MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 19.3 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 18.3 | 19.3 | 20.3 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

Str 19.3 z 91

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2008-08-25 20:23:05 (17 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

yanovitz

Post #2 Ocena: 0

2008-08-26 09:37:52 (17 lat temu)

yanovitz

Posty: 629

Mężczyzna

Z nami od: 10-12-2007

Nie przebywamy w UK na takich samych zasadach jak w Polsce bo musimy chociazby rejestrowac sie do WRS.
Jak pisal przedmowca - musielibysmy miec obywatelstwo.

Po za tym sytuacja ktora opisales wcale mnie w tym kraju nie dziwi i nie zakrawa na dyskryminacje. Pamietam jaka gehenna bylo chociazby zalozenie konta w banku. Wszystko dlatego ze nie ma obowiazku meldunkowego, kazdy chce sie upewnic ze ty to ty.
Jeśli pracujesz z oddaniem przez osiem godzin, możesz w końcu zostać szefem, by pracować przez dwanaście. Robert Frost

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Korba102

Post #3 Ocena: 0

2008-08-26 19:14:05 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Cytat:

2008-08-26 09:37:52, yanovitz napisał(a):
Nie przebywamy w UK na takich samych zasadach jak w Polsce bo musimy chociazby rejestrowac sie do WRS.
Jak pisal przedmowca - musielibysmy miec obywatelstwo.

Po za tym sytuacja ktora opisales wcale mnie w tym kraju nie dziwi i nie zakrawa na dyskryminacje. Pamietam jaka gehenna bylo chociazby zalozenie konta w banku. Wszystko dlatego ze nie ma obowiazku meldunkowego, kazdy chce sie upewnic ze ty to ty.

Dziwne a ja jakoś nie miałem żadnych problemów z kontem w banku jak i z Inszulansem. A to co mi jest wiadomo to pracodawca musi Ciebie weryfikować a nie Ty masz udowadniać że Ty to Ty.
Jeżeli ktoś postępuje odwrotnie to narusza przepisy. Teraz czekam na rezydenturę. Sam wysyłam różne formy i nie korzystam z usług dziwnych firm. Może tylko mi się tak udaje. Mój pracodawca nie łamie prawa w stosunku do mnie nie ściga mnie i pilnuje bym miał przerwę o wyznaczonej porze, pracuję 35 godz tygodniowo i nie odciąga mi pieniędzy za te przerwy.
Troszeczkę tu jestem i wiem z kim można porozmawiać poważnie a pracowałem u różnych ludzi i nawet sam prowadziłem własną Firmę stąd znam zasady które tu obowiązują Po za tym ja ten temat uznałem za zakończony
:-W
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #4 Ocena: 0

2008-08-26 20:33:38 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Trzech mężczyzn jest przesłuchiwanych w sprawie planowanego zamachu na premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna - podaje londyn.gazeta.pl, powołując się na "Daily Mail".
Trzech Muzułmanów zostało zatrzymanych podczas próby opuszczenia Wielkiej Brytanii po tym, jak służby specjalne odkryły ich powiązania ze spiskiem planującym zabójstwo premiera Gordona Browna i jego poprzednika Tony'ego Blaira.
Jak podaje londyn.gazeta.pl, mężczyźni znajdowali się pod obserwacją od stycznia tego roku, kiedy to na internetowej stronie islamskich ekstremistów grupa "Al Kaida w Wielkiej Brytanii" opublikowała oświadczenie, w którym pojawiły się wzmianki o planowanym zamachu oraz żądania dotyczące wycofania brytyjskich wojsk z Iraku i Afganistanu oraz uwolnienia wszystkich Muzułmanów z londyńskich więzień. Dochodzenie służb specjalnych wykazało, że organizatorzy spisku faktycznie podjęli działania zmierzające do realizacji planowanego zabójstwa.
Dwóch z podejrzanych mężczyzn - prawdopodobnie braci - zamierzało uciec do Finlandii samolotem odlatującym z Manchesteru. Trzeci został zatrzymany w Accrington, gdzie mieszka i pracuje. Policja na razie odmówiła dalszych komentarzy w tej sprawie. Dochodzenie trwa :-Z to z innego portalu NEWS
Po mimo tego i tak Grylowani są najlepsi w UK
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #5 Ocena: 0

