MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wypadek rowerowy, wjechanie w dziurę i zniszczenie roweru.

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 4 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

Str 4 z 5

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

ie2ox4-2b

Post #1 Ocena: 0

2017-02-02 21:12:13 (7 lat temu)

ie2ox4-2b

Posty: 909

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 22-08-2016

Skąd: Oxford

On wywalczy... brzmi to jak wyłudzi. On kasę dostanie a my złożymy się na to, pomimo że tej dziury nie wydłubywaliśmy. Dobrze że mamy sa na tyle mądre, że wózków z dziećmi tam nie prowadzają bo jeszcze było by nieszczęście utopienia.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #2 Ocena: 0

2017-02-02 21:44:38 (7 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

mamy się potykają i jak najbardziej też dostają odszkodowania.
Na kensington jak mi się rozlało na chodniku przed kamienicą dosłownie pół wiadra wody, to zarząd kamienic, postawił pracownice która ostrzegała przechodniów że jest plama po wodzie :))) Stała ponad dwie godziny nad tą plamą i nie był to chodnik wewnątrz zabudowy, ani jakieś marmury... zwykły chodnik przy ulicy :)

A nie będę już opowiadał, jakiego zamieszania narobiliśmy gdy przeciągliśmy węże przez chodnik od vana do kamienicy na 1 piętro.

WSZYSCY managerowie i ciecie się zlecieli i debatowali nad tym czy leżący wąż nie stwarza zagrożenia...
A i tak w ciągu pół godziny było 35 skarg że mieszkańcy mają niedogodność.... taaaaa I tylko było patrzeć jak ktoś będzie miał "wypadek" dlatego musiał tam ktoś stać i ostrzegać :))
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

ie2ox4-2b

Post #3 Ocena: 0

2017-02-02 23:01:28 (7 lat temu)

ie2ox4-2b

Posty: 909

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 22-08-2016

Skąd: Oxford

Dziura to jak każda dziura, jest ich X. Ilu ludzi może wpaść w jedną dziurę? Y. Ilu ludzi wpada? 0.(zero) Ludzie nie wpadają. Pechowcy jak najbardziej. Ta dziura zalana była wodą. Kto powinien ostrzegać pechowców? Aaaa... no tak, mieli pecha, nikt ich nie ostrzegł. Mówią że pechy chodzą parami... tu miał pecha nawet do pary.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #4 Ocena: 0

2017-02-02 23:07:52 (7 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Nikt nie musi ostrzegac ludzi ze jest dziura, za utrzymanie drog jest odpowiedzialny wydzial czy firma, i za to maja placone. Jak sie nie wywiazuja z obowiazkow to musza placic. Wbrew twoich Janie "przemyslen" normalnym jest oczekiwanie ze na drodze nie powinno byc dziur ktore moga spowodowac szkody i obrazenia. Jadac w nocy, jesli jest kaluza nie wiadomo jak gleboka jest dziura, mozna nawet nie zauwazyc albo kaluza moze byc na szerokosc ulicy i nie ma przejazdu obok.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #5 Ocena: 0

2017-02-03 10:24:22 (7 lat temu)

Richmond

Posty: 28858

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Dzisiaj byl arytkul w gazecie o tym, ze biegacz dostal odszkodowanie po tym jak skrecil sobie noge wpadajac w dziure. Nie wiem czy na chodniku czy jezdni, bo nie czytalam, widzialam tylko tytul.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ie2ox4-2b

Post #6 Ocena: 0

2017-02-03 17:24:22 (7 lat temu)

ie2ox4-2b

Posty: 909

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 22-08-2016

Skąd: Oxford

A wiesz ilu i jacy prawnicy, oraz organizacje zajęły się tym odszkodowaniem? Zapewne miał świadków, jakieś zaświadczenia itd.

Co do "przemyśleń" normalnych, to nawet w kodeksie drogowym jest zapisane o ograniczonym zaufaniu... Jeżeli jechałbym na złamanie karku to taka dziura mogłaby mnie zaskoczyć. Jeżeli jechałbym "normalnie" to przednim kołem przeskoczyłbym tę kałużę, tylne samo by się "wyciągnęło". Miejmy nadzieję że ten temat da do rozmyślań nie tylko szalonym rowerzystom, ale i normalnym i samochodziarzom też.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #7 Ocena: 0

2017-02-03 18:40:35 (7 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 03-02-2017 18:40 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #8 Ocena: 0

2017-02-03 18:48:48 (7 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2017-02-03 17:24:22, ie2ox4-2b napisał(a):

Co do "przemyśleń" normalnych, to nawet w kodeksie drogowym jest zapisane o ograniczonym zaufaniu... Jeżeli jechałbym na złamanie karku to taka dziura mogłaby mnie zaskoczyć. Jeżeli jechałbym "normalnie" to przednim kołem przeskoczyłbym tę kałużę, tylne samo by się "wyciągnęło". Miejmy nadzieję że ten temat da do rozmyślań nie tylko szalonym rowerzystom, ale i normalnym i samochodziarzom też.


A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?

Ty bys kaluze z daleka zauwazyl, a chlewu w swojej kuchni nie widziales tylko dumnie zdjecia wstawiales....

Autorowi pytania moze ten link, krok po kroku wyjasnione jak zlozyc skarge i egzekwowac zadoscuczynienie: http://www.moneysavingexpert.com/travel/pothole-claims
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #9 Ocena: 0

2017-02-03 19:56:07 (7 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Ja nie miałem świadków, zrobiłem zdjęcia koła, dziury i złożyłem skargę. Naprawiłem koło wysłałem rachunek, dostałem czek załatwione polubownie, jak by to nazwano w Polsce.

Może jak by były większe szkody i chciałbym tysiące funtów gdybym np koziołkował to na bank poszła by sprawa do sądu. Mnie tylko chodziło żeby mi powietrze z opony nie uciekało.

kiedyś naście lat temu, po zjechaniu z mostu skręciłem w scieżke rowerową wzdłuż tamizy. Było po północy, akurat tam nie było światła, po prostu latarnie padły. W efekcie wpakowałem się na obrys z wystających cegieł, drzewa którego już nie było. Obydwie opony poszły się wypompować.
Wtedy również był ktoś kto minie namawiał że mam bez problemu prawo do odszkodowania. I to nie cena kilkudziesięciu funtów za opony i koła, ale idące w tysiace.
Tyle że byłem świeży w UK i nie wierzyłem że tutaj jest taki sport narodowy.

Adacymru, oczywiście nie ma obowiązku pilnować kałuży, ale gdy postawisz kogoś, lub znak że może być, lub jest, lub przypuszaczalnie może się zdarzyć że może być ślisko lub niebezpiecznie, to masz dodatkowe punkty uratowania swoich ubezpieczeń.
Dlatego czasami widuje się durne napisy... uwaga, może płynąć droga woda gdy pada deszcz.

C w kraju gdzie prawie 3/4 roku pada deszcz, a przez te kilkanaście lat i tysiące km przejechane po UK widziałem 1 rów melioracyjny, który był bardzo mocno oznakowany przez wiele miesięcy, jako projekt eksperymentalny. A zrobiono go na długości 2 metrów i odprowadza wodę z jednego z pobliskich rond. :>>>
Zresztą już zarasta :>
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Adacymru

Post #10 Ocena: 0

2017-02-03 21:15:23 (7 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

O pilnowaniu kaluzy odnosilo sie do bezsensownego wpisu ie2ox4-2b, nic innego.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 4 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,