009-02-16 18:45:17 (16 lat temu)

malke

Posty: 1371

Kobieta

Z nami od: 26-06-2007

Skąd: Mansfield

Korba102 to jest forum.Może lepiej założyż bloga?!

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Korba102

Post #2 Ocena: 0

2009-02-16 18:50:46 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Wyszkoleni terroryści przyjechali na Wyspy
Kilkudziesięciu ekstremistów islamskich powróciło do Wielkiej Brytanii po przeszkoleniu w terrorystycznych obozach treningowych na terytorium Somalii - informuje "The Times". Gazeta powołuje się na źródła w brytyjskich służbach wywiadowczych.
Zdaniem analityków dokładnie nie wiadomo ilu ekstremistów wyjechało na przeszkolenie do Somalii. Szacuje się, że 50-70 osób i część z nich już wróciła na Wyspy.

"The Times" ocenia, że powrót przeszkolonych terrorystów, z których większość to Somalijczycy, nakłada nowe obowiązki na Scotland Yard i ministerstwo spraw wewnętrznych. Służby bezpieczeństwa będą bowiem musiały spenetrować społeczność somalijską, która liczy w Wielkiej Brytanii około 250 tysięcy osób
News z sieci
Tak tu w UK oni mają nawet pomoc w uzyskaniu wszystkich benefitów, dostają domy i kieszonkowe będzie kilka tyś pounds miesięcznie a to wszystko z portfela podatnika .
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #3 Ocena: 0

2009-02-16 19:01:06 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Cytat:

2009-02-16 18:45:17, malke napisał(a):
Korba102 to jest forum.Może lepiej założyż bloga?!


Blogi nigdy mnie nie pociągały a co gorsze nawet nie staram się do jakiegokolwiek zaglądać,
Jeżeli nie widzisz różnicy między blogiem a tym co jest w Ambonie! to bardzo mi przykro z tego powodu że Twoja spostrzegawczość jest aż taka płytka.
Właściwie ważną informacją dla Ciebie będzie. Liszewska i fakt że nie... itd.?
A jak już chodzi o ścisłość, to po co tu zaglądasz? Te materiały nie są dla ludzi co udają że jest dobrze i mają - to have tunnel vision! a dla tych co chcą wiedzieć więcej.

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 16-02-2009 20:59 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #4 Ocena: 0

2009-02-17 07:11:57 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Szok! Muzułmanin założył harem polskich nastolatek?!
Niektórzy w celu uzyskania dostępu do młodych dziewic szukają śmierci w walce z niewiernymi. Inni organizują sobie taki raj na ziemi.
W rękach szczecińskiej prokuratury znalazło się prywatne nagranie 50-letniego Mohammada H., na którym uprawia on seks z 15-letnią obecnie Patrycją, córką swojej konkubiny. Nie wiadomo jeszcze, ile lat miała dziewczynka podczas nagrywania filmu.

Przeciwko Irańczykowi wszczęto postępowanie, grozi mu 12 lat więzienia. Sprawa wyszła na jaw przy okazji innego śledztwa, o którym informuje interia.pl:

35-letni Rafał W. został oskarżony o napad z użyciem broni palnej właśnie na Mohammada H. Wyjaśnienia złożone przez Rafała W. spowodowały, że organy ścigania zainteresowały się pokrzywdzonym wtedy w tej sprawie Irańczykiem.

Przemysław Wiaczkis, obrońca oskarżonego o napad wyjaśniał:

- Rafał W. udał się do mieszkania
Domy i apartamenty
Inwestycje nad morzem. Zobacz czy chciałbyś tu i tak mieszkać.
www.apartamenty-pobierowo.pl
Mohammada H., aby spowodować zaniechanie utrzymywania dalszych stosunków płciowych z osobą, co do której miał przekonanie, że nie ma 15 lat.

Matka Patrycji ma jedenaścioro dzieci. Jest wdową. Z Mohammedem, byłym zapaśnikiem z Iranu, zaczęła spotykać się kilka lat temu. Twierdziła, że nie uwierzy w winę konkubenta. Zmieniła zdanie dopiero po obejrzeniu nagrania. Mówi, że jest w szoku.

