sprzatanie to rzecz oczywists , ale skoro musze placic za sprzatanie to po co ja mam sprzatac i placic
Str 3 z 3 |
|
---|---|
kivix | Post #1 Ocena: 0 2016-08-24 21:02:17 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2016 |
sprzatanie to rzecz oczywists , ale skoro musze placic za sprzatanie to po co ja mam sprzatac i placic
|
stanislawski | Post #2 Ocena: 0 2016-08-25 10:17:44 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2016-08-24 21:02:17, kivix napisał(a): sprzatanie to rzecz oczywists , ale skoro musze placic za sprzatanie to po co ja mam sprzatac i placic Czyli sprzątanie było w umowie... |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2016-08-25 19:56:29 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
ale jeszcze pytanie co to sprzątanie oznacza.
Owszem bywam w takich domach gdzie jest powiedzmy 3-7 pokoji. Co tydzień czy też 2 razy w tygodniu przychodzi sprzątaczka posprzątać. Odkamienić prysznice, płytki, posprzątać generalnie kuchnie, odkurzyć korytarze, czasami również w pokojach. Wg umowy. Ale to nie znaczy że NIKT międzyczasie NIC nie robi. Garniki po sobie umyć, jak "porysuje" kibel to użyć magicznego jeża , czy choćby triochę umyć po sobie wannę czy prysznic. I utrzymanie porządku w pokoju przynajmniej na poziomie pozostałych współlokatorów. Bo co innego jak ktoś ma porozpierniczane ubrania po podłodze, a co innnego jak śmierdzi z pokoju skisłym jedzeniem i wali jak by zdechła wędzona świnia ![]() Full cleaning service to raczej Hotel 4* i wyżej, bo nawet w akademikach gdzie często robimy to mimo że mają tam cleanerów to każdy też ma obowiązek, po gotowaniu posprzatać, naczynia włożyć do zmywarki itd, A ceny wynajmu pokoju wcale nie należą do niskich. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|