2008-08-26 21:00:59 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Wybierasz się na Wyspy, ale boisz się, że pracodawca cię oskubie? Niezależnie od tego dokąd trafisz i jaką pracę będziesz wykonywał, w tej chwili należy ci się przynajmniej 5,52 Ł za każdą przepracowaną godzinę. Aby tyle zarabiać, nie musisz być koniecznie zatrudniony bezpośrednio przez pracodawcę. Prawo do NMW mają także pracownicy agencyjni. Co więcej, co roku od 1 października musisz dostać podwyżkę!
Kto musi dostawać ustawowe minimum?
W zasadzie wszyscy, którzy pracują legalnie na Wyspach. Nie ma tu znaczenia ani staż pracy, ani posiadane obywatelstwo, czy wykształcenie albo doświadczenie. National Minimum Wage należy się i tym pracującym w domu (tele-praca), zatrudnionym przez agencje, w pełnym i niepełnym wymiarze godzin, na akord, pracownikom dorywczym i oczywiście – niezależnie od rodzaju wykonywanej pracy i rodzaju umowy – także Polakom. Nie ma znaczenia także to, w jakiej branży przyjdzie ci pracować. W niektórych sektorach część firm może mieć wynegocjowane w ramach tzw. umów zbiorowych ze związkami zawodowymi, inne stawki, określane przez nich jako minimalne. Nigdy jednak nie są one niższe niż National Minimum Wage.
Pracodawca może oczywiście płacić ci więcej. Prawo określa jedynie stawki minimalne. Nie zdziw się więc, jeśli na tym samym stanowisku jednej firmie zaproponują ci ustawowe minimum, a w innej np. 7 Ł za godzinę. Wszystko zależy od tego, jak się umówicie.
W ostatnim czasie pojawiły się apele do pracodawców w Londynie, aby wprowadzili dla swoich pracowników minimum wyższe niż to ustawowe. Wszystko przez to, że życie w stolicy jest zdecydowanie droższe niż na prowincji. Jest to jedynie apel, a nie przepis prawny, który trzeba respektować.
Kogo nie obowiązuje NMW?
To bardzo niewielka i ściśle określona grupa. Znaleźli się w niej:
– uczniowie przyuczający się do zawodu (jeśli mają mniej niż 19 lat);
– uczniowie przyuczający się do zawodu, którzy ukończyli co prawda 19 lat, ale jest to ich pierwszy rok nauki;
– studenci na stażu, jeśli ten trwa krócej niż rok (pod warunkiem, że jednocześnie studiują na wyższej uczelni lub w szkole policealnej/wieczorowej – tzw. further education course);
– młodzi ludzie biorący udział w programach „Leonardo da Vinci” lub „Youth In Action”.
Ograniczone potrącenia
Zdarza się, że pracodawca gwarantuje zakwaterowanie. Potrąca jednak za nie z pensji określoną kwotę. Aby uniknąć nadużyć, brytyjskie prawo ograniczają tutaj pole działania. Oznacza to, że jeśli zarabiasz ustawowe minimum, szef nie może potrącić ci z pensji więcej niż 30,10 Ł tygodniowo (4,30 Ł za każdy dzień). Niezależnie od tego, jaki jest standard oferowanego przez niego lokum. I jeszcze jedno. W myśl obowiązujących na Wyspach przepisów, pracodawca nie może wymagać, byś korzystał z zakwaterowania, które on proponuje. Jeśli z jakiegokolwiek powodu nie chcesz tam mieszkać, nie musisz.
A co jeżeli szef potrąca ci z pensji pieniądze np. za ubiór służbowy, dowożenie do pracy czy jakieś opłaty agencyjne? Wtedy musi ci płacić więcej niż zakłada National Minimum Wage. Nawet po potrąceniach nie możesz bowiem za każdą przepracowaną godzinę dostawać mniej niż ustawowe minimum.
Sprawdź, czy zarabiasz tyle ile powinieneś!
Podawane stawki minimalnego wynagrodzenia są oczywiście stawkami brutto. Oznacza to, że po potrąceniu przez pracodawcę obowiązkowych składek na ubezpieczenia i zaliczki na podatek, do ręki dostaniesz mniej. Jeśli chcesz mieć pewność, że pracodawca prawidłowo wylicza wysokość twojego wynagrodzenia netto, możesz to sprawdzić korzystając ze specjalnego kalkulatora, który znajdziesz na www.worksmart.org.uk/minwage_calc.php.
Możesz też obliczeń dokonać sam. Wystarczy, że podzielisz otrzymane wynagrodzenie za interesujący cię okres (tzw. pay reference period) przez ilość przepracowanych godzin.
Pamiętaj jednak, że przy obliczeniach pod uwagę brać należy tylko wynagrodzenie podstawowe, bez nadgodzin czy obowiązkowych dodatków za pracę w godzinach nocnych albo w dni wolne od pracy.
Co, jeśli pracodawca płaci za mało
Możesz wtedy zwrócić się z prośbą o pomoc. W tym celu najlepiej zadzwonić na infolinię NMW – 0845-6000678 (możliwa rozmowa w języku polskim). Możesz także wypełnić specjalny wniosek skargi, który znajdziesz na www.hmrc.gov.uk/nmw/complaint.htm lub www.beer.gov.uk/publications. Aby dokładnie wyjaśnić twoją sytuację, musisz podać numer swojego telefonu kontaktowego, na który ktoś do ciebie oddzwoni.