Ale sygnały o tym, że Irańczyk uprawia seks z małoletnią, docierały do jej rodziny już od dawna. Opowiada o tym Wiaczkis:

- Siostra przekazała taką informację innym osobom. Miała wiedzę na ten temat. Cały proceder trwa już półtora roku. Mam podejrzenie, że to nie jest jedyna osoba z tej rodziny, z którą Mohammad H. obcował fizycznie. Myślę również, że krąg jego zainteresowań nie ograniczał się do tej rodziny. Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że utrzymywał prawdopodobnie kontakty z innymi dziewczętami, które przychodziły do jego mieszkania
Nieruchomości Wynajem
Allegro.pl - Sprawdź jak niskie są nasze ceny!
www.allegro.pl
.

Patrycja została już przesłuchana przez prokuratora. Zeznała, że uprawiała seks z Mohammadem H., jednak dopiero po jej 15. urodzinach
Komunie, Urodziny...
Niezapomniane imprezy rodzinne, zajmiemy się wszystkim od A do Z
wielkaimpreza.pl
. Wcześniej nawet się z nim nie całowała. Co tak komentuje Wiaczkis:

- Uważam, że te zeznania prowadzą do tego, żeby Mohammad H. uniknął odpowiedzialności karnej, zwróćmy uwagę, że cała ta rodzina traktowała Mohammada H. jako pewnego rodzaju, nie chcę mówić "sponsora", ale kogoś, kto im pomoże wyjechać za granicę.

Jeśli jednak wersja Patrycji potwierdzi się, Irańczyk nie skończy w więzieniu. Być może wykazał się sprytem (i cierpliwością), wyczekując do 15. urodzin - w tym oraz w innych przypadkach, o które podejrzewa go Przemysław Wiaczkis.

W Polsce, jak widać, przybyły z muzułmańskiego kraju miłośnik nastoletnich dziewic może się całkiem nieźle urządzić
News z sieci
Kochajmy Muzułmanów bo tak szybko sobie znajdują nowe naiwne partnerki i niektóre Panie mogą zostać pominięte.
Islam niezabrania mieć więcej jak jedna kobietę, a w przypadku związku o charakterze pedofilskim otrzyma się dyspenzę od imama To co w cywilizacji uważa się za nie godne w Islamie jest OK
Koran to prawo i canon narzuconych norm wdrożonych siłą dla wygody wierzących.

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 17-02-2009 08:02 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #5 Ocena: 0

2009-02-18 21:16:32 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Nauczyciel odnalazł kryjówkę Osamy bin Ladena
Na 90 procent przebywa w miejscowości Parachinar, w północno-zachodnim Pakistanie.

Tak przynajmniej sądzi nauczyciel geografii Thomas Gillespie z uniwersytetu w Los Angeles. Do poszukiwań terrorysty Numer 1 użył tej samej techniki, jaką śledzi się zwierzęta należące do zagrożonych gatunków - donosi "Foreign Policy".

W raporcie opublikowanym w "MIT International Review" dokumentuje wyniki swoich poszukiwań i podaje kilka miejsc, w których Osama bin Laden może faktycznie przebywać.

Do swojej pracy wplótł m.in. ostatnie znane miejsce przebywania Osamy, kulturowe tło regionu, możliwość zapewnienia środków bezpieczeństwa i pomocy medycznej.

Miasto Parachinar leży w prowincji Kurram, w której chronili się walczący z Rosjanami w latach 80. mudżahedini - tłumaczy Gillespie. Bin Laden chroni się po prostu tam, gdzie skutecznie chronili się inni.

jest gdzieś tutaj
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #6 Ocena: 0

2009-02-18 22:50:59 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Jeśli nie Wyspy, to co?
Pierwszym wyborem wtórnych polskich migrantów z Wielkiej Brytanii są w Europie: Norwegia i Holandia, zaś wśród krajów zamorskich: Australia i Kanada

O 70 proc. w ostatnim kwartale 2008 r. wzrosła liczba zapytań Polaków z Wielkiej Brytanii o możliwości migracji do USA, Kanady i Australii – doniósł portal Global Visas, który śledzi zmiany w przepisach wizowych w różnych krajach.

