Rozgryzłeś mnie Sherlocku. Analiza godna innego forumowego Freuda.

Na to się mówi obycie

I dlatego dziewczyny boją się wypowiedzieć na ten temat, bo taki sqlver przyjdzie i przedstawi portret psychologiczny osoby na podstawie jednej wypowiedzi. Brawo Gal i Ewka za odwagę wypowiedzi.

Ale wtedy w złotej zbroi na białym rumaku pojawi się rycerz nie zmąconego serca i ruszy wam z pomocą.
Wypowiedziało by się więcej ale niestety pogoda nie rozpieszcza i zajęte są nacinaniem kiełbasy na grila

Sorry przyjrzałem się zbroi, jest srebrna

Uprzednio przestalam czytac bodajze po slowach "zaprosilam go do siebie- nie wiem dlaczego". Trudno mi bylo zrozumiec podmiot liryczny. (Ja albo nie zapraszam do lozka albo nie zastanawiam sie dlaczego.)

Natomiast teraz widzac dyskusje przeczytalam calosc no i widze dobry erotyk. Opis sceny lozkowej wedlug mnie bardzo fajny. Tylko tej kobiety nie rozumiem tak poza doznaniami fizjologicznymi.

Ja napisałem krótko swoje zdanie na twoje pytanie i dlatego ośmielam sie w twoim temacie poprosić Cię byś w miarę czasu przeczytał moje mini opowiadanie i ocenił. Publikujesz na MW od lat, a ja dziś pokaże pierwsze dwa teksty , wiec mam tremę
Oczywiście zamieściłem je w ,,Twórczość własna,, . Zapraszam.
Moje mini opowiadania

sq - wiem, wiem -tak powinienem poubierać ''bohaterów'' - oglądałem Greya i ...szkoda gadać, nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać
ale jaki tam ze mnie krytyk?
ciekawostką jest to, że 365 dni Blanki pobiło rekord wszechczasów
z najgorsza krytyką jaka można sobie wyobrazić
-więc pomyślałem, że wreszcie coś zarobię a tu dupa blada
Gal - Twój wpis jest chyba dłuższy niż moje opowiadanko! Dziękuję
Przywoływanie tutaj nazwiska pisarza ze światowej półki jest delikatnie mówiąc nie na miejscu, wierze, że nie dla porównania.(pisałem już dawno temu, że ''fantasy'' to nie moje klimaty) Jednak pochlebia mi to, że nie czuję jak kobieta i nie to było zamiarem narracji, co łatwo zauważyć w niby śmiesznych wstawkach, specyficznych dla mojego dość dziwnego poczucia humoru. Nie wpisuję się w współczesne trendy bycia queer-em, osoba niebinarną pozostanę jednak terf-em. Staromodny starszy pan wierzący w miłość, czułość, romantyzm - pozostaję wierny moim przekonaniom z moich młodych lat, credo:
Pić
Palić
i
Pier...lić
potąd
, aż się porz..gać!
...............
kilka opowiadań już tutaj zamieściłem ale pod żadnym z nim nie było takiej dyskusji...
Dziękuję i zastanawiam się dlaczego?
Pewnie się nie dowiem!?
ale fajnie...1000 przeczytań!
ad vocem:
dam Wam malutką, smutną anegdotę, może ona podpowie dlaczego napisałem ten niezbyt zgrabny tekst w stylu harlequin-a

Miałem przyjemność ostatnio rozmawiać z bardzo interesująca panią z Polski (5. Rozmawialiśmy do późnych godzin nocnych. Wyglądało na to, że ja i ona tego potrzebujmy. Niestety nasza znajomość została przerwana. Ona stwierdziła, że nie chce nikogo obciążać swoimi problemami, a miała ich nadmiar, uwierzcie mi.
Zapytałem ją czy kiedykolwiek czuła się kochana? Odpowiedziała
- NIE.
Zapytałem natrętnie czy kiedykolwiek ktoś dla niej napisał wiersz?
-NIE - odpowiedziała ponownie.
Chyba nie muszę mówić co zrobiłem...?


''Od wieczora do rana…''

Dla A
, a gdyby tak zakochać się na jedna noc
od wieczora do rana...
, gdyby tak Ona swoja głowę położyła na moich kolanach
ten jeden raz poczuła jak bardzo jest kochana
od wieczora do rana...
i chociaż pewnie nigdy się nie spotkamy
to oboje co noc tak mamy
od wieczora do rana...

[ Ostatnio edytowany przez: autor65 07-06-2021 10:27 ]

Dobre, tworco. Tylko sie upewnij, ze ona to przeczyta; )

Ten wiersz jest bardzo wysokiej klasy wedlug mnie. Czytuje wiersze ze swiata ktore umieszcza sie tu na plakatach bo sa takie zwiezle i nabrzmiale trescia, wlasnie miedzynarodowej klasy, jak Twoj.

Wiesz, te komiczne wstawki jak mowisz to wlasnie sprawiaja ze scena lozkowa jest bardziej realna. Ja tylko odnioslam sie do wstepu ze jest inny.

To dobrze czy niedobrze ze byla dyskusja? Niektorzy nie lubia komentarzy, inni o nie prosza.

A mozna jakos zglosic wiersz znajomego poety na te plakaty w metrze w Londynie? To zglosimy @aurtora. Moze sie paru ludziom w trasie do pracy milo na sercu zrobi