Jeżeli nie masz dostępu do Internetu, formularz skargi możesz zamówić także telefonicznie, dzwoniąc pod numer 0845-0150010 i podając numer referencyjny URN 07/1610.
UWAGA! Decydując się na złożenie skargi w formie pisemnej, musisz podać swoje dane. Możesz mieć jednak pewność, że pracodawca nigdy się nie dowie, kto złożył na niego skargę. Jeżeli jednak obawiasz się, możesz zadzwonić anonimowo na infolinię. Tam wystarczy, że konsultantowi podasz jedynie dane pracodawcy. Nie musisz się przedstawiać, ani zostawiać numeru kontaktowego do siebie.

Informacje na temat NMW
Do dyspozycji pracowników jest specjalna infolinia na temat krajowej płacy minimalnej – 0845-6000678. Numer jest czynny od poniedziałku do piątku, w godzinach 9.00-17.00. Za połączenie zapłacisz tyle, ile twój operator nalicza za zwykłe połączenie lokalne. Uwaga! W infolinii zatrudnieni są konsultanci znający język polski!

Warto także odwiedzić stronę internetową: www.direct.gov.uk/nmw.
Jeśli nie znalazłeś tam tego, czego szukasz, możesz wysłać maila z konkretnym zapytaniem i opisem swojej sytuacji na adres <a href="mailto:nmw@hmrc.gov.uk" target="_new">nmw@hmrc.gov.uk</a>. Kto nie ma dostępu do Internetu, może wysłać list tradycyjną pocztą:

National Minimum Wage Enquiries
Freepost PHQ1
Newcastle Upon Tyne
NE98 1ZH

National Minimum Wage dla wszystkich pracowników

wiek pracownika

22 lata i starsi w tej chwili 5,52 Ł od 1 października 2008 r. 5,73 Ł

18-21 lat w tej chwili 4,60 Ł od 1 października 2008 r. 4,77 Ł

16-17 lat w tej chwili 3,40 Ł od 1 października 2008 r. 3,53 Ł
To z innego portalu NEWS:-Z:-Z:-Z A tak swoją drogą czy aby Agencje tak dbają o swojego WORKER'A:-W




[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 27-08-2008 18:59 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #6 Ocena: 0