Nie wiadomo, czy wzrost mierzony jest z kwartału na kwartał, czy z roku na rok, ani jak wygląda to zjawisko w danych liczbowych. Za zainteresowaniem nie muszą iść żadne działania, ale Global Visas wychwycił zjawisko wtórnej imigracji Polaków z Wysp.

Pierwszym wyborem wtórnych polskich migrantów z Wielkiej Brytanii są w Europie: Norwegia i Holandia, zaś wśród krajów zamorskich: Australia i Kanada. Według portalu Global Visas, polscy imigranci spełniają wymogi, ponieważ w Anglii nauczyli się języka, zdobyli nowe umiejętności i starają się zaczepić w zawodach, w których występuje niedobór siły roboczej.

Podejście wtórnych polskich migrantów nie różni się od podejścia Brytyjczyków, czy Irlandczyków, wyjeżdżających do tych samych krajów z tych samych powodów. Australia i Kanada stoją u progu nowego imigracyjnego boomu – twierdzi Global Visas.

Jak wynika z mało wiarygodnych danych brytyjskiego MSW z listopada - po otwarciu brytyjskiego rynku pracy, z dniem 1 maja 2004 r., do pracy przyjechało ok. 900 tys. obywateli państw postkomunistycznych, z czego 2/3 to Polacy. Tempo napływu nowych pracowników w ub. r. było wyraźnie niższe niż w poprzednich latach - w III. kwartale 2008 r. było o 38 proc. niższe rok do roku, ale wciąż odnotowano pokaźną liczbę nowo przyjezdnych - 35 tys.

Sekretarz stanu ds. imigracji, Phil Woolas, ogłosił w październiku, że w ciągu minionych 12 miesięcy z Wlk. Brytanii wyjechało 100 tys. Polaków, zaś niektóre gazety pisały, że do powrotu przymierza się 400 tys. Polaków, na szacowaną ogólną liczbę 1,2 mln, cytując polskich ekspertów, którzy od tych danych zdystansowali się. Władze konsularne szacują liczbę Polaków na ok. 600 tys., zaś Home Office na 400 tys.

Tymczasem powrotów Polaków nie potwierdzają władze lokalne, szkoły, w których uczą się polskie dzieci, firmy przewozowe, ani nawet Ryanair, który w reakcji na spadek przewozów zawiesił niektóre połączenia z Polską w miesiącach zimowych. Wydaje się prawdopodobne, że powodem skłaniającym imigrantów do powrotu, mogłoby stać się pogorszenie nastrojów społecznych wobec nich na tle recesji, gdyby miało się zamanifestować na szerszą skalę (oby nie!) i utratą przez nich pracy. Na razie wygląda na to, iż o powrocie myślą na ogół młodzi i samotni, bez stałej pracy, zaś rodziny z dziećmi zostają. Polacy wracają do Polski głównie ze względów losowych, a wielu spośród tych, których Anglia rozczarowała, niekoniecznie myśli o powrocie do Polski, lecz o wtórnej migracji.

Bardziej wiarygodne dane irlandzkie, oparte na liczbie nowowydanych numerów ubezpieczenia socjalnego (PPS) sugerują, iż nieco ponad połowa imigrantów, którzy weszli na rynek pracy, przestała być na nim aktywna, co oznacza, że najprawdopodobniej wyjechała. W latach 2002 - 07 obcokrajowcom wydano 920 tys. numerów PPS (w tym Polakom 270 tys.). 423 tys. spośród tych numerów nadal było czynnych na rynku pracy na koniec 2007r.

W 2004 r. numerów PPS wydano 118 tys. obcokrajowcom, z czego mniej niż połowa – 45 proc. była wciąż zatrudniona w 2007 r. W przypadku Polaków wygląda jednak na to, że w miejsce tych, którzy wyjechali - przyjeżdżają nowi. Np. w 2007 r. Polakom wydano ok. 80 tys. nowych numerów PPS. Tymczasem 2009 r. zapowiada się dla gospodarki Irlandii, jako najgorszy od 25 lat. Minister ds. integracji, Conor Lenihan, stwierdził, że imigranci są bardziej narażeni na utratę pracy niż tubylcy.