2008-08-29 17:55:04 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Proces Jakuba T. odroczony
Z powodu rozbieżności w dokumentacji poznański Sąd Okręgowy odroczył posiedzenie w sprawie dostosowania angielskiego wyroku dożywotniego więzienia dla Jakuba T. do polskich przepisów - podaje Polskie Radio Londyn.
25-latek został skazany przez sąd w Exeter na dożywocie za gwałt. W lipcu Jakub T. został przekazany stronie polskiej. - Okazało się jednak, że sąd dysponuje dwoma rozbieżnymi dokumentami z sądu w Exeter - mówi rzecznik poznańskiego sądu Jarema Sawiński. Z pierwszego dokumentu z lipca tego roku wynika, że Jakub T. został skazany na karę dożywotniego więzienia za dwa przestępstwa z możliwością opuszczenia więzienia najwcześniej po 9 latach.
Z dokumentu, który w piątek doręczyła prokuratura z sądu w Exeter wynika, że został skazany na dwie kary dożywotniego pozbawienia wolności osobno za gwałt i za pobicie - dodał rzecznik. - Sąd musi ustalić, czy to pierwsze pismo, które mówi o jednej karze dożywotniego pozbawienia wolności świadczy o tym, że sąd brytyjski wydał wyrok łączny tej informacji w tym piśmie brakuje. Dlatego strony wniosły o to, aby sąd wystąpił do sądu w Exeter z prośbą o wyjaśnienia" - mówi rzecznik. Dzisiejsze posiedzenie było niejawne. Po jego zakończeniu sąd ogłosił decyzję. Jakub T. był na sali. Przyszła także jego rodzina i przyjaciele.
Do Poznania przyjechali także brytyjscy funkcjonariusze. Według obrońców Tomczaka, ich obecność na posiedzeniu jest kontrowersyjna, ponieważ zwykle stróże porządku nie uczestniczą w postępowaniu po ogłoszeniu wyroku. Poznański sąd czeka na odpowiedź sądu w Exeter do 3 października
:-Zto NEWS z innego potralu :-Z
A tak swoją drogą jak Czarnecki pobije i zgwałci to co karany jest z jednego zarzutu, a do tego jeszcze na pewno mały wyrok gdyż jest to znikome znaczenie czynu.
Nie dziwię się w końcu Angole po pierwsze nie mają konstytucji.
Po drugie nie mają silnego prawa.
Ponieważ Państwo to prawo a prawo to Państwo w zależności jak na to patrzymy to mocne prawo daje większą swobodę i bezpieczeństwo a przy tym co jest to mamy to co mamy CCTV i pig pot przy którym można rzucić kiepa a on nie zareaguje. Czasem tęsknię za naszymi gliniarzami ;)
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #7 Ocena: 0

2008-08-29 18:52:35 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Zła ze smutku
Była brutalną członkinią kobiecego gangu i czuje się odpowiedzialna za swoje czyny
Annie Kerr nie chce, aby się nad nią litować. Pragnie uświadomić innych, jak łatwo kogoś może spotkać podobny los. I że nie jest on ostatecznym wyrokiem
Gładka skóra, błyszczące oczy i gęste włosy. Annie Kerr wygląda tak, jakby jej miejsce było na czerwonym dywanie, wśród gwiazd ekranu. Trudno sobie wyobrazić, że ta 22-letnia piękność z Redditch w Worcestershire była kiedyś alkoholiczką, narkomanką i przestępczynią, która całymi latami narkotyzowała się, była członkinią gangu i biła inne dziewczyny.
To w najwyższym stopniu szokujące, lecz statystyki jasno pokazują, że liczba przestępstw z użyciem przemocy popełnianych przez kobiety w Wielkiej Brytanii podwoiła się od 2004 roku. Obecnie sądy nakładają na dziewczęta w wieku od 16 do 25 lat średnio 68 grzywien tygodniowo karząc je za rozmaite wykroczenia – od wandalizmu po pobicia.
Annie doskonale zna tę stronę życia, ponieważ jej egzystencja przez osiem lat koncentrowała się na ulicy i gangach. Teraz ta młoda kobieta wstydzi się za swoje wcześniejsze postępki i nie prosi o współczucie. Od tego czasu udało jej się odmienić swoje życie i dlatego godzi się na szczerą rozmowę o ścieżce autodestrukcji, na jaką często wchodzą młode dziewczyny.
Dziś Annie chce pomagać zbłąkanym nastolatkom, takim jak ona kiedyś. Studiuje resocjalizację i pragnie wykorzystać własne doświadczenia, by powstrzymać innych przez pójściem tą samą drogą.
– Wiem więcej o ciemnych stronach życia w Wielkiej Brytanii niż większość ludzi – mówi. – Przez lata moja egzystencja obracała się wokół narkotyków, alkoholu i przemocy. Równie dobrze dalej mogłabym żyć w ten sposób. W oczach społeczeństwa byłam tylko kolejną złą dziewczyną, która miała zasilić statystyki kryminalne. Tymczasem każda nastolatka, która zachowuje się tak jak ja wówczas, jest tak naprawdę przerażająco smutna i potrzebuje pomocy.
– Przez ostatnie lata kobiece gangi ewoluowały z dziewczęcych grupek, które zastraszały przechodniów, w zorganizowaną podziemną sieć przestępczą, której członkinie nie wahają się użyć noża i broni palnej. To okropne, że chociaż postrzega się te dziewczyny jako złe, to one tak naprawdę potrzebują, by ktoś powiedział im, że są dobre. Ja miałam to szczęście, że spotkałam kilka osób, które widziały, że jestem tak naprawdę miłą osobą, chociaż mam na swoim koncie kilka złych czynów, i potrzebuję pomocy. Teraz ja chciałabym być takim samym wsparciem dla innych.
Annie uważa, że jej kłopoty zaczęły się, kiedy miała osiem lat. Wtedy z domu odszedł ojciec zrywając wszelkie kontakty z nią i jej obecnie 19-letnim bratem Richardem.
– Zdaję sobie sprawę, że coś takiego spotyka miliony ludzi i nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla mojego późniejszego postępowania. Jednak sądzę, że miało to ogromny wpływ na to, jaką osobą się stałam. Przez lata odczuwałam złość, którą wyładowywałam na troszczących się o mnie ludziach – na przykład na mojej mamie.
Annie nieustannie kłóciła się ze swoją matką Michelle. W wieku lat 14 zaczęła wdawać się w bójki w szkole. – Niektóre dziewczyny bardzo mi dokuczały – wspomina. – Popychały mnie i przezywały. To było okropne. Nienawidziłam każdej godziny spędzonej w szkole. Pewnego dnia postanowiłam się bronić i oddałam ciosy. Zobaczyłam wówczas strach w ich oczach. Dzięki temu poczułam się lepiej, poczułam się silna. Od tego dnia już nikt mnie nie zaczepiał.
– Kiedy teraz patrzę na wszystko z perspektyw czasu, widzę, że właśnie wówczas zmieniłam się z gniewnej małej dziewczynki w brutalną nastolatkę – twierdzi. Wkrótce potem Annie zaczęła wagarować i zadawać się z ulicznym gangiem. Uciekła z domu i całe dnie spędzała z nowymi koleżankami, pakując się w coraz to nowe kłopoty. Po kilku miesiącach została aresztowana po raz pierwszy
– Nie byłyśmy gangiem z rodzaju tych, o jakich dziś się słyszy: z nożami i bronią palną; jednak dziewięć lat temu uważane byłyśmy za prawdziwy gang. Dokonywałyśmy aktów wandalizmu, kradłyśmy w sklepach i wdawałyśmy się w bójki – opowiada. – Wdawałam się w masowe bójki, gdy biło się ze sobą 20 dziewczyn, a ja uważałam, że mam obowiązek się włączyć. Po raz pierwszy czułam, że przynależę do jakiejś grupy i sądziłam, że inne dziewczyny są moimi najlepszymi przyjaciółkami.
– To właśnie tego inni ludzie nie potrafią zrozumieć. Członkowstwo w gangu oznacza, że robisz co prawda okropne rzeczy, ale będąc jego częścią czujesz się niezwyciężoną. Chociaż w rzeczywistości wcale nie jesteś. Po latach zdałam sobie sprawę, że dla moich towarzyszek byłam tylko częścią ich gry. Wykorzystywały mnie do robienia rzeczy, których nie chciały robić same. Aresztowano mnie za kradzież sukienki "zamówionej" przez jedną z nich.
Ponieważ mama Annie, pielęgniarka, nie była w stanie dać sobie rady z córką, zajęła się nią opieka społeczna. W wieku 16 lat dziewczyna przeprowadziła się do swojego pierwszego chłopaka, 34-letniego pracownika pubu, który wprowadził ją w świat kokainy, speedu i ecstasy.
– Brałam narkotyki, a dodatkowo, dużo piłam – opowiada. – Przed wyjściem na imprezę opróżniałam litrową butelkę wódki. Dochodziło do bójek, niszczyłam różne rzeczy. Ludzie uważali mnie za imprezową i agresywną dziewczynę, która nie ma w życiu żadnych zmartwień. A w tym czasie moje ciało, mózg i całe życie były w strasznym stanie.
Po trzech latach chłopak rzucił ją i dziewczyna została bezdomna. Wówczas po raz pierwszy skontaktowała się z organizacją Nightstop, która pomaga znaleźć dom młodym ludziom w takiej jak ona sytuacji i stara się ich zresocjalizować. – Poszłam do nich, ponieważ czułam, że nie mam już gdzie się zwrócić – mówi. – W Nightstop chcieli mi pomóc, ale ja znikałam na całe miesiące, mieszkałam z różnymi chłopakami, a kolejne dnie byłam w stanie przetrwać tylko dzięki alkoholowi i narkotykom.
To jest z innego NEWS
To jest to co tu staje się codziennością
:-Y