IV kwartał ub. r. przyniósł nowe zjawiska migracyjne nie tylko w odniesieniu do Polaków. Global Visas odnotowało przyrost zapytań od Brytyjczyków zainteresowanych migracją o 40 proc. Wyjeżdżają młodzi, zwykle u progu kariery zawodowej, a wracają emeryci z Costa del Sol, których uderzył po kieszeni spadek kursu funta do euro.

Z kolei do Wielkiej Brytanii nadal przyjeżdżają wysoko wykwalifikowani imigranci z Indii, Hong Kongu i innych krajów Azji. Innym, nowym zjawiskiem międzynarodowej migracji, jest nasilenie wyjazdów wykwalifikowanych pracowników z Irlandii wykupujących bilet w jedną stronę, głównie do Australii. Irlandia, przestała przyciągać diasporę i znów zaczyna stawać się krajem, z którego się wyjeżdża. W każdym razie nogami głosują ci, którzy pracę mają w poszukiwaniu lepszej, albo ci, co czują pismo nosem. Na rozglądanie się za wtórną migracją z wymówieniem w kieszeni na ogół jest za późno.

News z sieci
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #7 Ocena: 0

2009-02-18 22:59:14 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Niedożywiona Brytania
Niedożywienie to bardzo słabo dostrzegany problem społeczny

Ponad trzy miliony Brytyjczyków ma wyraźną niedowagę i grozi im niedożywienie, ostrzegli badacze, którzy przeprowadzili ostatnio analizę medycznych skutków ubóstwa i społecznej izolacji.

British Association for Parenteral and Enteral Nutrition (Bapen) twierdzi, że NHS przeznaczyło ogromne środki na walkę z otyłością, ale nie zwróciło należytej uwagi na problem niedożywienia.

Z przeprowadzonych przez Bapen badań wynika, że u 28 proc. pacjentów przyjętych do szpitali stwierdzono objawy niedożywienia, w tym utratę wagi i niski indeks masy ciała. Na podobne dolegliwości cierpi około 30 proc. nowych pensjonariuszy domów opieki i 19 proc. osób przyjmowanych do placówek zdrowia psychicznego.

Organizacja pisze w swoim raporcie, że NHS i opieka społeczna wydają na leczenie tych schorzeń około 13 miliardów funtów rocznie, ale nie kładzie się nacisku na interwencje, dzięki którym można odpowiednio wcześnie pomóc ludziom zagrożonym niedożywieniem
Ponad 90 procent tych osób mieszka we własnych domach, a NHS zajmuje się nimi dopiero wtedy, gdy są już poważnie chore.

"Niedożywienie to lekceważona i zbyt rzadko leczona choroba", czytamy w raporcie. Najczęściej występuje ona w uboższych dzielnicach, gdzie ludzie są izolowani od społeczeństwa i nieraz nadużywają alkoholu lub narkotyków.

Marinos Elia, profesor dietetyki z Southampton University, który stanął na czele komitetu ds. walki z niedożywieniem, podkreśla, że badacze zauważyli wyraźne różnice między północą a południem kraju. Zagrożenie niedożywieniem dotyczy około 11 proc. starszych osób w południowej Anglii, w porównaniu z 18 proc.na północy.

Mówi on: – Nie twierdzimy, że jest to ważniejszy problem niż otyłość. Oba zjawiska są groźne i wymagają odpowiednich działań. Rząd zrozumiał, że Ministerstwo Zdrowia nie rozwiąże problemu otyłości bez pomocy innych resortów. Teraz powinien ustalić międzyresortowe wytyczne w kwestii walki z niedożywieniem.

– Rząd i NHS wraz z opieką społeczną, władzami mieszkaniowymi i samorządami muszą działać na rzecz upowszechnienia opieki dietetyków oraz odpowiedniego leczenia, co pozwoli walczyć z niedożywieniem tam, gdzie ma ono swoje źródło – w społecznościach lokalnych – dodaje Elia.

Raport sugeruje, by każdy szpital i dom opieki zatrudnił "specjalistę od żywienia". NHS powinien zakupić lepszy sprzęt do ważenia i zachęcić lekarzy oraz szpitale do przeprowadzania kontroli odżywiania.

Peter Carter, sekretarz generalny Królewskiego Kolegium Pielęgniarskiego podkreśla: – Podpisujemy się pod apelem, by we wszystkich placówkach monitorowano poziom odżywienia dzieci i dorosłych. Niezbędne jest wyposażenie wszystkich pracowników opieki społecznej i zdrowotnej w odpowiedni sprzęt.

Pamela Holmes, kierowniczka działu zdrowia seniorów w organizacji charytatywnej Help the Aged mówi: – Niedożywienie to bardzo słabo dostrzegany problem społeczny. Pracownicy socjalni, pielęgniarki środowiskowe, lekarze i inni przedstawiciele służby zdrowia muszą nauczyć się, jak rozpoznawać i leczyć jego objawy. Wskazane są również kontrole w społecznościach lokalnych. Jeżeli wiemy, co się dzieje, możemy zdecydować o najlepszej strategii działania. Leczenie niedożywienia nie jest łatwe. Same owoce czy multiwitaminowe tabletki tu nie wystarczą – dodaje.
News z sieci
Jak niedożywiona przecież to widać na ulicach miast co drugi to człowiek świnia.
Niemieszczą się we własnej skórze
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #8 Ocena: 0

2009-02-19 07:04:31 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Właściciele polskiego sklepu oddali cały towar bezdomnym
Okoliczności zmusiły rodzinę Ignatowiczów do zamknięcia polskich delikatesów w Coventry. Zamiast wyrzucić wszystko, co zostało na półkach, rozdali cały towar wśród bezdomnych, którzy nie mogli nadziwić się szczodrości swoich darczyńców - informuje Goniec.com.
Ignatowiczowie prowadzili sklep "Alma" od 50 lat. W ubiegłym miesiącu podjęli ostateczną decyzję o jego zamknięciu. Na półkach i zapleczu zostało mnóstwo towaru. Nie zastanawiali się długo, co z nim zrobić. Od razu zdecydowali, że przekażą go potrzebującym.

Zaprosili do delikatesów opiekunów i bezdomnych z domu pomocy społecznej Norton w Hillfields. Mogli zabrać wszystko, co tylko zdołali unieść. Ignatowiczowie przyglądali się im z boku z poczuciem dobrze podjętej decyzji.

- Mieliśmy tam wciąż tyle jedzenia. Nie mogliśmy tak po prostu wyrzucić go do śmieci. Więc zamiast patrzyć, jak jedzenie się marnuje, zdecydowaliśmy się zrobić z niego pożytek – mówi Alex Ignatowicz. – Byliśmy przekonani, że delikatesy trzeba zamknąć. Liczyło się dla nas to, żeby produkty znajdujące się w puszkach i konserwy trafiły do ludzi, którzy najbardziej ich potrzebują. Zrobiliśmy to z myślą o mojej mamie Anieli, która mieszkała w Polsce podczas drugiej wojny światowej i wiedziała dobrze, co to głód. Pękłoby jej serce, gdyby widziała jak tyle jedzenia się marnuje – dodaje.

Jak podaje Goniec.com, pracownicy domu opieki społecznej oszacowali, ze dzięki polskim sklepikarzom zaoszczędzili 3 tys. funtów. Produkty załadowano aż do czterech podstawionych pod sklep vanów.

- Wcześniej nie wiedziałem zbyt wiele o polskiej kulturze, teraz czuję, że wiem znacznie więcej. Ten gest znaczy dla nas bardzo wiele, szczególnie teraz, w czasie kryzysu ekonomicznego. Zaoszczędzone pieniądze będziemy mogli spożytkować na coś innego – mówi Craig Popely, menedżer Norton House.