[ Ostatnio edytowany przez: Korba102 29-08-2008 18:54 ]

Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #8 Ocena: 0

2008-08-29 19:42:18 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Kastracja przestępców seksualnych
Skazani pedofile i przestępcy seksualni, co do których istnieje obawa, że popełnią kolejne przestępstwo o podobnym charakterze będą mieli możliwość chemicznej kastracjiChemiczna kastracja będzie dostępna poprzez zastrzyki, tabletki albo implanty.Więzienny psychiatra, profesor Don Grubin z Institute of Neuroscience Uniwersytetu w Newcastle promuje leki, które ograniczają potrzeby seksualne. Przestępcy seksualni będą mogli sami zdecydować czy chcą wziąć udział w eksperymentalnym leczeniu. Zwolennicy kastracji pedofilów wierzą, że leczenie będzie miało przede wszystkim charakter prewencyjny i zmniejszy prawdopodobieństwo popełnienia kolejnego przestępstwa. Podkreślają, że nie jest to część kary. Leczenie takie jest dobrowolne, ma za zadanie zminimalizować prawdopodobieństwo, że będą ukarani ponownie.
Testy pokazują, że podawane leki obniżają poziom testosteronu, popęd seksualny i podniecenie. Antyandrogeny, które pozbawiają mężczyzn testosteronu, są obecnie używane w leczeniu raka prostaty.
to jak zwykle z innego NEWS
A tak swoją drogą może faktycznie? potrzeba jest matką wynalazków i należy kastrować tych osobników, lecz ja bym tego nie robił humanitarnie tylko starym sposobem jak to robili w krajach Arabskich za pomocą kamieni miażdżono mosznę razem z zawartością i tylko nieliczni przeżywali taki zabieg.
W ten sposób pozbędziemy się problemu i zbędnych wydatków
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #9 Ocena: 0