Okoliczni bezdomni z Coventry cieszą się, że ich menu zostanie wzbogacone o nowe potrawy. Najbardziej zadowoleni są Polacy, którzy niestety też znaleźli się na ulicy. Już niedługo serwowane im przez wolontariuszy ciepłe posiłki, będą choć trochę przypominały smak domu - czytamy na stronach Goniec.com.
News z sieci
Tak wszyscy bezdomni zjechali się na inaugurację z okazji zamknięcia sklepu, propaganda jak zwykle to jest normalne wszak Polacy piszą o tym. Zbankrutowali gdyż większa część krajanów opuszcza wyspy i może zbyt szybko chcieli się dorobić. A nie rozszerzyli asortymentu. Przecież w tych Polskich sklepach ceny jak za czasów komuny w delikatesach
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #9 Ocena: 0

2009-02-19 07:12:40 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

13-letni uczeń wbił nauczycielowi nóż w plecy
13-letni uczeń wbił nóż w plecy nauczycielowi na lekcji muzyki w szkole średniej w miejscowości Chioggia koło Wenecji - podały włoskie media.
Do tego groźnego incydentu doszło podczas indywidualnej lekcji gry na skrzypcach. 36-letni mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Według relacji mediów nauczyciel muzyki powiedział uczniowi na zakończenie lekcji, że kiedy się postara, potrafi dobrze zagrać. W tym momencie chłopiec wyjął przyniesiony z domu nóż kuchenny, wbił go nauczycielowi w plecy i uciekł. Ranny nauczyciel zdołał dojść do sąsiedniej klasy, gdzie pierwszej pomocy udzielił mu kolega.

Nieletni napastnik odpowie za ciężkie zranienie.

Wiadomość o tym zdarzeniu wywołała poruszenie i konsternację we Włoszech.
News z sieci
Ma szczęście że nie posiadał jakiegoś pistoletu . Z zachowania się uczniów w środkach transportu publicznego można stworzyć ogólną opinie na temat każdego z uczni i przyszłości jak jest przypisana . Większej części przejawia się agresja nie dla tego że to jest we krwi tylko dla tego że to jest moda, a później moda na zabijanie i na narkotyki.
Dokąd zmierzają dzieci tak postępując z sobą i innym???
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #10 Ocena: 0

2009-02-19 17:22:11 (16 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Nie do wiary: polski Kościół wyhodował sobie... sektę!

Na własnym łonie. Autentyczną: z praniem mózgów, skubaniem wiernych i kontrolą umysłu. Skandal z Ruchem Rodzin Nazaretańskich (RRN) zmusił pod koniec stycznia arcybiskupa Kazimierza Nycza do bardzo radykalnych posunięć.
Afera jest z prawdziwego zdarzenia - bardzo smakowita i właściwie aż niewiarygodna. Zaczęło się w roku 1985 w Warszawie. Ksiądz Tadeusz Dajczer założył diecezjalne publiczne stowarzyszenie wiernych Ruch Rodzin Nazaretańskich. Słowem, prawną instytucję Kościoła katolickiego. Jak przypomina w "NIE" Waldemar Kuchanny (który opisał aferę jako pierwszy), prymas Glemp, ówczesny arcybiskup warszawski, bardzo lubił katolickie stowarzyszenia i ruchy. Pamiętamy, jak usilnie promował Akcję Katolicką - dogorywającą dziś po parafiach.

Ponieważ ruchy lubił, lubił też Ruch. Wielokrotnie wypowiadał się, że RRN jest fajny. Bez mrugnięcia okiem zatwierdził jego statut. Nie interesowało go, że dokument jest całkowicie niezgodny z prawem: zarówno kanonicznym, jak i ustawą o stowarzyszeniach. W statucie nie ma ani słowa o formule prawnej RRN, siedzibie, władzach, celu, finansach i ich rozliczaniu, majątku, oraz sposobie kontroli przez władze kościelne.

Ale to jeszcze nic. Ruch Rodzin Nazaretańskich z wierzchu i z początku wyglądał niewinnie. Miał dążyć do "radykalnego oddania się Bogu" poprzez rekolekcje, spotkania modlitewne i praktycznie nieustanną spowiedź u "kierowników duchowych". Wszystko szło w miarę normalnie do roku 1996.

Wtedy to założyciel, ksiądz Dajczer, zaczął zachowywać się dziwnie. Przestał wykładać na Akademii Teologii Katolickiej, pozrywał kontakty, nie wychodził z domu i zaczął żyć właściwie w ukryciu, kontaktując się ze światem wyłącznie za pośrednictwem zaufanych emisariuszy z RRN. Ci rozpowszechniali legendy, że ksiądz Dajczer to człowiek święty i nawiedzony, który na pograniczu życia i śmierci cierpi, odkupując grzechy członków swego Ruchu.

Ale to wszystko nic. Cierpiący za miliony ksiądz Dajczer przekazał władzę w Ruchu Rodzin Nazaretańskich w ręce niejakiego Sławomira Bieli. Pan Biela, choć człowiek świecki, posiadał tak zwany charyzmat. Otóż jego ustami przemawiała ni mniej, ni więcej tylko Matka Boska. Dlatego RRN pana Sławka żywił i bronił - jako tzw. charyzmatyka, który "użyczył swej twarzy Maryi" i kiedy mówił Sławek, "mówiła Matka Boska". Swoim własnym głosem Biela przemawiał podobno tylko podczas spowiedzi.

Księża z Ruchu przesłania Matki Boskiej via pan Sławek nagrywali i wydawali w postaci książkowej. Książki
Atlasy - Ceneo.pl
Pierwsza porównywarka na rynku Ceny, opinie, recenzje, forum
www.Ceneo.pl
te za każdym razem miały... imprimatur Warszawskiej Kurii Metropolitalnej. Słowem, bez wiedzy Watykanu polski Kościół zatwierdził w Polsce prywatne objawienia maryjne pana Sławka. Które wyglądały tak oto.

U mnie też Matka Boska działa przez charyzmat. Jeżeli Ona mówi w danej chwili, to jest obecna w tej chwili. Nieważne, czy ma taką czy inną postać. Nieważne jest, czy ma wąsy, czy łysieje lekko na skroniach, czy jest w krawacie, czy w koszuli. Ona posługuje się tylko tą maską, atrapą w tej chwili. Oczywiście nie chodzi o to, że my, tak jak kiedyś to opowiedziane, mamy się modlić do Sławka czy do Matki Bożej. No to może do Matki Bożej, ale Matka Boża w pewnym momencie działa przez tego Sławka, ale to Ona działa, to nie jest rola Sławka, to jest rola Niepokalanej. Czyli patrzenie na Sławka, który mówi, musi być wiarą, że Niepokalana jest przez niego tutaj obecna. To Ona do nas mówi, nie ja.

Ale ponownie to wszystko nic. Ruch nabrał cech regularnej sekty. Tajemnicę, że przez pana Sławka przemawia Matka Boska, przekazywano członkom RRN podczas spowiedzi, pod sankcją grzechu ciężkiego. Na posłuchanie u samego pana Sławka czekało się godzinami. Bywało, że ludzie modlili się do Bieli na kolanach. Ale przed oblicze Sławkowe dopuszczano nie wszystkich. Były... różne kręgi wtajemniczenia. Jak w sekcie. Przed Sławkiem można było dokonać "aktu oddania siebie Maryi" tudzież wstąpić w "strumień łaski specjalnej". Oczywiście wszystko to było drastycznie sprzeczne z oficjalnym nauczaniem Kościoła.

Obowiązywało bezwzględne posłuszeństwo "kierownikowi duchowemu". Uległość miała wieść "na skróty do świętości". Krnąbrnych straszono konsekwencjami w postaci cierpień i nieszczęść. Członków RRN namawiano też do "uwolnienia się" spod wpływu więzów towarzyskich, a nawet rodzinnych (!). Księża ruchu "formowali" kleryków z warszawskiego seminarium duchownego. Po wyświęceniu ludzie ci szli bezpośrednio do Rodzin Nazaretańskich i mieli kontakt już tylko z nimi.

Dużo? Zaprawdę powiadam wam - to wszystko nic. W sekcie istniała... dziesięcina. Członkowie RRN obowiązani byli do wpłacania na jego rzecz dziesiątej części swych dochodów. Ponieważ w statucie nie ma nic o finansach, nie wiadomo, ile kasy zebrano i na co poszła. Nie wiadomo też, ile osób ruch "złowił".