2008-08-30 09:55:35 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Odebrać rodzicom grube dzieci
Jak poprawić stan zdrowia dzieci ze znaczną nadwagą?
Ze względu na szerzącą się "epidemię otyłości" w Wielkiej Brytanii dzieci z chorobliwą nadwagą będą odbierane rodzicom i obejmowane specjalną opieką, ostrzegają przedstawiciele rad lokalnych.Przy obecnych trendach, za cztery lata aż milion dzieci będzie klinicznie otyłych, a tym samym poważnie zagrożonych problemami zdrowotnymi – chorobami serca, udarami, wysokim ciśnieniem krwi i cukrzycą.
Związek Samorządów Lokalnych (LGA) reprezentujący 400 rad w Anglii i Walii przewiduje, że opieka społeczna będzie musiała podjąć drastyczne kroki, by poprawić stan zdrowia dzieci ze znaczną nadwagą.
Pracownicy socjalni bardzo rzadko angażują się w takie sprawy, wychodząc z założenia, że z problemem tym najlepiej poradzą sobie rodzice
LGA ostrzegło jednak, że pomoc społeczna być może będzie musiała traktować otyłe dzieci jako ofiary "rodzicielskiego zaniedbania", tak samo jak dzieci niedożywione.
Związek prognozuje, że pracownicy socjalni będą musieli "coraz częściej" interweniować w przypadkach otyłości nieletnich. Dodaje też, że rady będą musiały podjąć działania przeciw rodzicom, którzy narażają zdrowie swych dzieci, a ostateczną sankcją byłoby umieszczenie najgrubszych chłopców i dziewczynek pod specjalną opieką.
LGA twierdzi, że Wielka Brytania szybko staje się "światowym centrum otyłości", a wzrastająca waga przeciętnego obywatela podwyższa podatek lokalny.
Wzrost kosztów wynika z konieczności wstawiania większych mebli do sal szkolnych, stołówek i sal gimnastycznych, by mogli z nich korzystać grubsi uczniowie. Ponadto, wydaje się dziesiątki tysięcy funtów na poszerzanie pieców krematoryjnych, by mogły pomieścić cięższe ciała. Karetki wyposażane są w super-szerokie, wzmocnione nosze oraz podnośniki. Strażacy często są wzywani do wynoszenia, w niebezpiecznych sytuacjach, otyłych ludzi z budynków. Urzędy i domy opieki są przystosowywane do potrzeb osób z nadwagą.
Koszty usług społecznych rosną ze względu na potrzebę opieki nad niewychodzącymi z domów osobami cierpiącymi na spowodowane otyłością schorzenia, takie jak zwyrodnienie stawów, choroby serca czy cukrzyca.
David Rogers, rzecznik LGA ds. zdrowia publicznego mówi: – Rady coraz częściej muszą rozważać podjęcie działań tam, gdzie rodzice narażają zdrowie dzieci na rzeczywiste niebezpieczeństwo. Skoro rady interweniują, by pomóc niedożywionemu lub zaniedbanemu dziecku, to czy przypadek chorobliwie otyłego nieletniego powinien być traktowany inaczej? Jeżeli rodzice ponoszą winę za złą dietę i brak aktywności fizycznej dziecka, to czemu rada miałaby nie sprawować kontroli nad jego zdrowiem? Konieczne jest, by rady, ośrodki podstawowej opieki zdrowotnej oraz NHS współpracowały z rodzicami, by zapobiegać szkodliwej nadwadze u dzieci. Potrzebna jest narodowa debata nad tym, w jakim zakresie władze lokalne mogłyby podejmować działania w przypadkach zagrożenia zdrowia dziecka.
W sierpniu rząd został skrytykowany, gdy zapowiedział, że rodzice dzieci ze znaczną nadwagą dostaną ostrzeżenia, ale zakazał używania słowa "otyłość". Ministerstwo zdrowia poinstruuje zakłady opieki zdrowotnej, by automatycznie informowały wszystkich rodziców o wadze i wzroście ich dzieci, w ramach narodowego programu pomiarów.
Ministrowie nie chcą jednak używać w dokumentach słowa "otyły", z badań wynikło bowiem, że ludzie postrzegają je jako "wysoce obraźliwe".
Ekspert od zdrowia publicznego z Durham University David Hunter ostrzegł niedawno, że szerząca się otyłość jest dla Wielkiej Brytanii równie tak samo poważnym zagrożeniem, jak  terroryzm, i wezwał ministrów do podjęcia "odważnych decyzji".
Ciężki problem
21 procent: taki będzie odsetek otyłych chłopców w wieku od 6 do 10 lat w 2025 roku. W 2004 wynosił on tylko 10 procent.
14 procent: tyle dziewczynek w tej samej grupie wiekowej będzie cierpieć w 2025 roku na otyłość. W 2004 było ich również tylko 10 procent.
T jest z innego NEWS:-Z
A tak naprawdę to jest ciąg dalszy tego co już komentowałem
OTYŁOŚĆ to taka choroba gdzie kończy się normalna konsumpcja a zaczyna się obżarstwo.
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Korba102

Post #10 Ocena: 0

2008-08-30 16:34:32 (17 lat temu)

Korba102

Posty: 1331

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 16-02-2008

Skąd: London

Już nie będę tego komentował szkoda pisaniny jedynie zaznaczę że Otyłość u ludzi staje się już problemem społecznym. TV nie kłamie jak sięgnę pamięcią w Angielskiej TV poruszono ten wstydliwy dla społeczeństwa problemu obżarstwa. Usuwanie komentarzy nie przysłoni problemu.
Fakt że może doszło tu do małych potyczek słownych, lecz niestety te dwie grupy społeczne chudzielców i tłuściochów nie wstydźmy się tego tak nazywać. Sumując aspekty choroby może jest tych ludzi garstka którzy chorują ale pozostali???
Właśnie pisanie i mówienie o tym problemie może w jakiś sposób wpłynie na tok postępowania w stosunku do swego JA . Dziwnym trafem do wszystkiego czego ruszymy wszyscy przyklejają łatę
RASIZM!!! Ludzie poczytajcie w necie co to jest a później krzyczcie rasizm OTYŁOŚĆ to problem społeczny, nie prywatny. To jest na skutek wpychania w siebie wszystkiego o każdej porze dnia nie myśląc o skutkach takiego upychania - ŻARCIA nie wstydzę się tego tak określić i nic mnie nie przekona że jest inaczej
:-Y
Nigdy nie byłem wazeliniarzem, wolę nagą prawdę od szydzącego pochlebstwa. Nikt nie jest doskonały ale trzeba być zawodowcem w tym co się robi. Nie oceniam za wygląd tylko za przekaz

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer AIMNumer gadu-gadu

Strona 19.3 z 91 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 18.3 | 19.3 | 20.3 ... 89 | 90 | 91 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,