Sekciarska istota RRN była ukrywana przed władzami kościelnymi. Arcybiskup Nycz dowiedział się o tym wszystkim przez przypadek. Księża działający w RRN pożarli się o władzę. Nycz dowiedział się więc - i podobno dostał szału. Przede wszystkim powołał we wrześniu roku 2007 nadzwyczajną komisję teologiczno-prawną, która przesłuchała księdza Dajczera, pana Sławka i wiele innych osób.

Biela zwalił wszystko na Dajczera, który miał jakoby wmówić mu "charyzmat maryjny". Dajczer się wyparł. Jednak dochodzenie komisji ukazało tak wiele przypadków psychomanipulacji i praktyk właściwych podobno tylko sektom (jak kłamstwa, oszczerstwa i pomówienia "w imię Boże", izolacja nieposłusznych, ścisła kontrola życia członków, naruszanie wolności osobistej, uzależnianie
Niquitin
Bezstresowe rzucanie palenia. Sprawdź naszą metodę.
www.niquitin.pl
ich od Ruchu, błędy doktrynalne i wypaczona interpretacja Pisma świętego) iż arcybiskup Nycz musiał działać radykalnie.

Na podstawie raportu komisji (polecamy, pyszna lektura) arcybiskup Nycz wystosował 28 stycznia br. w sprawie RRN dekret nr 314/A/2009, który trafił do 40 diecezji w Polsce i na świecie. RRN rozkwitał bowiem również w Ameryce Południowej, w USA i na Filipinach. (Swoją drogą Sławomir Biela wciąż głosi rekolekcje i wydaje książki na całym świecie - choć komisja powołana przez Nycza jasno stwierdziła, że jego "charyzmat" jest nieprawdziwy.)

Nycz zakazał w trybie natychmiastowym księdzu Dajczerowi i większości kapłanów RRN działalności duszpasterskiej i skierował ich na zamknięte rekolekcje. Wszystkie książki
Książki
Allegro.pl - Sprawdź jak niskie są nasze ceny!
www.allegro.pl
i broszury ruchu nakazał wycofać ze sprzedaży i zniszczyć. Likwidacja samego Ruchu Rodzin Nazaretańskich byłaby przyznaniem się do koszmarnej kompromitacji, więc Ruch zostanie "zreformowany" i "oczyszczony z niebezpiecznych naleciałości", również poprzez zmianę kierownictwa. Tak z podobnymi, podejrzanymi wspólnotami katolickimi bywało już nieraz.

Czyli władze kościelne zadziałały i wszystko wróci do normy. Ale trudno będzie zapomnieć o tym, że przez 24 lata w łonie polskiego Kościoła katolickiego bez przeszkód działała klasyczna, psychomanipulacyjna sekta. Już druga po kazimierskich betankach - których przełożona też słyszała głosy.

W tym samym czasie Kościół ostrzegał z całą surowością przed Świadkami Jehowy, Towarzystwem Świadomości Kriszny i innymi, na ogół nieszkodliwymi związkami wyznaniowymi. Które nie namawiają ani do zerwania z rodziną, ani płacenia dziesięciny.

Słowem - cudze ganicie, swego nie znacie. Antyklerykałowie od lat mówili z emfazą, że Kościół to sekta. Ale było w tym sporo przesady. Tylko część Kościoła była sektą. I tylko przez ćwierć wieku.

News z sieci
Islamska, Chrześcijańska, Judaistyczna, Buddyjska itp. To też wszystko sekty, a czy o większej sile przebicia czy też nie, to bez znaczenia, lecz ze wspólną cechą przymusu i zysku jakie przynosi grono wierzących. Wszystko jest w jednym worku religijnym narzucający kanony wybawienia za grzechy.
Ten ktoś co wymyślił wiarę, zrobił dobry interes ponieważ uwolnił siebie od trudu dbania o własny byt i przekazał obowiązki tym co wierzą. Z tond te obiegowe tacki na szmal w kościołach i co łaska z obowiązkowych taryf na plebani. Łapówkarstwo za pozbycie się grzechów.

:-]:-]:-]

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 19-02-2009 17:26 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Strona 49.9 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 48.9 | 49.9 | 50.9 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,